W Afganistanie trwa ofensywa talibów. Do jej tempa odniósł się w TVN24 doktor Piotr Łukasiewicz, były ambasador RP w Afganistanie. Jak przyznał, jest "sfrustrowany i załamany obrazami, które docierają z tego kraju". Ocenił, że "tempo upadku Afganistanu pokazuje, że Amerykanie nie mieli jakiejkolwiek strategii zabezpieczenia przyszłości państwa".
W Afganistanie w ciągu zaledwie kilku dni talibowie przejęli kontrolę nad większością stolic prowincji, w tym nad czwartym co do wielkości, strategicznie ważnym miastem w kraju Mazar-i-Szarif, a w niedzielę rano opanowali bez walki Dżalalabad, stolicę prowincji Nangarhar, kluczowe miasto na wschodzie kraju. Przejęli też kontrolę nad drogami łączącymi kraj z Pakistanem.
Afgańskie ministerstwo spraw wewnętrznych podało w niedzielę rano, że talibowie zaczęli wkraczać z różnych kierunków do stolicy kraju, Kabulu. Nieco wcześniej afgańscy urzędnicy podali, że talibowie zajęli Chost, stolicę prowincji o tej samej nazwie. Rzecznik talibów przekazał, że otrzymali oni rozkaz, by pozostać u bram Kabulu i nie wkraczać do miasta.
Joe Biden chce oficjalnie zakończyć misję wojskową USA w Afganistanie już 31 sierpnia, wycofując się tym samym z konfliktu zbrojnego, który zapoczątkowały ataki terrorystyczne Al-Kaidy na USA 11 września 2001 roku.
Były ambasador RP w Afganistanie o ofensywie talibów
Do tempa ofensywy talibów odniósł się we "Wstajesz i weekend" doktor Piotr Łukasiewicz, były ambasador RP w Afganistanie i emerytowany oficer Wojska Polskiego. Jak przyznał, jest "sfrustrowany i załamany obrazami, które docierają z Afganistanu". - Szybkość tej klęski wojsk rządowych i śmiałość rebelii, z jaką talibowie zajmują kolejne miasta, przejdzie do historii wojskowości - ocenił.
Mówił, że "z punktu widzenia mieszkańców to zniszczenie przyszłości pokolenia Afgańczyków". Jednocześnie podkreślił, że obecność amerykańskich wojsk w Afganistanie "miała swoje bardzo złe skutki dla wielu Afgańczyków, ale dla dużej części również pozytywne". - I w tej chwili jest to im odejmowane - dodał Łukasiewicz.
Odnosząc się do opuszczania Afganistanu przez wojska USA, były ambasador w Kabulu ocenił, że "tempo upadku Afganistanu pokazuje, że Amerykanie nie mieli jakiejkolwiek strategii zabezpieczenia przyszłości tego kraju".
Ewakuacja ambasady USA
W związku z ofensywą talibów w niedzielę w Kabulu rozpoczęła się ewakuacja ambasady USA.
Prezydent USA Joe Biden polecił w sobotę wysłać dodatkowy kontyngent. Ewakuowani będą amerykańscy dyplomaci i Afgańczycy, którzy pracowali dla sił USA. Łącznie wysłanych ma być do tego kraju około pięciu tysięcy żołnierzy.
Źródło: TVN24