Waldemar B. skazany za zabójstwo Zyty Michalskiej. Trafi do więzienia na 25 lat

Źródło:
TVN24, PAP
Poznań: Oskarżony o zabójstwo Zyty Michalskiej skazany na 25 lat więzienia (materiał archiwalny z 27 maja 2021)
Poznań: Oskarżony o zabójstwo Zyty Michalskiej skazany na 25 lat więzienia (materiał archiwalny z 27 maja 2021)TVN 24
wideo 2/9
Poznań: Oskarżony o zabójstwo Zyty Michalskiej skazany na 25 lat więzienia TVN 24

Sąd Apelacyjny w Poznaniu wydał prawomocny wyrok w sprawie zabójstwa Zyty Michalskiej. 20-latka wyszła z domu w wielkanocny poniedziałek i ślad po niej zaginął. Ciało młodej kobiety znaleziono 800 metrów od miejsca jej zamieszkania. Rodzina ofiary przez ponad 20 lat czekała na sprawiedliwość. W maju 2021 roku sąd skazał za zabójstwo Zyty Waldemara B. Od wyroku odwołała się prokuratura i obrońca oskarżonego.

Sąd apelacyjny wydał prawomocny wyrok w sprawie Waldemara B. Mężczyzna odpowiadał za zabójstwo Zyty Michalskiej w 1994 roku.

W maju ubiegłego roku Sąd Okręgowy w Poznaniu skazał B. na 25 lat więzienia. Apelację od wyroku sądu pierwszej instancji złożyła zarówno prokuratura, jak i obrońca oskarżonego. Sąd rozpoznał sprawę w czwartek, a w piątek ogłosił, że podtrzymuje wyrok z pierwszej instancji. Rozstrzygnięcie jest prawomocne. To oznacza, że Waldemar B. spędzi w więzieniu 25 lat.

To najsurowsza możliwa kara, ponieważ oskarżony był sądzony według kodeksu obowiązującego w momencie popełnienia przestępstwa, a ten wówczas nie przewidywał kary dożywocia.

Sędzia o "zaangażowaniu i determinacji policjantów"

- Nowe możliwości badawcze i nowe techniki pozwoliły na wyjaśnienie sprawy zabójstwa, które miało miejsce w 1994 roku. Zabójstwa młodej, 20-letniej kobiety, która w dzień Wielkanocny weszła do lasu, żeby zbierać kwiaty - podkreśliła w uzasadnieniu wyroku sędzia Urszula Duczmal. Dodała, że "to zaangażowanie i determinacja funkcjonariuszy policji, którzy ponownie zajęli się sprawą, zabezpieczonymi w tamtym czasie dowodami, pozwoliła na osiągnięcie celu, jaki ma do spełnienia szeroko rozumiany wymiar sprawiedliwości, a mianowicie: wydanie sprawiedliwego wyroku". - Za taki właśnie sprawiedliwy wyrok sąd odwoławczy uznał wyrok sądu pierwszej instancji skazujący oskarżonego Waldemara B. za zbrodnię zabójstwa na karę 25 lat pozbawienia wolności - podkreśliła sędzia.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

Ciało znaleziono 800 metrów od domu

Do zabójstwa doszło w Wielkanoc 1994 roku na terenie kompleksu leśnego w Mikuszewie (woj. wielkopolskie). 3 kwietnia 1994 roku 20-letnia Zyta Michalska wyszła z domu i ślad po niej zaginął. Młoda kobieta była absolwentką wrzesińskiego liceum, a w Poznaniu uczęszczała na kurs języka angielskiego. Ostatni raz była widziana, gdy szła na spacer w stronę lasu. Następnego dnia, 800 metrów od domu, w lesie, zostało znalezione jej ciało z poważnymi obrażeniami głowy. - To było w pobliżu strzelnicy myśliwskiej. Dziewczynę znalazła jej matka i piesek - wspominała reporterowi TVN24 jedna z mieszkanek Mikuszewa.

Sekcja wykazała, że przyczyną śmierci kobiety było udławienie piaskiem i liśćmi, które dostały się do jej tchawicy w czasie wleczenia w głąb lasu. - Na ciele ofiary ujawniono także obrażenia i ślady wskazujące, że wobec pokrzywdzonej stosowana była przemoc mająca na celu doprowadzenie jej do obcowania płciowego - mówił Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Policjanci rozpoczęli wówczas śledztwo pod kątem zabójstwa. Na miejscu zbrodni przeprowadzono oględziny i zabezpieczono ślady. Przesłuchano wiele osób, mogących mieć jakiekolwiek informacje dotyczące tego zdarzenia. Po dłuższym czasie sprawa została umorzona ze względu na niewykrycie sprawcy.

