Wojciech Szczęsny wrócił do treningów, ale o meczu z Portugalią nie myśli. - Myślę tylko o tym, żeby nie przeszkadzać - stwierdził. Przez portugalskiego dziennikarza został zapytany o formę Cristiano Ronaldo, na którego formę rodacy narzekają.
Szczęsny był pierwszym bramkarzem Polaków na Euro. Zagrał z Irlandią Północną, ale doznał kontuzji uda. Jego miejsca zajął Łukasz Fabiański, który nie zawiódł. Więcej nawet - ze Szwajcarią bronił jak w transie, wielokrotnie broniąc w niemożliwych sytuacjach.
Szczęsny wrócił do zdrowia, już trenuje, ale w czwartek nie zagra. Nie łudzi się. - Ból jestem w stanie wytrzymać, ale trzeba jeszcze odbudować formę. Potrzebuję jeszcze kilku dni. Na mecz z Portugalią myślę, żeby tylko nie przeszkadzać. Nie jestem w stanie pomóc zespołowi tak jak pomaga Łukasz - przyznał bez ogródek.
Chce Ronaldo u siebie
W pewnym momencie z sali padło pytanie o Cristiano Ronaldo. Pytał portugalski dziennikarz, który martwi się o dyspozycję portugalskiej gwiazdy. - Ja chciałbym mieć Ronaldo w drużynie, nawet w takiej formie, jeśli pan mówi, że to jego nie najlepsza - odparł bramkarz. Szef banku informacji reprezentacji Hubert Małowiejski zapewnił, że piłkarze będą gotowi, przynajmniej od strony teoretycznej, na Portugalię. - Będziemy gotowi na wszystko, co mają do pokazania w ofensywie - zapowiedział.
Autor: twis / Źródło: sport.tvn24.pl