Apele do OBWE w sprawie obserwacji wyborów w Polsce. "To sygnał, że wszyscy są zaniepokojeni"

Źródło:
TVN24
Cimoszewicz o apelach ws. kontroli OBWE: to jest sygnał, że wszyscy są zaniepokojeni, czy wybory będą uczciwe
Cimoszewicz o apelach ws. kontroli OBWE: to jest sygnał, że wszyscy są zaniepokojeni, czy wybory będą uczciweTVN24
wideo 2/25
Cimoszewicz o apelach ws. kontroli OBWE: to jest sygnał, że wszyscy są zaniepokojeni, czy wybory będą uczciweTVN24

Wysuwanie przez OBWE obserwatorów na wybory w państwach członkowskich jest normą, standardem - mówił w "Faktach po Faktach" były premier, a obecnie europoseł Włodzimierz Cimoszewicz. Komentując apele płynące z Unii Europejskiej o wysłanie misji obserwacyjnej na polskie wybory parlamentarne, wskazywał, że "w tym przypadku oczywiście jest ta pewna symbolika". - To jest taki sygnał, że wszyscy są zaniepokojeni, czy wybory będą uczciwe i czy będą uczciwie podliczone - ocenił.

W przeszłości polski premier, szef resortów spraw zagranicznych oraz sprawiedliwości, a obecnie europoseł Włodzimierz Cimoszewicz mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 o nadchodzących wyborach parlamentarnych. Z inicjatywy polskiej partii Zieloni największe grupy w Parlamencie Europejskim złożyły wniosek do OBWE o pełnowymiarową obserwację jesiennych wyborów w Polsce. Komisja Europejska wspiera ten apel.

CZYTAJ TEŻ: "Znowu ktoś za nas musi walczyć, żeby w Polsce były zachowane normy prawa"

Cimoszewicz: to jest sygnał, że wszyscy są zaniepokojeni, czy wybory będą uczciwe

Jak podkreślał Cimoszewicz, "wysuwanie przez OBWE obserwatorów na wybory w państwach członkowskich jest normą, standardem, to nie jest żaden wyjątek". Przyznał jednak, że "w Polsce w 2007 roku miał miejsce kompromitujący skandal".

- Biuro OBWE, które zajmuje się tymi kwestiami, jest akurat w Warszawie. Powiadomiło wtedy PiS-owski rząd, że będą obserwatorzy i ówczesna minister spraw zagranicznych na konferencji publicznie zaprotestowała przeciwko insynuowaniu, że Polska nie jest państwem demokratycznym - mówił.

- W tym przypadku oczywiście jest ta pewna symbolika ze względu na apel głównych frakcji Parlamentu Europejskiego i stanowisko Komisji (Europejskiej - red.). To jest taki sygnał, że wszyscy są zaniepokojeni, czy wybory będą uczciwe i czy będą uczciwie podliczone - ocenił były premier.

Cimoszewicz mówił, że "nie ma wątpliwości, że wybory nie są już w tej chwili uczciwe". - Bo elementem wyborów jest kampania wyborcza, a w kampanii wyborczej media publiczne z mocy prawa powinny dawać jednakową szansę wszystkim konkurującym, rywalizującym formacjom czy politykom, a tak nie jest - wyjaśniał. - Wybory na pewno nie będą uczciwe, natomiast czy będą sfałszowane, to jest inna kwestia i ci obserwatorzy OBWE powinni się w gruncie rzeczy na tym skoncentrować - dodał.

Cimoszewicz stawiłby się przed komisją?

Cimoszewicz mówił też o ustawie dotyczącej powołania komisji ds. badania wpływów rosyjskich w latach 2007-2022, nazywanej "lex Tusk".

Gość TVN24, który w latach 2007-2015 był senatorem, przyznał, że również mógłby zostać wezwany przed ten organ. Na pytanie, czy stawiłby się, odparł: - Zastanawiam się nad tym, ale chyba się stawię.

