Nowa wojna kiboli w Krakowie? "Sześćdziesiątki" kontra "sztywni". Spłonął samochód

Źródło:
tvn24.pl
Spłonęły dwa samochody w Krakowie. Oba użytkowali kibole Wisły Kraków
Spłonęły dwa samochody w Krakowie. Oba użytkowali kibole Wisły Kraków tvn24
wideo 2/6
Spłonęły dwa samochody w Krakowie. Oba użytkowali kibole Wisły Kraków (materiał archiwalny)tvn24

W nowym konflikcie nie walczą, jak to miało miejsce do tej pory, zwaśnione gangi Wisły i Cracovii. Konflikt wybuchł pomiędzy kibolami samej Wisły. A konkretnie między tymi, którzy poszli na współpracę z wymiarem sprawiedliwości, a tymi, dla których rozmowy z policją to zdrada.

O tym, że na jednym z krakowskich osiedli w sobotę nad ranem spłonął samochód, tvn24.pl dowiedział się na początku tego tygodnia. Auto było użytkowane przez partnerkę Piotra K., ps. Piotrunio, do niedawna jednego z liderów gangu Wisła Sharks. W środę późnym wieczorem dostaliśmy potwierdzenie tego zdarzenia od policji.

"Panie Redaktorze, 21 listopada w godzinach porannych otrzymaliśmy zgłoszenie, że na jednym z nowohuckich osiedli doszło do pożaru samochodu marki Skoda Octavia. Na miejsce przybył patrol policji oraz załoga straży, która ugasiła pożar. Spaleniu uległo wnętrze samochodu. (...) Dochodzenie  prowadzą policjanci z miejscowego komisariatu, którzy będą ustalać okoliczności zdarzenia i sprawcę podpalenia" - tyle młodszy inspektor Sebastian Gleń, rzecznik małopolskiej policji, napisał do nas na temat samochodu, do którego ktoś wrzucił racę.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>

Zadanie dla CBŚP

Ale wiele wskazuje na to, że szukanie sprawców podpalenia białej skody w Nowej Hucie to zadanie bardziej dla funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji niż tych z miejscowego komisariatu. Bo po kilku miesiącach względnego spokoju na ulicach Krakowa znowu wybuchł konflikt pomiędzy pseudokibicami. I to taki, jakiego Polska jeszcze nie widziała: między sobą walczą kibole tej samej drużyny. 

W ostatnich kilkunastu latach w starciach na krakowskich ulicach pomiędzy kibolami Wisły i Cracovii zginęło kilka osób, kilkadziesiąt zostało ciężko rannych. Na porządku dziennym było odcinanie rąk lub dłoni maczetami, cięcia nożami, łamanie kości pałkami i łomami.

W grudniu 2017 policja uderzyła w gang "Zielonych" związany z Cracovią. Kierowanie nim prokuratura zarzuca między innymi sprowadzonej niedawno do Polski Magdalenie K., partnerce jednego z "Zielonych".

Z kolei w maju 2018 r., CBŚP zatrzymało kilkudziesięciu Sharksów, czyli członków bojówki Wisły. Kilka miesięcy później na współpracę z policją poszedł Paweł M., ps. Misiek, czyli przywódca Sharksów. Wówczas można było zastanawiać się, czy to nie koniec potęgi kibolskich grup pod Wawelem. 

Ale kontrolujące m.in. handel narkotykami kibolskie struktury przetrwały. Pomogła im w tym nieudolność małopolskiego wydziału Prokuratury Krajowej, kierowanej przez zaufanego człowieka Zbigniewa Ziobry, Piotra Krupińskiego. 

"Misiek" wciąż siedzi

Przez wiele lat śledczy z Krakowa nie potrafili zwerbować nikogo znaczącego ze struktur Sharksów. Dopiero po złamaniu "Miśka" przez policjantów CBŚP z Katowic, krakowskie śledztwo ruszyło z miejsca. Wkrótce status "sześćdziesiątki" (tak w slangu przestępczym nazywa się osoby, które zdecydowały się na współpracę ze śledczymi w zamian za złagodzenie kary na podstawie art. 60 Kodeksu karnego) zyskali kolejni bandyci z gangu Sharksów. Część z nich wyszła już na wolność z aresztu, "Misiek" jednak wciąż siedzi.

Jednak w toczącym się od ponad pięciu lat śledztwie podwładni Piotra Krupińskiego nie byli w stanie napisać jednego aktu oskarżenia, który obejmowałby całą działalność grupy Wisła Sharks. Że da się to zrobić, pokazali z kolei prokuratorzy z Katowicach, którzy w trwającym znacznie krócej śledztwie dotyczącym Psycho Fans, czyli bojówki Ruchu Chorzów w maju 2019 roku wysłali do sądu akt oskarżenia przeciwko 53 kibolom, którzy zostali zatrzymani razem z członkami gangu Sharksów.

Tymczasem dwa tygodnie temu Prokuratura Krajowa pochwaliła się wysłaniem do sądu aktu oskarżenia obejmującego tylko dwóch kiboli: "Miśka" i jego zastępcę "Zielaka". Obrońcy Pawła M. już zażądali zwrotu aktu oskarżenia ze względu na konieczność poprawienia rażących, ich zdaniem, błędów, które mogą skutkować m.in. uniewinnieniem kiboli w innych toczących się już postępowaniach. Nasi rozmówcy znający szczegóły sprawy podkreślają, że taka taktyka prokuratury (czyli oskarżanie pojedynczych osób, a nie całego gangu) ułatwi części kiboli obronę, bo część zarzutów dotyczących tych samych czynów została postawiona różnym osobom z uzasadnieniem zawierającym różne okresy. A to może skutkować nawet uniewinnieniem części kiboli ze względu na błędy proceduralne.

Prokuratura Krajowa nie potrafiła nam wyjaśnić, dlaczego zamiast jednego kompleksowego aktu oskarżenia, wypuściła jedynie strzęp obejmujący "Miśka" i "Zielaka". Chwali się za to, że wysłała już pięć aktów oskarżenia wobec 12 osób, dodając przy tym, że wobec 63 podejrzanych wciąż toczy się śledztwo.

"Skopek" chce odzyskać wpływy

Transparent wywieszony podczas meczu Wisły Kraków obrażający kiboli, którzy poszli na współpracę z policjątvn24.pl

W tym czasie wypuszczeni na wolność w zamian za współpracę kibole z grupy Sharksów nie próżnują. Do redakcji tvn24.pl już kilka miesięcy temu docierały sygnały, że Michał S., ps. Skopek po opuszczeniu aresztu próbuje odzyskać dawne wpływy wśród kiboli Wisły. Jako miejsce spotkań z kolegami wybrali sobie lokal z hamburgerami na jednym z nowohuckich osiedli i knuli, jak przejąć z powrotem władzę w ekipie kiboli Wisły. O tym, w jakim składzie odbywają się te narady, można się było przekonać, śledząc obrazki z trybun podczas meczów Wisły Kraków. Bo oprócz tradycyjnych transparentów część kibiców wywieszała płachty z hasłami "Niech każdy się dowie, kto sprzedał w Krakowie" i listą pseudonimów współpracowników prokuratury i policji.

Za hasłami wieszanymi na stadionie stała z kolei tzw. Młoda Ferajna. To młodzi kibole, głównie z Nowej Huty, którzy zwietrzyli miejsce dla siebie po zamknięciu starszych kolegów. Do tej pory dali się poznać głównie z dużej słabości do narkotyków i przechwałek w internecie. Jednak jakiś czas temu otrzymali wsparcie od kiboli Wisły, którzy zaczęli wychodzić na wolność po odsiedzeniu wyroków w głośnej sprawie śmierci Tomasza C., ps. Człowiek.

Chodzi o zdarzenie z 2011 roku, kiedy w biały dzień na jednym z krakowskich osiedli "Człowiek", lider kiboli Cracovii, otrzymał 64 ciosy, w tym jeden śmiertelny prosto w serce. I mimo że w aktach można znaleźć informację, kto go zadał, to śledczy nie zdecydowali się na postawienie nikomu zarzutu zabójstwa, a jedynie udziału w bójce ze skutkiem śmiertelnym. Efektem tego śledztwa były wyroki od 11 miesięcy do 10 lat więzienia. W trakcie ich ogłaszania wyroku zadowoleni bandyci śpiewali do sędzi "Jesteś szalona".

Jeden ze skazanych, Krzysztof J., ps. "Amok", skazany na 8,5 roku więzienia, niedawno wyszedł na wolność. Jak wynika z naszych informacji, przejął kontrolę nad "Młodą Ferajną". Po jego stronie stanęli też inni kibole, który nie poszli na współpracę z policją: "Maniek", "Murzyn", "Piszczu". O takich jak oni mówi się "sztywni".

Konflikt wewnętrzny

I to właśnie konflikt pomiędzy "sześćdziesiątkami", czyli kibolami, którzy poszli na współpracę, a "Młodą Ferajną" i starymi kibolami, którzy odmówili współpracy, doprowadził, jak twierdzą nasze źródła, m.in. do podpalenia skody na jednym z nowohuckich osiedli. Samochód należał do partnerki Piotra K. ps. Piotrunio, bliskiego współpracownika "Skopka". Stało się to kilka tygodni po tym, jak na profilach powiązanych z kibolami Cracovii ujawniono wyjaśnienia, w których zarówno "Piotrunio", jak i "Skopek" obciążają swoich kolegów z gangu Sharksów.

Nie wiadomo, kto podpalił samochód, ale z informacji tvn24.pl wynika,że w odwecie za to zdarzenie napadnięty został Krzysztof J., ps. Amok. Z kolei na krakowskim Prądniku napadnięta została inna grupa młodych kiboli, którzy nie chcieli się podporządkować "sześćdziesiątkom". Z informacji tvn24.pl wynika, że zwaśnione grupy kiboli Wisły zapowiedziały sobie odwet. Oczywiście zgodnie ze zmową milczenia w kręgach kibicowskich porachunki między kibolami nie zostały zgłoszone na policję. Na razie w tej sprawie nie ma żadnego śledztwa.

Sytuacja, która ma miejsce w Krakowie, jest dla obserwatorów kibicowskiego świata szokiem. Dla pseudokibiców nie ma nic gorszego niż pójście na współpracę z policją. Takie osoby są surowo karane przynajmniej ostracyzmem, na ich domach lub samochodach dawni koledzy umieszczają obraźliwe hasła, a oni sami muszą zmieniać dotychczasowe miejsca zamieszkania. W przypadku Wisły jest inaczej. W żadnej innej grupie kibolskiej tak wiele osób nie poszło na współpracę z policją. Z czołówki Sharksów nie dał złamać się właściwie tylko "Piszczu", a propozycję współpracy "Zielaka" odrzucili sami śledczy, uznając go za niewiarygodnego.

W przypadku kiboli Wisły nie pierwszy raz dochodzi jednak do wyjątkowych sytuacji. W końcu Sharksi byli jedyną bojówką, która w latach 2016-2018 przejęła władzę w ekstraklasowym klubie piłkarskim, a ich członek Damian D. pełnił funkcję wiceprezesa (dziś przebywa w areszcie jako podejrzany w śledztwie dotyczącym wyprowadzania pieniędzy z klubu).

PIŁKA NOŻNA I GANGSTERZY. ZOBACZ MATERIAŁ "SUPERWIZJERA" TVN >>>

Zapytaliśmy Prokuraturę Krajową, czy podjęła śledztwo w sprawie spalenia samochodu partnerki "Piotrunia". Poprosiliśmy też o skomentowanie ataku na osobę współpracującą z wymiarem sprawiedliwości. "Do Małopolskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie nie wpłynął wniosek o ściganie sprawców zdarzenia, o które Pan pyta" - odpisał nam dział prasowy PK. I odesłał do Krakowa. 

Autorka/Autor:Szymon Jadczak (szymon_jadczak@tvn.pl)

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Premier Donald Tusk przedstawił w środę w Parlamencie Europejskim priorytety polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. - Dzisiaj być może najważniejsze słowa, jakie powinny paść tu, w Parlamencie Europejskim, to słowa skierowane wprost do Europejek i Europejczyków: podnieście wysoko swoje głowy. Europa była, jest i będzie wielka - powiedział. Mówił, że jeśli prezydent USA Donald Trump mówi o konieczności wzięcia większej odpowiedzialności przez Europę za własne bezpieczeństwo, "traktujmy to jako pozytywne wyzwanie".

Tusk: Europa nie ma żadnych powodów do kompleksów

Tusk: Europa nie ma żadnych powodów do kompleksów

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl

Donald Trump odpowiedział na pytanie, czy dalej - tak jak Joe Biden - zamierza wysyłać broń Ukrainie walczącej z rosyjską agresją. Stwierdził, że to "Unia Europejska powinna płacić znacznie więcej niż dotychczas". W tym kontekście wspomniał o Polsce. Powiedział, że była ona wśród kilku państw, które w czasie jego pierwszej prezydentury wydawały na obronność odpowiednią ilość pieniędzy.

Donald Trump pytany o Ukrainę. Mówi o Polsce, Unii Europejskiej i wydatkach na obronność

Donald Trump pytany o Ukrainę. Mówi o Polsce, Unii Europejskiej i wydatkach na obronność

Źródło:
Reuters, TVN24, tvn24.pl

Włoski Sąd Najwyższy przyznał rację zdradzonemu mężczyźnie, który zażądał zwrotu luksusowego mieszkania, jakie podarował swojej ówczesnej narzeczonej. To była nie tylko zdrada, ale także niewdzięczność osoby obdarowanej - orzekł sąd w uzasadnieniu.

Zdradziła i nie okazała wdzięczności. Musi oddać mieszkanie

Zdradziła i nie okazała wdzięczności. Musi oddać mieszkanie

Źródło:
PAP

1063 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Prezydent USA Donald Trump, pytany, czy nałoży nowe sankcje na Rosję, jeśli Putin odmówi negocjacji, odparł w dwóch słowach, że to "brzmi prawdopodobnie". O rosyjskiej inwazji, na co zwracały uwagę ukraińskie media, nie wspomniał jednak ani razu podczas inaugurującego przemówienia. Reporter "Faktów" TVN Andrzej Zaucha relacjonował z Kijowa, że Ukraińcy nadal nie wiedzą, co się będzie działo w ciągu najbliższych tygodni i miesięcy. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Czy będą nowe sankcje na Rosję? Krótka odpowiedź Trumpa

Czy będą nowe sankcje na Rosję? Krótka odpowiedź Trumpa

Źródło:
PAP

Do zdarzenia doszło w środę rano w kopalni Szczygłowice - jak informuje spółka "najprawdopodobniej doszło do zapalenia metanu". W rejonie zagrożenia było 44 górników. Do godziny 11 wszyscy zostali wycofani. Nie ma ofiar śmiertelnych, 12 osobom udzielono pomocy medycznej.

Wypadek w kopalni. Ewakuowano 44 górników

Wypadek w kopalni. Ewakuowano 44 górników

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Sąd Okręgowy w Warszawie ponownie nie przychylił się do wniosku o przyznanie listu żelaznego Michałowi K. Były prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych jest podejrzany w śledztwie w sprawie nieprawidłowości w tej instytucji. - Będziemy tę decyzję skarżyć - zapowiedział obrońca Michała K. mecenas Luka Szaranowicz.

Michał K. bez listu żelaznego. Sąd ponownie odmówił

Michał K. bez listu żelaznego. Sąd ponownie odmówił

Źródło:
PAP

Donald Trump odnalazł w poniedziałek na oczach dziennikarzy list w swoim prezydenckim biurku. Nadawcą był były prezydent Joe Biden. We wtorek nowy prezydent USA ujawnił nieco szczegółów dotyczących tej korespondencji.

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Źródło:
Reuters

Dwukrotnie odbyłem 10-dniową kwarantannę w jednym z pokoi i przez moment w apartamencie. Nie naraziłem Skarbu Państwa ani Muzeum II Wojny Światowej na żadne koszty - mówił w środę Karol Nawrocki, kandydat PiS na prezydenta. Dodał też, że prowadził "bardzo dynamiczną politykę międzynarodową" i apartamenty były do tego przez niego wykorzystywane. Odniósł się w ten sposób do ustaleń "Gazety Wyborczej", która napisała, że jako dyrektor Muzeum II Wojny Światowej przez ponad pół roku miał zarezerwowany luksusowy apartament w muzealnym kompleksie hotelowym.

Karol Nawrocki o luksusowym apartamencie: wykorzystywałem go do prowadzenia dynamicznej polityki międzynarodowej

Karol Nawrocki o luksusowym apartamencie: wykorzystywałem go do prowadzenia dynamicznej polityki międzynarodowej

Źródło:
TVN24, Gazeta Wyborcza

Biskup Kościoła episkopalnego Mariann Edgar Budde w czasie nabożeństwa w Katedrze Narodowej w Waszyngtonie zwróciła się do prezydenta Donalda Trumpa o miłosierdzie dla imigrantów i mniejszości seksualnych. Apelowała także, by "znalazł współczucie" dla uchodźców uciekających z krajów objętych wojnami i przekonywała go, że większość imigrantów nie jest przestępcami. - Nie sądzę, że to było dobre nabożeństwo - stwierdził Trump tuż po nim, a w środę nad ranem w mediach społecznościowych ocenił biskup jako "lewicową", "nudną" i zawyrokował, że powinna przeprosić Amerykanów za to, że "nie jest zbyt dobra w swojej pracy".

Duchowna poprosiła go o miłosierdzie. Trump: Msza nudna, biskup słaba. Powinna przeprosić

Duchowna poprosiła go o miłosierdzie. Trump: Msza nudna, biskup słaba. Powinna przeprosić

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters, tvn24.pl

Podmorskie kable łączące Tajwan z należącymi do niego Wyspami Matsu, które zamieszkuje około 14 tysięcy ludzi, zostały rozłączone - poinformowały władze Tajwanu. Została uruchomiona komunikacja zastępcza.

Kable uszkodzone, wyspy odcięte od świata

Kable uszkodzone, wyspy odcięte od świata

Źródło:
PAP, Reuters

Media publikują dramatyczne relacje osób, które przetrwały tragiczny pożar w hotelu w ośrodku narciarskim Kartalkaya w Turcji. Świadkowie twierdzą, że w budynku nie włączył się żaden alarm przeciwogniowy - podaje agencja Reutera, pisząc o nasilającej się krytyce pod adresem miejscowych władz. W wyniku pożaru zginęło 76 osób.

"Pomocy, płoniemy". Dramatyczne relacje z hotelu w Turcji, zginęło 76 osób

"Pomocy, płoniemy". Dramatyczne relacje z hotelu w Turcji, zginęło 76 osób

Źródło:
Reuters, Hürriyet, tvn24.pl

Śmiertelny wypadek na Pomorzu. Kierowca uderzył w drzewo, zginął na miejscu. Mężczyzna miał dwa dożywotnie zakazy prowadzenia pojazdów.

37-latek zginął po uderzeniu w drzewo. Miał dwa dożywotnie zakazy prowadzenia pojazdów

37-latek zginął po uderzeniu w drzewo. Miał dwa dożywotnie zakazy prowadzenia pojazdów

Źródło:
tvn24.pl

Żałuję, że edukacja zdrowotna nie będzie przedmiotem obowiązkowym, ale muszę chronić szkołę i nauczycieli - powiedziała w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 ministra edukacji Barbara Nowacka. Dodała, że "nie chodzi o decyzje kampanijne, tylko o napięcie, jakie wybudowano wokół tego przedmiotu".

Nowacka o decyzji w sprawie edukacji zdrowotnej: muszę chronić szkołę i nauczycieli

Nowacka o decyzji w sprawie edukacji zdrowotnej: muszę chronić szkołę i nauczycieli

Źródło:
TVN24
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Szczucki przekazał w środę, ze zrzekł się immunitetu. Prokurator generalny Adam Bodnar skierował wniosek o uchylenie immunitetu Szczuckiego w grudniu zeszłego roku. Z zebranego materiału dowodowego ma wynikać, że Szczucki, były prezes Rządowego Centrum Legislacji, swoim zarządzeniem dokonał zmian w strukturze organizacyjnej tej instytucji i powołał wydział, w którym miał zatrudniać osoby poza konkursem.

Krzysztof Szczucki zrzekł się immunitetu

Krzysztof Szczucki zrzekł się immunitetu

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W centrum Szczecina wysadzony zostanie schron. Mieszkańcy muszą liczyć się z pewnymi uciążliwościami. Jak przestrzega miasto, może być hałas oraz lekkie drgania.

Będzie hałas i lekkie drgania. Wysadzą schron w centrum miasta

Będzie hałas i lekkie drgania. Wysadzą schron w centrum miasta

Źródło:
tvn24.pl, gs24.pl

Prezydent USA Donald Trump pozbawił ochrony Secret Service swojego byłego doradcę do spraw bezpieczeństwa narodowego Johna Boltona. Stany Zjednoczone w 2022 roku oskarżyły członka elitarnego irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji o spisek mający na celu zamordowanie Boltona. - Nie będziemy zapewniać ludziom bezpieczeństwa do końca ich życia - powiedział prezydent USA, komentując swoją decyzję.

Krytykował Trumpa, ten nazwał go "głupim" i pozbawił ochrony Secret Service

Krytykował Trumpa, ten nazwał go "głupim" i pozbawił ochrony Secret Service

Źródło:
Reuters

Koalicja 18 stanów rządzonych przez demokratów, Dystrykt Kolumbii i miasto San Francisco złożyły pozwy przeciwko rozporządzeniu podpisanemu przez prezydenta Donalda Trumpa po objęciu urzędu i znoszące prawo niektórych osób urodzonych w kraju do nabywania amerykańskiego obywatelstwa.

18 stanów przeciwko decyzji Trumpa, są pozwy. "Przygotowali się na wypadek takich działań"

18 stanów przeciwko decyzji Trumpa, są pozwy. "Przygotowali się na wypadek takich działań"

Źródło:
PAP

Rozporządzenie Donalda Trumpa dotyczące "obrony kobiet przed ekstremizmem ideologii gender" wprowadza zmiany w paszportach i innych oficjalnych dokumentach. Stanowi ono, że płeć jest "niezmiennym faktem biologicznym".

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Źródło:
PAP

Na zaprzysiężeniu Donalda Trumpa pojawili się m.in. najbogatsi ludzie świata. Szczególną uwagę mediów i internautów przykuła partnerka jednego z nich, Jeffa Bezosa. Powodem - odważna stylizacja dziennikarki.

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Źródło:
Fox News, People, Newsweek

Zarzut kradzieży usłyszał 52-latek, który w trakcie wykonywania remontu mieszkania miał ukraść pierścionek z brylantem o wartości pięciu tysięcy złotych. Mężczyzna nie przyznał się do winy.

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Źródło:
tvn24.pl

Chwilę grozy przeżył nastolatek w autobusie miejskim jadącym przez Siedlce (Mazowieckie). Jeden z pasażerów przystawił mu nóż do gardła i zażądał pieniędzy. Zareagowała kierująca autobusem, która powiadomiła dyspozytora i dowiozła napastnika na pętlę. Tam czekała na niego policja.

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W momencie wypowiadania słów przysięgi przez Donalda Trumpa jego dłoń nie leżała na Biblii, którą obok trzymała jego żona, Melania. Wielu internautów zastanawiało się, czy miało to jakikolwiek wpływ na samą przysięgę. Wyjaśniamy.

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Źródło:
ABC, Reuters
Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24
"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

Źródło:
tvn24.pl
Premium