Pegasus i Hermes. Do czego służą, co potrafią, czym się różnią. Wyjaśnia ekspert

Źródło:
TVN24.pl
Bodnar: potwierdzam zakup oprogramowania Hermes za czasów prokuratora krajowego Bogdana Święczkowskiego
Bodnar: potwierdzam zakup oprogramowania Hermes za czasów prokuratora krajowego Bogdana Święczkowskiego TVN24
wideo 2/5
Bodnar: potwierdzam zakup oprogramowania Hermes za czasów prokuratora krajowego Bogdana Święczkowskiego TVN24

Od kilku tygodni trwają prace komisji śledczej do spraw Pegasusa, która ma ustalić "krąg osób odpowiedzialnych, pokrzywdzonych i atakowanych" w czasach rządów Zjednoczonej Prawicy. 4 marca "Superwizjer" TVN i "Gazeta Wyborcza" informowały z kolei o stosowaniu w Prokuraturze Krajowej za czasów Zbigniewa Ziobry systemu Hermes. Czym on jest? Co odróżnia go od Pegasusa? Skąd pochodzi i co jest "najbardziej problematyczną kwestią" związaną z jego użyciem? Wyjaśnia dr Adam Behan, pracownik Katedry Prawa Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, ekspert z zakresu cyberbezpieczeństwa. 

19 lutego rozpoczęła pracę komisja śledcza do spraw Pegasusa. Jak zapowiedziała jej przewodnicząca Magdalena Sroka (PSL-TD), komisja "ustali krąg osób odpowiedzialnych, pokrzywdzonych i atakowanych systemem Pegasus" w czasach rządów Zjednoczonej Prawicy, żeby "pokazać mechanizm działania władzy marzącej o władzy absolutnej". - Władzy, która przy użyciu tego systemu łamała zasady demokracji, łamała polityków, podsłuchiwała adwokatów, dziennikarzy i zwykłych ludzi - mówiła posłanka Sroka.

Dwa tygodnie później, 4 marca, "Superwizjer" TVN i "Gazeta Wyborcza" informowały z kolei, że w Prokuraturze Krajowej za czasów Zbigniewa Ziobry funkcjonowały "mocno zaawansowane narzędzia analityczne", co potwierdził pełniący obowiązki prokuratora krajowego Jacek Bilewicz. Jak wynika z informacji "Superwizjera", chodzi o system Hermes, używany jako narzędzie analizy kryminalnej w Departamencie Przestępczości Gospodarczej, gdzie prowadzone były ważne dla ekipy Zbigniewa Ziobry śledztwa. W najbliższych dniach ma zapaść decyzja o prokuratorskim śledztwie w sprawie wykorzystywania tego narzędzia.

W mediach system Hermes bywał określany mianem "bardziej zaawansowanego Pegasusa" czy "Pegasusa bis". Czy tak jest w rzeczywistości? Jakie są funkcjonalności tego oprogramowania? Skąd ono pochodzi? Czym się różni od Pegasusa? Tłumaczy dr Adam Behan, pracownik Katedry Prawa Karnego UJ, specjalista ds. cyberbezpieczństwa.

Skąd pochodzą Pegasus i Hermes? W jakim celu powstały

Twórcą Pegasusa jest NSO Group, firma założona przez byłych członków elitarnej jednostki 8200 izraelskiego korpusu wywiadowczego, odpowiedzialnej za zbieranie danych wywiadowczych. - Oprogramowanie to powstało około 2011 roku. Pierwotnie zostało zaprojektowane do szeroko rozumianej walki z terroryzmem. W późniejszym czasie było wykorzystywane także do zwalczania najpoważniejszej przestępczości - wskazuje w rozmowie z tvn24.pl dr Adam Behan. Swojej skuteczności Pegasus dowiódł m.in. podczas zatrzymania przez meksykańskie władze Joaquína Guzmána, barona narkotykowego znanego jako "El Chapo". Pomógł też europejskim śledczym w zlikwidowaniu międzynarodowej siatki pedofilów, działającej w ponad 40 krajach.