- Ale tylko i wyłącznie po to, żeby powiedzieć tej komisji, tym ludziom, którzy tam będą, że łamią prawo, że jest to instytucja całkowicie bezprawna, niekonstytucyjna i żeby wyrazić swoją pogardę jako obywatel państwa, które kiedyś było praworządne, a za władzy PiS-u przestaje być - przekazał.

Cimoszewicz stawiłby się przed komisją ds. wpływów Rosji? "Wyłącznie po to, żeby powiedzieć tym ludziom, że łamią prawo"
Cimoszewicz stawiłby się przed komisją ds. wpływów Rosji? "Wyłącznie po to, żeby powiedzieć tym ludziom, że łamią prawo"TVN24

Cimoszewicz powiedział, iż miał nadzieję, że prezydent Andrzej Duda nie podpisze ustawy "ze względu na wyjątkowo skandaliczny charakter tego projektu". - Ale z drugiej strony on wielokrotnie łamał konstytucję. Zaczął wręcz swoje urzędowanie od złamania konstytucji przez całkowicie bezprawne ułaskawienie (Mariusza) Kamińskiego, (Macieja) Wąsika i dwóch innych, czy przez nieprzyjęcie przysięgi od trzech prawidłowo wybranych sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Więc łamanie konstytucji przez pana Dudę ma długą tradycję - ocenił.

"Kaczyński chce rozpaczliwie powtórzyć to, co udało mu się w 2015 roku"

Nawiązał także do referendum, które zapowiedział w ostatnich dniach prezes PiS Jarosław Kaczyński i które miałoby dotyczyć unijnego mechanizmu relokacji nielegalnych migrantów.

- Mam wrażenie, że Kaczyński chce rozpaczliwie powtórzyć to, co rzeczywiście skutecznie udało mu się zrobić w 2015 roku. Wtedy w ciągu pół roku (…) dzięki propagandzie PiS-owskiej zmieniło się nastawienie bardzo dużej części polskiego społeczeństwa do migracji, do migrantów - mówił Cimoszewicz. - Gdy wiosną sprzeciwiała się temu 1/3, pół roku później 2/3 i PiS w dużym stopniu dzięki temu wygrał wybory. Najwyraźniej Kaczyński nie ma innych pomysłów - dodał.

 - Po drugie, jest w tym wiele hipokryzji, ponieważ poziom migracji do Polski, także z odleglejszych państw niż Ukraina, jest bardzo wysoki. A w przypadku relokacji chodziłoby o wielkości rzędu dwóch tysięcy osób rocznie - wskazywał.

Propozycja referendum. "Kaczyński chce rozpaczliwie powtórzyć to, co udało mu się w 2015 roku"
Propozycja referendum. "Kaczyński chce rozpaczliwie powtórzyć to, co udało mu się w 2015 roku"TVN24

- Po trzecie, Polska - która przyjęła blisko dwa miliony migrantów ukraińskich - mogłaby po pierwsze być zwolniona z przyjmowania innych migrantów, po drugie mogłaby wystąpić do Unii Europejskiej o pomoc w relokacji części tych migrantów ukraińskich, którzy chcieliby i gotowi byliby przenieść się do innych państw unijnych. Więc Polska mogłaby na tym skorzystać - kontynuował.

Mówił też, że "Europa się starzeje, cała Europa potrzebuje migracji i Polska nie jest wyjątkiem". - W związku z tym to tworzenie absolutnie sztucznego, wymyślonego przez pana Kaczyńskiego, zagrożenia - podkreślił Cimoszewicz.

Autorka/Autor:akr/kab

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

"Na pływalni Polonez OSiR Targówek przy ulicy Łabiszyńskiej 20 na Targówku korzystający z basenu dorośli i dzieci zatruli się chlorem. Poszkodowane są już 23 osoby" - poinformowała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie. Ewakuowano 60 osób. Są wstępne wyniki badania próbek powietrza i wody.

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niemal jednogłośnie Sejm odwołał dwie członkinie Państwowej Komisji do spraw pedofilii. Domagała się tego przewodnicząca komisji. Zarzuty przedstawiono na wyjątkowym, bo utajnionym posiedzeniu Sejmu. Dotyczą mobbingu i niegospodarności. Posłowie uznali je za poważne.

