Hiszpanie i Włosi zagrają dzisiaj nie tylko o tytuł najlepszej drużyny w Europie ale także o miejsce w historii futbolu. Jeśli broniący trofeum Hiszpanie pokonają Włochów w finale piłkarskich mistrzostw Europy w Kijowie, to jako pierwsi sięgną po trzy trofea z rzędu. Jeśli wygrają Włosi to zdobędą ten tytuł po 44 latach.
Dotychczas obie drużyny spotykały się 26 razy. Piłkarze Italii zwyciężali ośmiokrotnie - Hiszpanie o jeden raz mniej. 11 meczów zakończyło się remisem - m.in. na trwającym właśnie Euro - podczas fazy grupowej. 10 czerwca, w Gdańsku było 1:1.
Trzeci tryumf z rzędu
Jeśli piłkarze z Półwyspu Iberyjskiego wygrają dzisiaj mecz z Włochami zapiszą się w historii jako pierwsza drużyna która sięgnęła po trzy trofea z rzędu. Hiszpanie bronią tytułu zdobytego podczas Euro 2008 roku. Dwa lata później sięgnęli po tytuł mistrzów świata podczas mundialu w RPA. Przed historycznym sukcesem stoi też trener Hiszpanów Vincente del Bosque. Może zostać pierwszym trenerem, który z klubem zdobył Puchar Europy(Real Madryt), a z reprezentacją mistrzostwo świata i Europy. Ale to nie wszystko, zwycięstwo Hiszpanów pozwoli im zrównać sie z Niemcami pod względem liczby tytułów mistrzów Europy. Obie jedenastki będą miały jako jedyne po trzy trofea.
Włochy słabo na kontynencie
Reprezentacja Włoch to jedna z najbardziej utytułowanych drużyn piłkarskich na świecie. Cztery razy zdobyła Puchar Świata, dwukrotnie zostawała wicemistrzem. Słabiej wypadała w walce o prymat na Starym Kontynencie. Ewentualne zwyciestwo "Squadra Azzurra" w dzisiejszym meczu oznacza siegnięcie po prymat w Europie po 44 latach. Ostatni raz reprezentacja tego kraju zobyła tytuł mistrzów Europy w 1968 roku pokonując po dogrywce komunistyczną Jugosławie. Dzisiejszy mecz może też zmienić osobistą historię kariery trenerskiej włoskiego selekcjonera. Tryumf w meczu z Hiszpanami stanie się najważniejszy sukcesem w jego karierze, gdyż jeszcze nigdy nie zdobył żadnego trofeum.
Lepsza była Francja
Obie jedenastki mają na swoim koncie rownież dwa wicemistrzostwa Europy. Hiszpanie przegrali 2:0 walkę o złoto w 1984 roku z Francją w której grał obecny szef UEFA Michael Platini. Rownież reprezentacja "trójkoloworych" stanęła na drodze do zdobycia mistrzostwa Europy Włochom, w 2000 roku. "Squadra Azzurra" przegrała z Francją mecz finałowy po dogrywce 2:1.
Grali ze sobą w grupie
W finałowym meczu po raz trzeci w historii mistrzostw Europy spotkają się zespoły, które wcześniej rywalizowały ze sobą w tym turnieju w fazie grupowej. W 1996 r. spotkało to Niemców i Czechów. W obu meczach lepsi okazali się ówcześni podopieczni Bertiego Vogtsa. Drugi raz zdarzyło się to osiem lat temu. W meczu otwarcia Grecy wygrali z faworyzowaną Portugalią 2:1, by później w spotkaniu o złoto pokonać ją 1:0. Tym razem w Gdańsku w spotkaniu Hiszpanów i Włochów padł remis 1:1.
Karne w finałowym meczu
Gdyby o zwycięstwie w finałowym meczu miały rozstrzygnąć karne, to dwóch piłkarzy reprezentacji Włoch musi je wykonywać lepiej niż w 2008 roku. Podczas tamtego turnieju, to właśnie karne zdecydowały o rozstrzygnięciu meczu półfinałowego pomiędzy tegorocznymi finalistami. Lepiej wykonywali je Hiszpanie. Wśród pokonanych pomylili się, obecni także teraz w składzie, Antonio Di Natale i Daniele De Rossi. Oba ich uderzenia obronił Iker Casillas. Podczas Euro 2012 obie jedenastki rozstrzygały już mecze dzięki konkursowi rzutów karnych. Hiszpanie okazali się lepsi od Portugalczyków, a Włosi od Anglików.
Autor: km/fac / Źródło: tvn24.pl