- Jeśli zaś chodzi o Hermesa, nie mamy pewności co do tego, kto jest jego autorem - stwierdza dr Behan. - Istnieją pogłoski, jakoby wywodził się on z Izraela, jednak dotąd nie zostały one potwierdzone żadnym oficjalnym dokumentem - dodaje. Mówiąc o tym, do czego zaprojektowany został Hermes, ekspert podkreśla, że i na ten temat informacje są ograniczone. Ostatnie oświadczenia Prokuratury Krajowej wskazują jednak, iż jego celem jest usprawnienie i zautomatyzowanie procesu gromadzenia oraz analizowania publicznie dostępnych danych na temat osób, firm czy innych podmiotów, czyli innymi słowy prowadzenie tzw. białego wywiadu (ang. open-source intelligence, OSINT).

ZOBACZ TEŻ: "Wiedzieli, że dali bardzo niebezpieczne narzędzie, ostrą brzytwę do rąk. Myśleli, że będzie inaczej wykorzystywana"

Jak działa Pegasus, a jak Hermes

Pegasus to system typu spyware, którego zadaniem jest "włamać się" na czyjeś urządzenie mobilne i uzyskać na nim prawa administratora. Takie uprawnienia systemowe pozwalają tym samym na pełną inwigilację przejętego urządzenia i jego użytkowników.

Co można zrobić na urządzeniu, do którego włamało się z jego pomocą? - Wszystko - stwierdza krótko dr Adam Behan. - Nie ma najmniejszego problemu, żeby wówczas pobierać i przeglądać dane, wykonywać połączenia, włączać kamerę czy mikrofon. Możliwe jest wszystko, na co pozwala producent systemu operacyjnego, a nawet więcej - kontynuuje.

Czym jest to "więcej"? - Zobrazuję to na przykładzie aparatu w telefonie komórkowym. Jeśli po jego włączeniu użytkownik może zrobić zdjęcie tylko z opóźnieniem 3, 5 lub 15 sekund, to wykonanie zdjęcia z opóźnieniem sekund siedmiu jest niemożliwe nie ze względu na to, że system operacyjny czy aparat nie jest w stanie zrobić zdjęcia z opóźnieniem siedmiu sekund, ale dlatego, że producent systemu czy nakładki nie zapewnił takiej możliwości. Jeśli jednak, tak jak w przypadku Pegasusa, ma się dostęp administracyjny do systemu operacyjnego, to można wydać każdą komendę. Można więc nakazać zrobienie zdjęcia przykładowo co 49 sekund i zlecić ich późniejsze przesłanie na wskazany serwer oraz usunięcie ich z telefonu w taki sposób, by użytkownik nigdy nie zorientował się, że zostały zrobione - tłumaczy. Jak konkluduje, "możliwości są nieograniczone".

Informacje przekazane dotąd przez Prokuraturę Krajową wskazują, że Hermes jest systemem o zupełnie odmiennym działaniu. W oświadczeniach PK stwierdzono bowiem, iż jest on oprogramowaniem typu OSINT (Open Source Intelligence), czyli oprogramowaniem służącym do przeprowadzania tzw. białego czy inaczej etycznego wywiadu - tłumaczy dr Adam Behan. Narzędzia tego typu służą do zbierania informacji oraz ich przedstawiania w formie graficznej lub tabelarycznej, ukazującej powiązania czy punkty styczne istniejące między podmiotami, które analizujemy. To z kolei znacząco ułatwia późniejszą analizę danych, której dokonują już osoby obsługujące takie narzędzia.

Skąd pochodzą gromadzone przez systemy typu OSINT informacje? - Zbierają one dane z powszechnie dostępnych źródeł. Mowa więc o danych umieszczonych na rozmaitych stronach internetowych, także tych znajdujących się dark webie, forach czy mediach społecznościowych. Można do nich również wgrywać informacje z baz danych, rozszerzając zakres analizowanych danych o na przykład publiczne rejestry, a w przypadku programu działającego w prokuraturze najpewniej także o rejestry niepubliczne - opisuje dr Behan. Jak podkreśla, "jeśli Hermes jest rzeczywiście systemem typu OSINT, nie można mówić w jego przypadku o jakimkolwiek włamywaniu się, przełamywaniu zabezpieczeń czy wykradaniu wiadomości z szyfrowanych komunikatorów typu WhatsApp".