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Źródło:
Fakty TVN

Ross Davidson, były wokalista zespołu Spandau Ballet, został uznany w czwartek przez sąd w Wielkiej Brytanii winnym gwałtu i napaści na tle seksualnym. Były piosenkarz, który był frontmanem zespołu w latach 2017-2019 pod pseudonimem Ross Wild, nie wyraził żadnych emocji, gdy odczytano wyrok - pisze "Guardian".

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Źródło:
"The Guardian"

Martwe małże wypełniły chorwacką zatokę Mali Ston. W niektórych hodowlach zginęło prawie 90 procent mięczaków. Pomór zwierząt ma być powiązany z rekordowo wysoką temperaturą wód Adriatyku.

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Źródło:
PAP

W wiosce olimpijskiej są tysiące sportowców z całego świata. Wszystkich trzeba przenocować, nakarmić i zapewnić im dobre warunki do wypoczynku i treningu. Uwagę zwracają łóżka. Są tekturowe.

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Źródło:
Fakty TVN

Sejm zlecił w piątek NIK przeprowadzenie kontroli w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. - To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu - komentował w "#BezKitu" Mirosław Suchoń (Polska 2050). Krzysztof Kwiatkowski (KO) ocenił, że prezes NIK Marian Banaś w tej kwestii "ma ułatwione zadanie". Minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek (Lewica) mówił o dostępności akademików i przyszłości Collegium Humanum.

"To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu"

"To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu"

Źródło:
TVN24, PAP

Podczas dyskusji w Sejmie dotyczącej projektu uchwały w sprawie zlecenia NIK przeprowadzenia kontroli działalności Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wicemarszałkini wyłączyła posłowi PiS Markowi Suskiemu mikrofon. - Dziwię się, że poseł z takim doświadczeniem i opanowaniem tak bardzo nie panuje nad swoimi emocjami i obraża nas tu wszystkich - powiedziała Dorota Niedziela.

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Źródło:
TVN24/PAP

- Jeśli nie przekonamy naszych kolegów z PSL do tego, żeby choćby wstrzymali się od głosowania albo nie wzięli w nim udziału, to wyniki będą się powtarzać - oceniła wiceministra edukacji Joanna Mucha (Polska 2050-Trzecia Droga). Odniosła się do projektu nowelizacji Kodeksu karnego dotyczącego dekryminalizacji aborcji, który ponownie znalazł się w Sejmie. Poseł KO Marcin Bosacki powiedział, że jest "nieco bardziej optymistyczny".

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

Źródło:
TVN24

Do silnego wstrząsu doszło na włoskich Polach Flegrejskich. Wstrząsy o magnitudzie 4,0 były odczuwalne w sąsiednim Neapolu. Chociaż nie doszło do poważnych uszkodzeń, aktywność sejsmiczna w tych okolicach budzi niepokój mieszkańców.

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Źródło:
PAP, ANSA, tvnmeteo.pl

W piątek wieczorem doszło do wypadku, w którym zginął 55-letni pracownik kopalni wapienia w Rogaszynie (Łódzkie). Mężczyzna został przysypany urobkiem wapienia. Po częściowym odkopaniu poszkodowanego lekarz pogotowia stwierdził jego zgon.

Nie żyje mężczyzna przysypany urobkiem mielonego wapienia

Nie żyje mężczyzna przysypany urobkiem mielonego wapienia

Źródło:
PAP

Rekordowa fala ulewnych deszczy nawiedziła północno-wschodnie regiony Japonii, powodując powodzie i osuwiska ziemi. Japońskie władze poinformowały o co najmniej dwóch ofiarach śmiertelnych.

Woda porwała radiowóz. Nie żyje policjant

Woda porwała radiowóz. Nie żyje policjant

Źródło:
PAP, Reuters, The Japan Times, Kyodo News

Do poważnego wypadku doszło pod Pułtuskiem. Z wraków wydobywał się dym. W jednym z aut siedziała kobieta, w drugim kilkuletnia dziewczynka. Obie były ranne i potrzebowały pomocy. Uczynili to policjanci, przejeżdżający obok.

