- Nie da się wygrać z Hiszpanią bez odrobiny szczęścia, a nam go zabrakło - powiedział po przegranym półfinale Euro 2012 trener reprezentacji Portugalii Paulo Bento. Jego podopieczni pożegnali się z turniejem po serii rzutów karnych, jednak przeciwko Hiszpanii zagrali naprawdę dobre spotkanie.
- Portugalia zagrała naprawdę wspaniały turniej. Stawiliśmy czoła Niemcom, Danii, Holandii, Czechom i Hiszpanii - ocenił po meczu Bento. - Myślę, że w meczu z mistrzami Europy szło nam lepiej przed dogrywką, potem Hiszpanie dłużej mieli piłkę zaś nam przydarzały się błędy. Trudno było uspokoić grę, a to pozwoliło na dominację rywali - dodał.
- W rzutach karnych mieli od nas więcej szczęścia. Teraz musimy dalej pracować i walczyć. Odpadamy z turnieju z honorem i dumą. Nie da się wygrać z Hiszpanią bez odrobiny szczęścia, a nam go zabrakło - powiedział selekcjoner. Okrutna loteria - Rzuty karne to zawsze jest loteria - skomentował po spotkaniu obrońca Portugalczyków Pepe. - W czasie meczu byliśmy zorganizowani i Hiszpania praktycznie nie miała okazji podbramkowych. Chcieliśmy dać trochę radości naszym rodakom w Portugalii, ale niestety, przegraliśmy w karnych. Zagraliśmy dobre spotkanie, ciężko pracowaliśmy i staraliśmy się wykorzystać nasze mocne strony. To smutne, odpaść po serii jedenastek - przyznał. Tego samego zdania był jego reprezentacyjny kolega - Nani. - Dotarliśmy do tego półfinału po ciężkiej walce i trudno nam się pogodzić z odpadnięciem po rzutach karnych, po takim cierpieniu - stwierdził pomocnik Portugalii. - Pokazaliśmy dobrą jakość gry, ale Hiszpanie mieli trochę więcej szczęścia od nas. Ale nie rozpaczam. Wierzymy, że z meczu na mecz nasze wyniki będą coraz lepsze, a nasza pewność siebie będzie rosnąć - zawyrokował. - Myślę, że wszyscy powinniśmy być dumni z siebie, z tego, czego dokonaliśmy. Jesteśmy grupą młodych piłkarzy, nie brakuje nam talentu, teraz musimy patrzeć w przyszłość z podniesioną głową - zakończył.
Autor: jak/tr / Źródło: PAP