ZOBACZ TEŻ: Odtworzą każdy krok przestępcy. Po jakich cyfrowych śladach podąża policja?

- Podobną analizę do tej, jaką prowadzi się z użyciem narzędzi OSINT-owych, można przeprowadzić też z przeglądarką internetową, kartką papieru i długopisem, tyle że zajmie to zdecydowanie więcej czasu. Korzystanie z oprogramowania tego rodzaju jest obecnie powszechne. Używają go nie tylko służby, ale i firmy czy inne większe podmioty gospodarcze. Przedsiębiorstwa wykorzystują je przykładowo do badania swoich kontrahentów czy kandydatów na pracowników - stwierdza rozmówca tvn24.pl. Podkreśla jednak, że ze względu na ograniczoną ilość informacji na temat Hermesa nie można z całą pewnością stwierdzić, że jest to oprogramowanie posiadające wyłącznie funkcjonalności systemu typu OSINT.

Kogo szpiegowano Pegasusem?

19 lutego sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa podała listę osób, które były lub mogły być ofiarami Pegasusa lub innego oprogramowania stosowanego przez służby do inwigilacji. Poza Krzysztofem Brejzą, Romanem Giertychem, Ewą Wrzosek i Michałem Kołodziejczakiem - w przypadku których użycie Pegasusa potwierdziły już wcześniej organizacje Citizen Lab, Amnesty International lub inne podmioty - znaleźli się na niej: Adam Hofman, Dawid Jackiewicz, Mariusz Antoni Kamiński, Sławomir Nowak, Grzegorz Napieralski, Paweł Tamborski, Rafał Baniak, Jakub Banaś, Ryszard Brejza, Magdalena Łośko, Jacek Karnowski, Andrzej Malinowski, Andrzej Długosz, Tomasz Szwajgiert, Waldemar Skrzypczak oraz Katarzyna Kaczmarek. Zgodnie z doniesieniami RMF FM podsłuchiwany Pegasusem miał być także były premier Mateusz Morawiecki.

Co do Hermesa nie podano, wobec kogo konkretnie mógł on być używany. Informacji na ten temat mogą jednak dostarczyć "czynności procesowe zmierzające do weryfikacji zasadności zakupu i sposobu wykorzystywania" wszczęte przez Prokuraturę Krajową 4 marca.

ZOBACZ TEŻ: "Większość kierownictwa jego partii miała przeświadczenie, że jest inwigilowana"

Koszt zakupu systemów Pegasus i Hermes

Jak wykazała przed dwoma laty Najwyższa Izba Kontroli, Centralne Biuro Antykorupcyjne sfinansowało zakup Pegasusa dzięki środkom pozyskanym od Ministerstwa Sprawiedliwości z Funduszu Sprawiedliwości. Koszt zakupu oprogramowania wyniósł 25 milionów złotych. Kolejne 8,4 miliona złotych CBA przeznaczyło na testy jego funkcjonalności i szkolenia związane z jego wykorzystaniem. Łącznie mowa więc o kwocie 33,4 miliona złotych. Nie wiadomo, ile przeznaczono na dalszą obsługę oprogramowania czy też jego aktualizacje.

Na zakup Hermesa, zgodnie z ustaleniami "Gazety Wyborczej", wydano 15 milionów złotych. Nie są znane koszty jego późniejszej eksploatacji. Z ustaleń "Superwizjera" TVN wynika jednak, że za samą obsługę systemu zatrudnione do tego osoby miały otrzymywać wynagrodzenia w wysokości nawet do tysiąca złotych za godzinę. Wskazują na to zawierane z nimi umowy zlecenia.