Rodzina Zyty od lat czekała na wyjaśnienie zagadkowej śmierci dziewczynyFakty

Sprawę rozwiązali policjanci z Archiwum X

Rozwiązanie sprawy zabójstwa stało się możliwe dzięki działaniom Prokuratury Okręgowej w Poznaniu i policjantów z poznańskiego Archiwum X. Ci ostatni na początku października 2020 roku za pośrednictwem mediów poprosili o kontakt wszystkie osoby mające jakiekolwiek informacje na temat zdarzenia z 1994 roku.

Policjanci pracujący nad tą sprawą wytypowali 40 mężczyzn, którzy mogli mieć związek z zabójstwem. Alibi nie miał tylko jeden – zatrzymany 52-latek. Mężczyzna w początkowej fazie śledztwa z lat 90. nie był w kręgu podejrzanych. Waldemar B. pochodzi z tej samej gminy, w której mieszkała zabita 20-latka. Gdy doszło do morderstwa, miał 26 lat. Przez lata zdążył założyć rodzinę, pracował w jednej z miejscowych firm. Mężczyzna nigdy nie był notowany za przestępstwa i niczym nie zwracał na siebie szczególnej uwagi.

B. zatrzymano w grudniu 2020 roku. Prokuratura przedstawiła 52-latkowi zarzut zabójstwa i usiłowania zgwałcenia. Podczas postępowania B. miał się przyznać do winy. W chwili popełnienia przestępstwa nie było kary dożywocia, dlatego mężczyźnie groziło 25 lat więzienia.

Nie chciał odpowiadać na pytania sądu

Proces w pierwszej instancji ruszył 5 maja 2021 roku przed Sądem Okręgowym w Poznaniu. Oskarżony już na pierwszej rozprawie nie chciał odpowiadać na pytania sądu, nie przyznał się też do zarzucanego mu czynu. Dlatego sędzia Izabela Dehmel odczytała wtedy wcześniejsze zeznania oskarżonego.

"Wiem, że to był czas świąteczny, Świąt Wielkanocnych. Ja miałem swoje problemy w domu, miałem wieczne awantury z matką i siostrami. Tego dnia wyjechałem rowerem do lasu. Jadąc z górki oparłem się o kierownicę i paliłem papierosa. Nagle z krzaków wyszła jakaś kobieta. Ja nie wiedziałem, że to jest Zyta Michalska. Ja jej nie znałem, mieszkałem 6-7 kilometrów od miejscowości, w której ona mieszkała. Na drugi dzień już wiedziałem, że tą kobietą była Zyta Michalska" – podkreślił oskarżony w zeznaniach.

B. zaznaczał, że Zyta Michalska weszła pod jego rower, przez co on przewrócił się na ziemię. "Ona na mnie zaczęła krzyczeć, uderzyła mnie otwartą ręką prosto w twarz. Ja jej oddałem. Ona wówczas obaliła się, usiadła. Wzięła jakiś kij, uderzyła mnie nim w twarz. Ja ją znowu odepchnąłem. Jak Zyta Michalska leżała na ziemi, zauważyłem, że obok leży kupka kamieni z pola. Wziąłem jeden z tych kamieni i mocno uderzyłem ją w głowę. Wydaje mi się, że uderzyłem raz. Zyta Michalska leżała na ziemi, nic nie mówiła. Mocno krwawiła, chyba z nosa" – podkreślił.

Waldemar B. nie przyznał się w sądzie do winy Fakty

"Następnie chciałem upozorować zgwałcenie. Nie miałem noża, rozerwałem pasek i spodnie. Zyta była chyba jeszcze przytomna, szamotała się. Wiem, że mnie próbowała bić, na pewno mnie drapała po twarzy. Opuściłem jej spodnie. Nie pamiętam, czy podciągnąłem jej biustonosz i bluzkę. Pamiętam, że Zyta Michalska przewróciła się na brzuch, a ja wówczas za kaptur kurtki pociągnąłem ją w głąb lasu. Przeciągnąłem ją ze ścieżki kilka metrów, tam ją zostawiłem. W strachu zabrałem rower i pojechałem prosto do domu. W domu była mama. Wjechałem do garażu i tam się powycierałem z krwi. Nic nikomu nie powiedziałem" - dodał.

25 lat więzienia

18 maja przed sądem zeznawali biegli lekarze. Przypomnieli między innymi, że bezpośrednią przyczyną zgonu Zyty było "uduszenie w mechanizmie aspiracji ziemi do dróg oddechowych". To ci sami medycy, którzy wydawali opinię o 20-letniej ofierze w 1994 roku. - Wykonuję swój zawód 30 lat. To pierwszy raz, kiedy doszło do przełomu w postępowaniu i ponownie musiałem stanąć na sali sądowej - przyznał Janusz Kołowski, specjalista medycyny sądowej, biegły Sądu Okręgowego w Poznaniu, po wyjściu z sali.

