Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak zapowiedział podczas konferencji "Kościół-Edukacja-Wychowanie" organizowanej w klasztorze w Wigrach przez ruch Europa Christi, że chce wysłać kontrolerów do szkół, które uczniowie uznali za najbardziej przyjazne społeczności LGBTQ+.
CZYTAJ TEKST PREMIUM: "Rzecznik Praw Dziecka zabawia się w inkwizytora". I tylko dzieci żal
10 maja został ogłoszony tegoroczny Ogólnopolski Ranking Szkół Przyjaznych LGBTQ+. To inicjatywa, w której uczniowie oceniają, czy ich szkoła jest bezpieczna dla wszystkich - bez względu na płeć czy orientację. Ranking w pierwszych edycjach obejmował wyłącznie stolicę, w tym roku, po raz trzeci, całą Polskę.
CZYTAJ WIĘCEJ: Gdzie osoby LGBTQ+ czują się najlepiej? Jest nowy Ranking Szkół Przyjaznych
Kuc: Rzecznik Praw Dziecka jest obecnie przeciwnikiem praw dziecka
W reakcji na zapowiedź Pawlaka przed siedzibą Rzecznika Praw Dziecka zorganizowano w piątek konferencję prasową dotyczącą wsparcia dla szkół w przypadku kontroli. Uczestniczył w niej między innymi Dominik Kuc z Fundacji GrowSpace, koordynator Rankingu Szkół Przyjaznych LGBTQ+.
Ocenił, że "Rzecznik Praw Dziecka jest obecnie przeciwnikiem praw dziecka, dlatego że szkoła powinna spełniać swoją funkcję społeczną, wychowawczą, przygotowywać młodych ludzi do bycia w społeczeństwie, socjalizowania się, do nawiązywania kontaktów, natomiast w obecnej sytuacji szkoły są zastraszane przez Rzecznika Praw Dziecka, który zapowiada ich kontrolę".
- To nie jest już efekt mrożący Przemysława Czarnka, to otwarte wypowiedzi przeciwko bezpieczeństwu młodych ludzi, przeciwko młodym osobom i przeciwko szkołom - dodał.
Zdaniem Kuca "Rzecznik Praw Dziecka tak naprawdę w tej wojnie politycznej bierze jako zakładników dzieci, które będą odczuwać skutki zapowiedz tych kontroli".
- Wierzymy, że szkoły te kontrole odeprą, dlatego że jak można sprawdzać bezpieczną i przyjazną atmosferę? Natomiast dla dzieci, młodzieży takie zapowiedzi są po prostu zastraszaniem, są budowaniem strachu, zabieraniem poczucia bezpieczeństwa - mówił.
Tarcza Prawną wesprze szkołę w razie kontroli
Przedstawił dokument - tzw. Tarczę Prawną - wspierającą szkołę w razie kontroli. Jak mówił Kuc, jej założenia dla szkół są następujące: "szkoły nie robią niczego złego, działają zgodnie z polskim prawem i działają na rzecz młodych ludzi, to są działania, które wypełniają rolę wychowawczą placówek i spełniają wszelkie wymagania, które przed szkołami stawia polskie prawo; Ranking Szkół Przyjaznych młodzieży LGBTQ+ powstaje przez opinie uczniów, nagrody, które odbierają szkoły, to są nagrody od ich własnych podopiecznych (…); Ranking Szkół Przyjaznych LGBTQ+ ocenia placówki pod kątem tego, w jaki sposób wypełniają bezpieczeństwo i dlatego nie możemy mówić o tym, że zostało złamane tutaj jakiekolwiek prawo (…)'.
Dodał, że "Tarcza Prawna opiera się zarówno na aktach prawnych, jak i konstytucji".
ZOBACZ "TARCZĘ PRAWNĄ" DLA SZKÓŁ
- Tę Tarczę Prawną przesyłamy do wszystkich placówek, które będą dotknięte kontrolami, które mogą sobie z niej skorzystać - powiedział Kuc. Jak przekazał, "w polskich realiach może to zrobić uszczerbek na zdrowiu psychicznym dzieci i młodzieży", dlatego "jako Fundacja GrowSpace, Ranking Szkół Przyjaznych LGBTQ+ otwieramy również konsultacje psychologiczne w ramach Funduszu Rośnij w Siłę". Dodał, że będą przeznaczone "dla wszystkich osób LGBTQ+ , które mogą poczuć kryzysy zdrowia psychicznego, które mogą w pewien sposób te kontrole przeżywać".
Golbik: Rzecznik Praw Dziecka bojkotuje działania młodych ludzi
Marta Golbik, posłanka Koalicji Obywatelskiej, przewodnicząca Parlamentarnego Zespołu ds Zdrowia Psychicznego Dzieci i Młodzieży, mówiła, że "młodzi ludzie występują dzisiaj przeciwko Rzecznikowi Praw Dziecka, przeciwko osobie, która powinna być ich największym przyjacielem".
- Rzecznik Praw Dziecka jest od tego, żeby wspierać inicjatywy, które mają na celu polepszenie stanu psychicznego dzieci i młodzieży, polepszenie sytuacji w szkołach, zwiększenie tolerancji - podkreśliła. - Dziś żyjemy w kraju, w którym to młodzież organizuje się po to, żeby stworzyć lepsze warunki funkcjonowania w swoich szkołach, a rzecznik występuje przeciwko nim. Rzecznik doprowadza do sytuacji, w której bojkotuje działania młodych ludzi, chcących, żeby szkoły były przyjazne, tolerancyjne - oceniła.
Jej zdaniem jedynymi momentami, w których Rzecznik Praw Dziecka "odzywa się, są takie, żeby bojkotować, a nie pomagać".
Komentarz Biura Rzecznika Praw Dziecka
Biuro Rzecznika Praw Dziecka przekazało w piątek reporterce TVN24 Małgorzacie Mielcarek, że "prowadzi od dawna rutynowe kontrole w placówkach oświatowo-wychowawczych, a także w organizacjach i instytucjach, które w zakresie swojej działalności mają kontakt z dziećmi".
"Sprawdzane jest wypełnianie obowiązku weryfikacji pracowników i współpracowników danego podmiotu w Rejestrze Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym. Tego typu kontrole są obowiązkiem Rzecznika Praw Dziecka, któremu ustawa nakazuje ochronę praw dziecka określonych w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, Konwencji o prawach dziecka i innych przepisach prawa, z poszanowaniem odpowiedzialności, praw i obowiązków rodziców, a także podejmowanie działań zmierzających do ochrony dziecka przed przemocą, okrucieństwem, wyzyskiem, demoralizacją, zaniedbaniem oraz innym złym traktowaniem" - dodano.
Autorka/Autor: js/adso
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24