"Najbardziej problematyczna kwestia"

Rozmawiając z tvn24.pl, dr Adam Behan zwraca uwagę na jedną, w jego ocenie, "najbardziej problematyczną kwestię" związaną z użyciem systemów Pegasus i Hermes przez polskie służby. - Problemem tym jest fakt, iż nie wiemy, czy oprogramowania te uzyskały stosowne akredytacje bezpieczeństwa teleinformatycznego, które przyznać winna Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego lub Służba Kontrwywiadu Wojskowego - stwierdza Adam Behan. Dlaczego jest to istotne? - Użycie systemów informatycznych, które nie zostały zweryfikowane pod kątem podstawowych wymagań bezpieczeństwa teleinformatycznego, związanego z ochroną informacji niejawnych, może bowiem prowadzić do udostępniania danych przetwarzanych przez te programy ich producentom. Umieszczanie przez producentów tak zwanych backdoorów, czyli celowo pozostawianych luk w zabezpieczeniach, zapewniających im dostęp do danych wprowadzanych do systemu, nie jest bowiem rzadką praktyką - tłumaczy ekspert. Jak zatem takie udostępnianie miałoby działać?

- Weźmy za przykład model działania Pegasusa i bardzo uprośćmy wyjaśnienie tego schematu. Wyobraźmy sobie, że centrala CBA, gdzie znajduje się polska instalacja systemu Pegasus, jest w Warszawie, a służba ta podsłuchuje Pegasusem osobę ze Szczecina. Zebrane przez CBA dane nie będą w tym przypadku szły "bezpośrednio" ze Szczecina do Warszawy, ale przejdą przez całą sieć tzw. serwerów pośredniczących proxy ustawionych przez producenta oprogramowania, w tym wypadku przez izraelskie NSO Group. Zanim więc dane trafią do komputerów CBA w Warszawie, przejdą przez komputery, którymi najpewniej zarządza wywiad obcego państwa. Ten z kolei jest w stanie je wówczas przeczytać, usunąć czy zmodyfikować przed przesłaniem do Warszawy. To jest niezwykle niebezpieczne dla państwa polskiego, bo daje bezcenne informacje wywiadowi innego państwa, które w przyszłości mogą być przez niego wykorzystywane - wyjaśnia Behan. Jak dodaje, analogiczne obawy występują odnośnie Hermesa, z tą tylko różnicą, że w jego przypadku nie wiadomo nawet, kto jest twórcą oprogramowania.

ZOBACZ TEŻ: Pytania o system Hermes. "Jeżeli kupują coś Ziobro ze Święczkowskim w wielkiej tajemnicy, to znaczy, że mają niecne cele"

Autorka/Autor:jdw//az

Źródło: TVN24.pl

Pozostałe wiadomości

"Decydujące znaczenie dla bezpieczeństwa Europy ma sytuacja w Ukrainie" - przekonuje w komentarzu na łamach "Sueddeutsche Zeitung" dziennikarz Daniel Broessler. Wymienia także "dwa sygnały", które w tym tygodniu Niemcy wysłały w kierunku Moskwy.

Dwa sygnały Niemiec w kierunku Moskwy

Dwa sygnały Niemiec w kierunku Moskwy

Źródło:
PAP

Eurowizja 2024 - czyli 68. Konkurs Piosenki Eurowizji - już po pierwszym półfinale. O dziesięć miejsc w sobotnim koncercie konkurowało 15 piosenek. Tegoroczna polska reprezentantka Luna z utworem "The Tower" nie awansowała do finału.

Eurowizja 2024. Polska poza finałem. Oto zwycięska dziesiątka

Eurowizja 2024. Polska poza finałem. Oto zwycięska dziesiątka

Źródło:
tvn24.pl

Premier Węgier Viktor Orban zablokował plany wypchnięcia Rosjan z projektu rozbudowy elektrowni jądrowej w Paksu - podał portal śledczy Direkt36. Dodał, że takie pomysły pojawiły się w zeszłym roku w węgierskich kręgach rządowych.

Media: Viktor Orban zablokował uniezależnienie się od Rosji w sektorze jądrowym

Media: Viktor Orban zablokował uniezależnienie się od Rosji w sektorze jądrowym

Źródło:
PAP

Dziecko w wieku przedszkolnym spacerowało samotnie w Zielonej Górze. Jak przekazała policja, wyszło niezauważone z przedszkola. Sprawę będzie wyjaśniać policja. Pierwszą informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Dziecko wyszło niezauważone z przedszkola w Zielonej Górze. Sprawą zajmuje się policja

Dziecko wyszło niezauważone z przedszkola w Zielonej Górze. Sprawą zajmuje się policja

Źródło:
Kontakt 24

Aktorka porno Stormy Daniels mówiła przed nowojorskim sądem o spotkaniu z Donaldem Trumpem i kontakcie seksualnym, do jakiego miało między nimi dojść. To właśnie miało zapoczątkować wydarzenia, które doprowadziły do trwającego teraz procesu dotyczącego zapłaty za milczenie Daniels i sfałszowania dokumentów księgowych.