Oskarżony Waldemar B. powiedział na koniec rozprawy, że nie miał zamiaru zgwałcenia i zabójstwa Zyty Michalskiej. Przeprosił jej rodzinę i prosił o wybaczenie. Sędzię poprosił o łagodny wymiar kary. - Jeżeli ktoś co najmniej pięciokrotnie z dużą siłą uderza w człowieka łomem, to robi to nie dlatego, żeby ten człowiek go zostawił w spokoju, tylko dlatego, że chce go zabić – tłumaczyła sędzia Renata Żurowska.

I skazała Waldemara B. za zabójstwo na 25 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo, po opuszczeniu więzienia mężczyzna ma być pozbawiony przez pięć lat praw publicznych. - Sąd wymierzając taką karę miał na względzie, że tak na dobrą sprawę jedyną okolicznością łagodzącą jest to, że oskarżony nie miał konfliktu z prawem - uzasadniała sędzia Renata Żurowska.

Jak dodała, oskarżony był ostrożny. Przez 27 lat żył normalnie. - Tej szansy nie miała ofiara oskarżonego – dodała sędzia.

Autorka/Autor:ww, aa/ tam

Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Fakty

Pozostałe wiadomości

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Śmigłowiec pogotowania ratunkowego uderzył w szpital i roztrzaskał się o ziemię. Zginęły cztery osoby. Do tragedii doszło w niedzielę w południowo-zachodniej Turcji.

Śmigłowiec uderzył w szpital. Są ofiary śmiertelne

Śmigłowiec uderzył w szpital. Są ofiary śmiertelne

Źródło:
Reuters

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

75-letni mężczyzna strzelił z broni do znajomej siedzącej w aucie na jednej z ulic Przemyśla (woj. podkarpackie). Kobieta z raną postrzałową głowy trafiła do szpitala. Mężczyzna prawdopodobnie usłyszy zarzut usiłowania zabójstwa.

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Pracownik stacji paliw w Markach został poszkodowany w trakcie napadu. Policja poszukuje sprawcy tego zdarzenia. Nieoficjalnie ustaliliśmy, że mężczyzna został zaatakowany ostrym narzędziem.

Napad na stację paliw w Markach. Pracownik raniony ostrym narzędziem

Napad na stację paliw w Markach. Pracownik raniony ostrym narzędziem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl

Niemal miliard dolarów będzie można wygrać we wtorkowym losowaniu amerykańskiej loterii Mega Millions - podał portal stacji CNN. Wyjaśnił też, że to efekt kilkumiesięcznej kumulacji.

Potężna kumulacja. "Najbardziej niezwykły rok"

Potężna kumulacja. "Najbardziej niezwykły rok"

Źródło:
CNN, tvn24.pl

Za pracę w niedzielę i święta pracownikowi przysługuje dzień wolny lub dodatek do wynagrodzenia w wysokości 100 procent za każdą godzinę pracy - podkreśliła radca prawny doktor Monika Wieczorek. Wskazała też, że w niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.

Dzień wolny lub dodatek do pensji. Wyjątki w Kodeksie pracy

Dzień wolny lub dodatek do pensji. Wyjątki w Kodeksie pracy

Źródło:
PAP

IMGW wydał alarmy pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami śniegu. Obowiązują też ostrzeżenia przed silny wiatrem, który w porywach może rozpędzać się do 70 kilometrów na godzinę. Sprawdź, gdzie należy uważać.

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Źródło:
IMGW

W Nowym Jorku spadł śnieg i zrobiło się biało. Amerykańska Narodowa Służba Pogodowa (NWS) poinformowała, że są to pierwsze, mierzalne grudniowe opady w tym mieście od trzech lat.

Tutaj spadł pierwszy od lat śnieg w grudniu

Tutaj spadł pierwszy od lat śnieg w grudniu

Źródło:
Reuters, NBC New York
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Podczas świątecznego dnia przeciętny Polak zje sześć tysięcy kalorii, a niektórzy nawet 10 tysięcy – wskazuje profesor Danuta Figurska–Ciura z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Zapotrzebowanie dla zdrowego, dorosłego człowieka o masie 60-70 kilogramów to około dwa tysiące kalorii dziennie.

Tyle kalorii "przeciętny Polak zje w ciągu świątecznego dnia"

Tyle kalorii "przeciętny Polak zje w ciągu świątecznego dnia"

Źródło:
PAP

Stany Zjednoczone będą chciały przejąć kontrolę nad Kanałem Panamskim, jeśli uznają, że Panama nie przestrzega warunków traktatu z 1977 roku o statusie prawnym tego szlaku wodnego - ostrzegł na platformie Truth Social prezydent elekt Donald Trump. Chodzi między innymi o pobieranie przez władze Panamy zbyt wysokich opłat za korzystanie z kanału.

