Po niemal dziesięciu latach obecności na rynku Windows 10 oficjalnie przechodzi do historii. Brak aktualizacji bezpieczeństwa oznacza, że korzystanie z systemu po 2025 roku może stać się niebezpieczne. Eksperci radzą, co zrobić w obliczu wygaśnięcia wsparcia.
Microsoft kończy darmowe aktualizacje
Zgodnie z zapowiedzią koncernu od połowy października 2025 roku Windows 10 przestanie otrzymywać bezpłatne poprawki i wsparcie techniczne.
To naturalny etap cyklu życia systemu operacyjnego, jednak według danych branżowych około 40 proc. użytkowników Windowsa na świecie wciąż korzysta z tej wersji oprogramowania.
Rosnące zagrożenie dla bezpieczeństwa
Brak aktualizacji sprawi, że starsze komputery staną się łatwym celem dla hakerów.
Organizacja konsumencka Which? szacuje, że w samej Wielkiej Brytanii nawet pięć milionów osób planuje nadal korzystać z Windowsa 10.
- Przestępcy będą atakować użytkowników, wykorzystywać słabe punkty systemu i próbować kraść dane - ostrzega Lisa Barber, redaktorka magazynu "Which? Tech" cytowana przez "The Guardian".
Jak się zabezpieczyć?
Jak podaje Microsoft, użytkownicy mogą przejść na Windows 11, jeśli ich sprzęt spełnia minimalne wymagania – m.in. 4 GB RAM, 64 GB pamięci i moduł TPM 2.0.
Starsze urządzenia mogą skorzystać z rocznego programu przedłużonego wsparcia (Extended Security Update), dostępnego do października 2026 roku.
Dla komputerów, które nie obsługują nowszego systemu, eksperci zalecają instalację Linuxa (np. Ubuntu) lub ChromeOS Flex od Google’a.
Jak podkreślają specjaliści ds. cyberbezpieczeństwa, kluczowe jest, by po zakończeniu wsparcia nie korzystać z nieaktualnego oprogramowania, które stanie się łatwym celem dla hakerów.
Autorka/Autor: Jan Sowa/ToL
Źródło: The Guardian
Źródło zdjęcia głównego: VDB Photos / Shutterstock