Satynowa piżama Donalda Trumpa, klaps na jego prośbę i seks w pokoju hotelowym. Co zeznała Stormy Daniels

Satynowa piżama Donalda Trumpa, klaps na jego prośbę i seks w pokoju hotelowym. Co zeznała Stormy Daniels

Źródło:
Reuters

- Myślę, że Tomasza Szmydta czeka na Białorusi dobre, dostatnie życie. Życzę mu, żeby nigdy nie wrócił do Polski - tak o sprawie polskiego sędziego mówił w "Tak jest" w TVN24 Witold Jurasz, były chargé d'affaires RP na Białorusi. - Szmydt jest teraz gumą do żucia, która ma na początku jakiś smak, a później się ją wypluwa - komentował opozycjonista Paweł Łatuszka, wskazując na potencjalną użyteczność Polaka dla białoruskich służb.

"Guma do żucia", która może stracić smak. Jaki los czeka Szmydta na Białorusi?

"Guma do żucia", która może stracić smak. Jaki los czeka Szmydta na Białorusi?

Źródło:
TVN24

- Jeśli mamy mieć kandydata na to stanowisko z Polski, to uważam, że Radosław Sikorski jest wyjątkowo dobrym - powiedziała w "Faktach po Faktach" europosłanka Ewa Kopacz (PO) o funkcji unijnego komisarza do spraw obronności. Chęć powołania takiego stanowiska ogłosiła szefowa Komisji Europejskiej.

Polscy kandydaci na unijnego komisarza. "Prezydent może wreszcie trochę otrzeźwieje"

Polscy kandydaci na unijnego komisarza. "Prezydent może wreszcie trochę otrzeźwieje"

Źródło:
TVN24

Portal Onet napisał, powołując się na swoje źródła, że sędzia Tomasz Szmydt, który wyjechał na Białoruś i chce tam prosić o azyl, "był w ścisłym zainteresowaniu Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego co najmniej od kilku miesięcy". Koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak, a wcześniej jego rzecznik Jacek Dobrzyński, zaprzeczają jednak tym informacjom.

Szmydt "był w ścisłym zainteresowaniu ABW"? Koordynator służb specjalnych komentuje

Szmydt "był w ścisłym zainteresowaniu ABW"? Koordynator służb specjalnych komentuje

Aktualizacja:
Źródło:
Onet, TVN24

Gotowanie na kuchence gazowej może skończyć się astmą. Takie są wnioski z najnowszych badań amerykańskich naukowców. Kuchenki gazowe wydzielają wszystko to, co znaleźć można w dymie smogowym.

Amerykańscy naukowcy biją na alarm. Gotowanie na kuchenkach gazowych szkodzi zdrowiu

Amerykańscy naukowcy biją na alarm. Gotowanie na kuchenkach gazowych szkodzi zdrowiu

Źródło:
Fakty TVN

Premier Donald Tusk zaapelował do prezydenta Andrzeja Dudy o podpisanie ustawy o języku śląskim. Opublikował nagranie, na którym wystąpił ze Ślązaczką i aktorką Grażyną Bułką.

"To sie biere dugopis i sie tak szkryflo". Apel do prezydenta

"To sie biere dugopis i sie tak szkryflo". Apel do prezydenta

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W podlaskim sejmiku doszło do nieoczekiwanego przewrotu. PiS stracił tam większość, bo dwoje radnych wybranych z list tej partii przeszło na stronę koalicji rządzącej. Jacek Sasin, szef partyjnych struktur w tym regionie, oskarżył ich o "zdradę". A to właśnie on miał "pilnować" większości w sejmiku.

Sasin "nie dowiózł" większości na Podlasiu. Przeciwnicy drwią i gratulują "dobrej roboty"

Sasin "nie dowiózł" większości na Podlasiu. Przeciwnicy drwią i gratulują "dobrej roboty"

Źródło:
tvn24.pl, Wirtualna Polska, PAP

Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że w poniedziałek myśliwce z bazy w Malborku przechwyciły samolot Federacji Rosyjskiej Ił-20, który wystartował z lotniska w obwodzie królewieckim.

Dowództwo Operacyjne: myśliwce przechwyciły rosyjski samolot

Dowództwo Operacyjne: myśliwce przechwyciły rosyjski samolot

Źródło:
PAP

Wiceminister funduszy i polityki regionalnej Maciej Lasek wyjaśnił, że projekt budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego musiał zostać ponownie przeanalizowany. Jak podkreślił, koniecznością okazało się "urealnienie harmonogramu". Pełnomocnik rządu do spraw CPK mówił, że z informacji, które dotychczas uzyskał, wynika, że oddanie lotniska możliwe byłoby w 2032 roku.

"Okej, to się spina". Padła możliwa data otwarcia CPK

Źródło:
PAP

Lotem błyskawicy sieć obiegły zdjęcia osiedla domów jednorodzinnych w miejscowości Kręczki Kaputy koło Ożarowa Mazowieckiego. Widać na nich ponad setkę jednakowych domów, ustawianych w kilku równoległych szeregach. To inwestycja jednego z większych deweloperów działającego w Warszawie i okolicach.

Ponad setka identycznych domów w polu. Wjazd przez "antyczną" bramę

Ponad setka identycznych domów w polu. Wjazd przez "antyczną" bramę

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Gazeta Stołeczna"

Hinduska oskarżyła swojego męża o wielokrotne zmuszenie jej do "nienaturalnego seksu". Choć - jak wynika z sądowych dokumentów - mąż groził jej rozwodem, jeśli komukolwiek o tym powie. Sąd uznał jednak, że gwałt w małżeństwie nie jest przestępstwem. Wyrok ten na nowo rozgrzał dyskusję na temat luki w indyjskim prawie, przez którą nie zapewnia ono należytej ochrony kobietom.

"Niewidzialne" przestępstwo w Indiach. "Zgoda żony nieistotna"

"Niewidzialne" przestępstwo w Indiach. "Zgoda żony nieistotna"

Źródło:
CNN

Bon energetyczny to nowe świadczenie pieniężne, które ma częściowo zrekompensować gospodarstwom domowym rosnące rachunki za prąd. Wnioski o przyznanie środków będzie można składać od 1 sierpnia. Wyjaśniamy, jakie warunki trzeba spełnić, by dostać bon energetyczny.

Można dostać nawet 1200 złotych. Są warunki

Można dostać nawet 1200 złotych. Są warunki

Źródło:
tvn24.pl

- Niezależność mediów na Słowacji jest zagrożona - twierdzą politycy tamtejszej opozycji, eksperci i dziennikarze. Ostatni ruch populistyczno-nacjonalistycznego rządu Roberta Fico - zapowiedź gruntownych zmian w publicznych mediach - wzbudza kontrowersje. Słowacy masowo wyszli na ulice.

Obawy o niezależność mediów na Słowacji

Obawy o niezależność mediów na Słowacji

Źródło:
Deutsche Welle, Reuters, TVN24

Drzewo przewróciło się we wtorek na jedną z najbardziej ruchliwych ulic w Kuala Lumpur, stolicy Malezji. Jedna osoba zginęła, a dwie zostały ranne, uszkodzonych zostało także kilkanaście samochodów.

Drzewo runęło w centrum miasta. Zginęła jedna osoba, ranni

Drzewo runęło w centrum miasta. Zginęła jedna osoba, ranni

Źródło:
Reuters

Zeszyty należące najprawdopodobniej do pisarki Magdaleny Samozwaniec z domu Kossak znaleziono podczas remontu w stropie klatki schodowej Kossakówki - willi tej rodziny w centrum Krakowa. Choć konserwatorzy chcieliby umieścić ręczne zapiski literatki na wystawie, nie zgadza się na to spadkobierca artystki.