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

BBC opisuje przypadek indyjskiego robotnika ze stanu Madhya Pradesh. Jego ostatnie znalezisko - niemal 20-karatowy diament o wartości szacowanej w przeliczeniu na niemal 400 tysięcy złotych - pozwoli nie tylko spłacić długi, ale zapewni też lepszy los całej dużej rodzinie mężczyzny. 

Wykopał diament wart prawie 400 tysięcy złotych. "Zobaczyłem coś, co przypominało kawałek szkła"

Wykopał diament wart prawie 400 tysięcy złotych. "Zobaczyłem coś, co przypominało kawałek szkła"

Źródło:
BBC

Sejm uchwalił nowelizację ustawy w sprawie "renty wdowiej". W głosowaniu przyjęto rządowe poprawki.  

"Renta wdowia" z rządowymi poprawkami

"Renta wdowia" z rządowymi poprawkami

Źródło:
PAP

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim. Teraz będzie czekała na podpis prezydenta Andrzeja Dudy.

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych z nadzieją przyjęła poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim wzmacniające pozycję wydawców w negocjacjach z big techami - czytamy w oświadczeniu rady na portalu X. W piątek Sejm zadecydował, że projekt ustawy z poprawkami trafi na biurko prezydenta.

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

Źródło:
tvn24.pl

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Zgodnie z przyjętymi poprawkami to prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej będzie mediatorem w sporach między wydawcami a big techami. Wcześniej wydawcy i redakcje apelowały, by wyższa izba zmieniła uchwalone w Sejmie niekorzystne przepisy tak, by łatwiej było negocjować z platformami cyfrowymi.

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Źródło:
tvn24.pl

Brytyjskie media rozpisują się o niewielkiej wyspie Drake'a, która właśnie trafiła na sprzedaż. Znajdująca się niedaleko Plymouth wysepka ma bogatą historię, ale największe emocje budzi fakt, że ma być nawiedzona.

Nawiedzona wyspa trafiła na sprzedaż. "Widziałem już wystarczająco dużo"

Nawiedzona wyspa trafiła na sprzedaż. "Widziałem już wystarczająco dużo"

Źródło:
Sky News, ENEX, The Independent, Plymouth Live

Sejm przyjął w piątek ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby. Dopuszcza między innymi użycie wojska do samodzielnych działań w czasie pokoju na terytorium kraju. Ustawa trafi teraz na biurko prezydenta.

Sejm przyjął ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby

Sejm przyjął ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby

Źródło:
tvn24.pl, TVN24, PAP

Policjanci z Kalisza (woj. wielkopolskie) zatrzymali 61-letniego mężczyznę, który miał namalować na ścieżce wzdłuż rzeki obraźliwe napisy i symbole. Kaliszanin usłyszał zarzut nawoływania do popełnienia zbrodni zabójstwa premiera Donalda Tuska i ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Podejrzany nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.

Miał nawoływać do zabójstwa Donalda Tuska i Adama Bodnara. Został zatrzymany

Miał nawoływać do zabójstwa Donalda Tuska i Adama Bodnara. Został zatrzymany

Źródło:
PAP

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Przed nami dynamiczny pogodowo weekend. Miejscami termometry pokażą nawet 32 stopnie, ale nad krajem będzie wędrował front przynoszący opady i burze. Kolejne dni przyniosą spokojniejszą, ale miejscami chłodniejszą aurę.

W weekend nadciągnie żar. A co czeka nas później?

W weekend nadciągnie żar. A co czeka nas później?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24
Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przy użyciu sztucznej inteligencji z wykorzystaniem kompilacji archiwalnych, pokolorowanych zdjęć powstał film o Warszawie. Ma pokazywać, jak wyglądało miasto przed drugą wojną i w trakcie okupacji. Eksperyment wzbudził ogromne zainteresowanie w sieci. Jednak eksperci alarmują, że produkcja może wprowadzać w błąd. Materiał Ewy Wagner z magazynu "Polska i Świat" w TVN24.

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Źródło:
TVN24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24