Pani Pawłowska jeszcze w niedzielę miała poglądy lewicowe, a w poniedziałek okazało się, że jest prawicowa - mówiła w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 posłanka klubu Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus, komentując przejście wiceszefowej klubu Lewicy do Porozumienia. Stwierdziła, że tym transferem politycznym posłanka "oszukała swoich wyborców i będzie musiała się z tym zmierzyć".
Wiceszefowa klubu Lewicy Monika Pawłowska przechodzi do Porozumienia, partii wicepremiera Jarosława Gowina. Posłanka poinformowała o tym w niedzielę wieczorem w mediach społecznościowych. Dodała, że nie wstępuje do klubu parlamentarnego PiS i pozostanie posłem niezrzeszonym.
"To jest oszustwo"
O tym politycznym transferze mówiła we wtorkowej "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 posłanka klubu Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus.
- Nazwę to jednym wyrazem - to jest oszustwo - powiedziała. - Chciałabym zwrócić się do 12 tysięcy osób, które zagłosowało na Lewicę w lubelskim (skąd została wybrana do Sejmu Pawłowska - red.). Nie mają juz posłanki, ale mają nas, dalej z nimi jesteśmy - zapewniała.
- Dla nas to był szok, uważam, że posłanka Pawłowska oszukała te 12 tysięcy ludzi w lubelskim. Oszukała swoich wyborców i będzie musiała się z tym zmierzyć - kontynuowała.
- Jeżeli ktoś nie ma swoich ukształtowanych poglądów, to nie powinien być w danej partii. W sumie to się cieszę, że pani Pawłowskiej z nami nie ma. Jeżeli uda nam się w tym momencie, kiedy budujemy Nową Lewicę, oddzielić ziarna od plew, to ja się bardzo cieszę - mówiła dalej Scheuring-Wielgus.
"Robert Biedroń odrobił lekcje innych polityków"
W tym konkteście posłanka była pytana, czy lider Wiosny Robert Biedroń nie popełnil błędów personalnych w doborze osób, które startowały z list Lewicy w ostatnich wyborach parlamentarnych. Wcześniej bowiem o opuszczeniu szeregów jego partii zdecydowała inna posłanka - Hanna Gill-Piątek.
- Robert Biedroń odrobił lekcje innych polityków i każda osoba, która startowała z list Wiosny, była pod tym względem sprawdzana (...). Pani Pawłowska jeszcze w niedzielę miała poglądy lewicowe, a w poniedziałek okazało się, że jest prawicowa, że popiera rząd, bo pan Gowin jest w tym rządzie - odpowiedziała Scheuring-Wielgus.
Pytana, czy przedstawiciele klubu Lewicy będą oczekiwali, że posłanka Pawłowska złozy swój mandat poselski, odparła: - Gdyby ktoś miał honor, to w takiej sytuacji by to zrobił.
"Zbudowaliśmy fundament Nowej Lewicy"
Posłanka Scheuring-Wielgus mówiła również o politycznej przyszłości obozu Lewicy.
- Mieliśmy mały spadek podczas wyborów prezydenckich i odrobiliśmy tę stratę. Zbudowaliśmy fundament Nowej Lewicy, teraz będziemy pracowali nad tym, żeby przyciągnąć nowych wyborców i będziemy to robić - zapewniała.
Posłanka mówiła, że "ziarno zostało zasiane". - Ludzie z młodszego, ale też starszego pokolenia powiedzieli "dość", nie tylko w kontekście praw kobiet, szeroko rozumianych, ale też w kwestii rządów Prawa i Sprawiedliwości - dodała. - Gdy przeanalizuje pan sobie sondaże od mniej więcej października do teraz, to widać dwie rzeczy: tendencję spadkową Prawa i Sprawiedliwości (...) i wzrost poparcia dla tych wszystkich ugrupowań demokratycznych - zwróciła się do prowadzącego program.
"Wiosna cały czas jest"
Szef SLD Włodzimierz Czarzasty przekazał w ubiegłm tygodniu, że Sąd Okręgowy w Warszawie doręczył "postanowienie w sprawie partii politycznej Nowa Lewica ze stwierdzeniem prawomocności". Nowa Lewica to partia, która powstanie z połączenia SLD i Wiosny. Scheuring-Wielgus była pytana, co w kontekście politycznych zmian na Lewicy czeka partię założoną przez Roberta Biedronia. Przekonywała, że "Wiosna cały czas jest, Wiosna w Nowej Lewicy będzie miała swoją frakcję, będzie frakcja wiosenna, będzie frakcja SLD-owska". - Będzie dwóch współprzewodniczących, będzie dwóch liderów na każdym poziomie (...), chcemy do końca września ten etap zamknąć - tłumaczyła.
Dopytywana, kogo ona widziałaby na czele Nowej Lewicy, odparła: - Będą wybory, będzie głosowanie. Zobaczymy, kto będzie stał na czele Nowej Lewicy.
- Moim liderem jest Robert Biedroń i on jest moim kandydatem - dodała.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24