Podczas remontu domu Kossaków znaleźli w stropie klatki schodowej zeszyty słynnej pisarki

Podczas remontu domu Kossaków znaleźli w stropie klatki schodowej zeszyty słynnej pisarki

Źródło:
SKOZK, krakow.pl

Środek tygodnia będzie słoneczny, a później pogoda się pogorszy. Weekend zacznie się deszczowo. Do Polski dociera chłodne powietrze. W niektórych regionach termometry będą wskazywać niewiele ponad 10 stopni Celsjusza.

Płynie arktyczny chłód. Czekają nas też opady deszczu

Płynie arktyczny chłód. Czekają nas też opady deszczu

Źródło:
tvnmeteo.pl

Pasjonaci historii zajrzeli pod podłogę domu Goeringa na terenie Wilczego Szańca (woj. warmińsko-mazurskie) i znaleźli tam ludzkie szczątki. Zbadali je biegli, wyniki już są.

Ludzkie szczątki pod podłogą w domu Goeringa w Wilczym Szańcu

Ludzkie szczątki pod podłogą w domu Goeringa w Wilczym Szańcu

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Serbia jest najważniejszym partnerem handlowym Chin w Europie Środkowej i Wschodniej - podkreślił chiński przywódca Xi Jinping w autorskim tekście opublikowanym we wtorek na łamach serbskiego dziennika "Politika". Xi uda się tego dnia do Belgradu.

Xi Jinping wskazuje najważniejszego partnera w naszej części Europy. Zaskakujący wybór

Xi Jinping wskazuje najważniejszego partnera w naszej części Europy. Zaskakujący wybór

Źródło:
PAP

11 czerwca na polskim rynku zadebiutuje platforma streamingowa Max - podano w komunikacie Warner Bros. Discovery. Widzów czekają atrakcyjne premiery - 17 czerwca ukaże się drugi sezon serialu "Ród smoka", a w sierpniu kolejna część polskiej produkcji "Odwilż". Jak podkreśla WBD, użytkownicy platformy Max jako jedyni będą mieć dostęp do relacji z każdego momentu igrzysk olimpijskich w Paryżu.

Wkrótce debiut platformy Max. "Rozpoczynamy wspólne odliczanie"

Wkrótce debiut platformy Max. "Rozpoczynamy wspólne odliczanie"

Źródło:
Warner Bros. Discovery

W wieku 88 lat zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski, polski jazzman, saksofonista, kompozytor, aranżer, publicysta, autor programów radiowych i telewizyjnych. O śmierci muzyka poinformowała jego rodzina w mediach społecznościowych.

Jan Ptaszyn Wróblewski nie żyje. Słynny jazzman miał 88 lat

Jan Ptaszyn Wróblewski nie żyje. Słynny jazzman miał 88 lat

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Wspinający się w weekend po górze Yandang w Chinach przeżyli długie chwile grozy. Na trasie doszło do korku z powodu zbyt dużej liczby turystów. Część z nich utknęła na klifie, mając za plecami przepaść.

Utknęli na ponad godzinę nad przepaścią

Utknęli na ponad godzinę nad przepaścią

Źródło:
CNN, tvnmeteo.pl

We wtorek na gali w Warszawie zostały rozdane nagrody Press Club Polska. Laureatami zostali między innymi autorzy reportaży o Ukrainie, publikacji o systemie odroczonych płatności i serii tekstów o redakcji Andrzeja Skworza.

Nagrody Press Club Polska rozdane

Nagrody Press Club Polska rozdane

Źródło:
PAP

- Przeprowadzenie wyborów w pełni korespondencyjnych było rozwiązaniem najlepszym, żeby nie powiedzieć najmniej złym - mówił Adam Bielan, europoseł PiS, przed komisją śledczą badającą okoliczności przygotowań do przeprowadzenia wyborów kopertowych w czasie pandemii COVID-19. Przyznał, że w tej sprawie, w jego partii, w 2020 roku był podział. Opowiadał też o swojej rozmowie z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim, podczas której chciał przekonać go, by "rozważyć" możliwość zorganizowania wyborów na wzór Bawarii.

Bielan: Był podział w partii. Mówiłem Kaczyńskiemu, że trzeba rozważyć wybory korespondencyjne

Bielan: Był podział w partii. Mówiłem Kaczyńskiemu, że trzeba rozważyć wybory korespondencyjne

Źródło:
TVN24

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24