Trump grozi i przywołuje traktat z 1977 roku 

Trump grozi i przywołuje traktat z 1977 roku 

Źródło:
PAP, Voice of America 

Nasza gospodarka przygotowuje się do kolejnych sankcji po objęciu władzy przez Donalda Trumpa - przekazał prezydent Kuby Miguel Diaz-Canel. W przemówieniu zaznaczył, że kończący się rok był "jednym z najgorszych w ostatnim dziesięcioleciu".

"Praktycznie żyjemy z dnia na dzień"

"Praktycznie żyjemy z dnia na dzień"

Źródło:
PAP

Premier Słowacji Robert Fico może w poniedziałek pojechać do Moskwy, żeby spotkać się z Władimirem Putinem - przekazał w piątek prezydent Serbii Aleksandar Vuczić na antenie jednej z serbskich stacji radiowych. Tematem rozmów ma być kwestia gazu i kończącej się umowy na tranzyt tego surowca z Rosji przez Ukrainę.

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Prezydent Serbii zapowiada spotkanie Ficy z Putinem

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Prezydent Serbii zapowiada spotkanie Ficy z Putinem

Źródło:
PAP

Na Kamczatce został odnaleziony samolot An-2, który zniknął z radarów trzy dni temu. Na jego pokładzie znajdowały się trzy osoby. Wszyscy żyją - oznajmił w niedzielę Siergiej Lebiediew, regionalny minister do spraw sytuacji nadzwyczajnych.

Samolot zniknął nad Kamczatką. Po trzech dniach znaleźli załogę

Samolot zniknął nad Kamczatką. Po trzech dniach znaleźli załogę

Źródło:
RBK, Izwestija, Kam24

Na portugalskiej Maderze wieje silny wiatr. Przez wichury odwołano ponad 30 połączeń lotniczych. Wstrzymano też połączenia morskie z wyspą Porto Santo, wchodzącą w skład tego położonego na Atlantyku archipelagu.

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Źródło:
PAP, madeira.rtp.pt

Problemy z kręgosłupem wśród dzieci podzieliłbym na dwie grupy. Z jednej strony mówimy o nieprawidłowej pozycji, przebywaniu przez długi czas przed komputerem, nabywaniu wad postawy. Z drugiej mamy niemałą grupę osób, które zgłaszają się z dolegliwościami bólowymi, co może wiązać się z nieprawidłowym ruchem, z jego nadmiarem - mówił w TVN24 lekarz Łukasz Antolak, specjalista ortopedii i traumatologii kręgosłupa. Wskazał, że "zdarza się, że dochodzi do złamania zmęczeniowego kręgu".

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

Źródło:
TVN24

23-centymetrowy żelazny grot z czasów wpływów rzymskich odkryli członkowie Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego "Galicja" w lasach pod Baligrodem w Bieszczadach. Niebawem będzie można go oglądać na wystawie w Muzeum Historycznym w Sanoku.

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Źródło:
RDLP w Krośnie

Przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak uznaje Izbę Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. To widać po jego głosowaniu. On nawet chce nas zmusić do tego, żebyśmy my ją uznali. Nie ze mną te numery - powiedział w "Faktach po Faktach" mecenas Ryszard Kalisz, członek Państwowej Komisji Wyborczej. Jak mówił, Marciniak chce, aby członkowie PKW podjęli uchwałę w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS, którą w poniedziałek odroczono. Kalisz ujawnił, że szef Komisji próbuje wprowadzać ją tylnymi drzwiami. - Ja się trzymam prawomocnej uchwały PKW z poniedziałku - oświadczył.

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Źródło:
TVN24

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Rozpoczęła się kalendarzowa zima, a wraz z nią miejscami spadł słaby śnieg. Biało zrobiło się w niedzielę na wschodzie Mazowsza. Zdjęcia lekko zaśnieżonego krajobrazu otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

22 grudnia rozpoczęła się kalendarzowa zima. Rosnące temperatury sprawiają, że liczba dni, w których możemy cieszyć się opadami śniegu, zmniejszają się z roku na rok. Nie zmienia to jednak faktu, że gdy taki dzień nadchodzi, cieszymy się z każdego płatka śniegu. Można wtedy lepić bałwana, pójść na sanki czy na narty. A wy lubicie gdy otacza nas biała pokrywa śniegu czy raczej preferujecie jesienną aurę? Pokażcie nam wasze zimowe dni! Czekamy na wasze filmy i zdjęcia.

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Źródło:
Kontakt24

Do pewnej rodziny z amerykańskiego stanu Wirginia zawitał niespodziewany gość. Do domu przez komin wleciała sowa, która usiadła na szczycie choinki. Jej przegonienie nie było łatwe.

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Źródło:
cbsnews.com, nbcwashington.com
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl