Zakaz przemieszczania, zamknięte salony fryzjerskie i część sklepów. Jak może wyglądać narodowa kwarantanna?

Źródło:
PAP, TVN24, tvn24.pl
Rząd wraca do obostrzeń
Rząd wraca do obostrzeńTVN24
wideo 2/22
Rząd wraca do obostrzeńTVN24

W związku z rosnącą liczbą zakażeń w kraju rząd nie wyklucza wprowadzenia narodowej kwarantanny, czyli całkowitego lockdownu. W tym kontekście premier Mateusz Morawiecki wymieniał "ewentualne zamknięcie handlu, usług, części zakładów", a rzecznik rządu wskazywał na możliwe wprowadzenie restrykcji na wzór tych, które obowiązują we Francji czy Wielkiej Brytanii. Jak miałaby wyglądać narodowa kwarantanna?

Premier Mateusz Morawiecki ogłosił w środę listę nowych obostrzeń, które zaczną od soboty (część od poniedziałku) obowiązywać w Polsce. Przedstawił także "progi etapów zasad bezpieczeństwa" i mówił o ewentualnym wprowadzeniu w Polsce "całkowitego lockdownu".

W związku z pojawiającą się możliwością zaostrzenia ograniczeń, powstają pytania, jak miałaby wyglądać narodowa kwarantanna.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE

Jak miałaby wyglądać narodowa kwarantanna?

Ewentualne zamknięcie handlu, usług, części zakładów

Wskazówki co do formy kolejnych, ewentualnych ograniczeń przedstawił już w środę szef rządu. Jak podkreślił, byłby to "kolejny stopień obostrzeń po podejmowanych obecnie". - Narodowa kwarantanna i całkowity lockdown, całkowite zamknięcie handlu, usług, również części zakładów, żeby powstrzymać najgorsze, czyli pęknięcie w całości służby zdrowia - wyliczał.

Pytany o punkty usługowe w galeriach premier stwierdził: - Generalnie czerpiemy tutaj z doświadczeń wiosennych. Po bardzo wnikliwej analizie, na tym etapie dopuszczamy jeszcze tego typu punkty usługowe (w galeriach handlowych - red.). Podobnie jak te, które są zakładami usługowymi przy ulicach, jak zakłady fryzjerskie, kosmetyczne, aczkolwiek w reżimie sanitarnym, który obowiązuje.

Dodał, że pozostaną one otwarte do czasu, kiedy "nie będziemy musieli ogłosić narodowej kwarantanny w zależności od tego, czy ten hamulec bezpieczeństwa, który dzisiaj wciskamy, będzie wystarczająco skuteczny".

Od soboty, w związku z nowymi obostrzeniami, zamknięta zostanie część sklepów w galeriach handlowych. Nadal będą mogły działać punkty usługowe, apteki, a także sklepy spożywcze czy zajmujące się sprzedażą mebli czy artykułów budowlanych.

Mateusz Morawiecki o działalności punktów usługowych
Mateusz Morawiecki o działalności punktów usługowychTVN24

Możliwe ograniczenia w przemieszczaniu się

W środę na konferencji premier Mateusz Morawiecki przekazał także, że jeśli średnia liczba nowych zakażeń z siedmiu dni przekroczy 70-75 przypadków na 100 tysięcy mieszkańców, "będziemy musieli wdrożyć zasady narodowej kwarantanny - bardzo zasadnicze zakazy przemieszczania się, poruszania się". W ciągu ostatnich 7 dni zachorowały średnio 52 osoby na 100 tysięcy mieszkańców dziennie.

Możliwe ograniczenia dla kolejnych branż

Dodatkowe wskazówki na temat narodowej kwarantanny przedstawił w czwartek rzecznik rządu Piotr Mueller w TVP Info.

Według niego wprowadzenie narodowej kwarantanny "będzie oznaczało ograniczenia dotyczące chociażby kolejnych branż". - Pewne ograniczenia dotyczące przemieszczania się, to też jest wariant, który jest brany pod uwagę. Czyli te rozwiązania, które obowiązują we Francji, Wielkiej Brytanii, w Portugalii, Hiszpanii, obowiązywały we Włoszech, Belgii - mówił Mueller.

W wyliczonych przez rzecznika europejskich państwach obecnie obowiązują następujące ograniczenia:

Francja

We Francji (drugi ogólnokrajowy lockdown) obowiązuje zakaz wychodzenia z domu bez uzasadnionej potrzeby. Z informacji przekazanych na stronach polskiego rządu - a dotyczących Francji i pobytu w niej - wynika, że dopuszczalne są wyjścia w celach zawodowych (jeśli nie jest możliwa praca zdalna), do szkoły, po niezbędne zakupy, z ważnych powodów rodzinnych, do lekarza lub po niezbędne leki, na wezwanie organów sądowych lub administracyjnych oraz w celach rekreacyjnych - w promieniu 1 kilometra od miejsca zamieszkania przez czas nie dłuższy niż 1 godzina dziennie.

Ograniczenia w opuszczaniu miejsca zamieszkania obejmują również podróże poza miejscowość zamieszkania, które są dopuszczalne tylko z ważnych powodów i jeśli nie mogą zostać przełożone. Przy przebywaniu poza miejscem zamieszkania należy posiadać oświadczenie o celu jego opuszczenia.

Otwarte są sklepy i punkty usługowe podstawowej potrzeby lub niezbędne do wykonywania czynności zawodowych. Działają żłobki, przedszkola, szkoły i świetlice. Zaostrzony protokół sanitarny wymaga, aby dzieci od 6. roku życia nosiły maseczki przez cały czas pobytu w szkole. Jedynie uniwersytety pozostają zamknięte, choć stacjonarnie organizowane są zajęcia, które nie mogą być prowadzone zdalnie, np. w laboratoriach. 

Czynne są poczty i urzędy, także parki, plaże, ogrody i cmentarze pozostają otwarte.

Kościoły i inne miejsca kultu są otwarte dla wiernych. Zakazane jest jednak odprawianie mszy z udziałem wiernych i ceremonie religijne z wyjątkiem pogrzebów (do 30 uczestników) i ślubów (do 6 uczestników).

Dodatkowo w 54 departamentach zamieszkanych przez 46 mln Francuzów, w tym we wszystkich większych miastach, między godz. 21 a 6 rano obowiązuje godzina policyjna. Kwarantanna we Francji ma trwać co najmniej do 1 grudnia.

Od 7 listopada na francuskich lotniskach przeprowadzane będą szybkie testy antygenowe na koronawirusa. Będą one obowiązkowe dla pasażerów przybywających z zagranicy, z wyjątkiem krajów UE.

Godzina policyjna, zakaz opuszczania domu, zamknięte sklepy i szkoły. Europa wprowadza surowe restrykcje 

Wielka Brytania

O północy ze środy na czwartek wprowadzono kolejny lockdown w całej Anglii. Ograniczenia potrwają do 2 grudnia i obejmują m.in. zamknięcie wszystkich pubów, restauracji i barów (chociaż nadal będą one mogły sprzedawać na wynos), a także sklepów niesprzedających towarów pierwszej potrzeby, zakładów usługowych, siłowni i świątyń (dozwolone są jedynie indywidualne modlitwy i pogrzeby).

Posłowie poparli lockdown, świątynie będą zamknięte. Religijni liderzy: uważamy, że nie ma uzasadnienia

W odróżnieniu od pierwszego, wiosennego lockdownu otwarte pozostaną szkoły i uczelnie, działać też będą zakłady przemysłowe i place budowy, nie zostaną zawieszone profesjonalne rozgrywki sportowe.

W Anglii obowiązuje zalecenie, by pozostawać w domu - z wyjątkiem ważnych powodów, takich jak praca, jeśli nie da się jej wykonywać zdalnie, nauka, niezbędne zakupy, opieka nad osobami potrzebującymi czy ćwiczenia fizyczne.

Osoby z różnych gospodarstw domowych nie mogą się spotykać w zamkniętych pomieszczeniach (z wyjątkiem kilku wyszczególnionych przypadków, jak opieka nad dzieckiem czy "bańki wsparcia", tworzone przez osoby mieszkające samotnie). Na otwartych przestrzeniach można spotkać się tylko z jedną osobą spoza gospodarstwa domowego.

Holandia się zamyka, coraz więcej zgonów w Wielkiej Brytanii i Francji >>>

Portugalia

W Portugalii od środy 4 listopada przez kolejne dwa tygodnie mieszkańcy 121 najbardziej dotkniętych epidemią powiatów, w których mieszka ok. 70 proc. ludności tego kraju, mogą wychodzić z domów tylko do pracy, po zakupy lub w innych uzasadnionych celach.

Obowiązuje tam także nakaz zamykania lokali handlowych i usługowych nie później niż o godz. 22, a lokali gastronomicznych nie później niż o godz. 22.30. Wprowadzono tam również zakaz organizacji imprez z udziałem powyżej 5 osób, z wyjątkiem sytuacji, gdy ich uczestnicy zamieszkują razem czy zakaz organizacji targów i jarmarków. W tych portugalskich regionach nałożono też obowiązek pracy zdalnej, gdy istnieje taka możliwość.

Na pozostałych terenach państwa wprowadzono zakaz liczniejszych niż pięcioosobowe spotkań oraz ograniczono godziny pracy punktów handlowych i usługowych.

Hiszpania

W całej Hiszpanii od 25 października obowiązuje stan zagrożenia epidemicznego, który będzie trwał do 9 maja 2021 r. W kraju nie wolno wychodzić z domów między godz. 23 a 6 rano.

Wspólnoty autonomiczne mają prawo nakładać kolejne restrykcje. Do soboty 41 mln z 47 mln obywateli Hiszpanii zostało objętych jakąś formą zakazu opuszczania miejscowości zamieszkania i swobodnego przemieszczania się po kraju.

2 listopada władze Asturii, jako pierwszego regionu, ogłosiły 15-dniowy lockdown i zawieszenie w całej wspólnocie autonomicznej wszelkiej działalności niesłużącej zaspokojeniu podstawowych potrzeb. Dzień później na taki krok zdecydował się rząd wspólnoty Kastylii i Leonu, w której od czwartku na dwa tygodnie zostaną zamknięte hotele, lokale gastronomiczne i rozrywkowe oraz centra handlowe.

Również we wtorek o nowych restrykcjach, mających ograniczyć mobilność ludności do absolutnego minimum, poinformował rząd Aragonii. Od początku października we wszystkich regionach Hiszpanii wprowadzane są obostrzenia dotyczące ograniczania liczby klientów w placówkach handlowych i gastronomicznych, a także wiernych w miejscach kultu. Zazwyczaj ograniczenie dotyczy 50 proc. dotychczasowej frekwencji.

"Ostatni krok" być może za 7-14 dni

W czwartek premier przedstawił Morawiecki kolejne szczegóły, tym razem w sprawie terminu wprowadzenia ewentualnego całkowitego lockdownu. - Ostatni krok, jeśli będzie konieczny, wdrożymy za siedem do czternastu dni, ale być może uda się tego uniknąć - powiedział.

Czytaj więcej: Nowe obostrzenia. Lista

Premier o możliwościach wprowadzenia narodowej kwarantanny
Premier o możliwościach wprowadzenia narodowej kwarantannyTVN24

Także rzecznik rządu Piotr Mueller w czwartek w Programie Pierwszym Polskiego Radia pytany był o to, kiedy może być wprowadzona narodowa kwarantanna. - Kolejny próg bezpieczeństwa jest na poziomie około 29-30 tysięcy średnich zachorowań dziennie przez siedem dni. Więc jeżeli do tego czasu odpowiednio nie zahamuje wzrost epidemii, to niestety, czeka nas ten kolejny krok - zapowiedział.

KORONAWIRUS - NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE. RAPORT TVN24.PL

Pytany o spekulacje, że niezależnie od tych danych lockdown może zostać ogłoszony 10 listopada, aby uniemożliwić organizację Marszu Niepodległości dzień później, Mueller odparł, że jeżeli chodzi o wszelkie protesty, marsze, czy zgromadzenia, to aktualne ograniczenia "już obejmują tego typu sytuację".

Narodowa kwarantanna możliwa. Premier mówi, od kiedy

Jak wyglądał lockdown w Polsce wiosną?

Wzmożone restrykcje, między innymi ograniczenia w przemieszczaniu się, obowiązywały już w Polsce wiosną. Premier Mateusz Morawiecki poinformował 20 marca o wprowadzeniu stanu epidemii.

Natomiast 24 marca opublikowane zostało rozporządzenie ministra zdrowia dotyczące nowych obostrzeń. Wprowadzono wówczas ograniczenia w przemieszczaniu się z trzema wyjątkami: drogi do pracy i do domu, wolontariatu w walce z koronawirusem, załatwienia niezbędnych spraw życia codziennego.

Według podjętych wówczas decyzji w zgromadzeniach mogły uczestniczyć maksymalnie dwie osoby. Wyjątkiem były wydarzenia, w których uczestniczą wyłącznie członkowie rodziny lub osoby pozostające w stałym pożyciu; uczestnictwo w obrzędach liturgicznych - m.in. mszach świętych, pogrzebach czy ślubach mogło uczestniczyć najwyżej pięć osób (z wyjątkiem np. kapłanów, którzy przewodniczą takim obrzędom). Ograniczenia co do liczby osób nie dotyczyły zakładów pracy.

W marcu wprowadzono też ograniczenia liczby osób mogących podróżować środkami transportu publicznego.

Od kwietnia rozszerzono ograniczenia między innymi o zmiany w funkcjonowaniu sklepów (ograniczano liczbę klientów) i wprowadzono godziny dla seniorów.

W kolejnych tygodniach i miesiącach obostrzenia przybierały różne formy i zmieniały się, ale pomimo to sklepy spożywcze funkcjonowały i można było zrobić w nich zakupy w godzinach ich funkcjonowania. Działalność utrzymywały także urzędy i inne punkty służące do zaspokajania potrzeb życia codziennego.

Autorka/Autor:akr/dap

Źródło: PAP, TVN24, tvn24.pl

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Publicznie wszyscy mówią, że to jest świetna decyzja, ale już nieoficjalnie jest na razie wyczekiwanie - mówiła dziennikarka "Faktów" TVN Arleta Zalewska o reakcji polityków PiS na kandydaturę Karola Nawrockiego na prezydenta. - "Bez szału, ale do ukształtowania" - to jedna wiadomość od znanego polityka. "Mogło być lepiej, ale i mogło być gorzej" - to drugi SMS - cytowała Zalewska w programie "W kuluarach".

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

Źródło:
TVN24

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się po wylądowaniu na lotnisku w Antalyi w Turcji. Wszystkich 89 pasażerów i 6 członków załogi zostało bezpiecznie ewakuowanych.

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Źródło:
Reuters

"Każdy z rywali jest poważnym wyzwaniem, kto zlekceważy konkurentów - przegra wybory. W takich wyścigach nie ma pewniaków. Coś o tym wiemy" - napisał Donald Tusk. Wpis premiera został zamieszczony po ogłoszeniu, że kandydatem PiS na prezydenta będzie Karol Nawrocki.

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W swoim przemówieniu w trakcie konwencji w Krakowie odniósł się między innymi do kwestii bezpieczeństwa, gospodarki czy rządów prawa. Oto najważniejsze punkty jego wystąpienia.

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, były bokser i piłkarz, a z wykształcenia historyk - będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Oto, co wiemy o 41-letnim kandydacie.

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Źródło:
tvn24.pl

Na stacji benzynowej przy ulicy Radzymińskiej w Warszawie jeden z samochodów uderzył w dystrybutor gazu, który zaczął się intensywnie wydobywać. Łącznie w wypadku uczestniczyło pięć samochodów. Jak przekazał młodszy brygadier Artur Kamiński z warszawskiej PSP, dwie osoby zostały poszkodowane. Strażacy ewakuowali ludzi przebywających na stacji oraz w pobliskiej restauracji, a także odcięli gaz i prąd.

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Źródło:
TVN24

IMGW przestrzega przed zagrożeniami pogodowymi. Nadchodzące dni przyniosą nam powrót silnego wiatru, a miejscami będą snuły się gęste mgły. Sprawdź, gdzie będzie niebezpiecznie.

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę prywatnego pogotowia, która próbowała wwieźć na mecz materiały pirotechniczne. Jechali na stadion karetką na sygnale. Grozi im do pięciu lat więzienia. Jak poinformował Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji, kierowcą był student medycyny bez uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Źródło:
Policja Warszawa

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ulewny deszcz i grad nawiedził w piątek stolicę Madagaskaru. Warunki pogodowe zaskoczyły mieszkańców Antananarywy - do opadów doszło w suchym okresie, na długo przed początkiem pory deszczowej. Zjawisko miało dość nietypowe wyjaśnienie.

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Źródło:
PAP, Madagascar-Tribune.com

Samochód z trzema osobami w środku przebił barierkę na moście i wpadł do wody. Patrol policji, który przejeżdżał obok, wyciągnął auto na brzeg. W aucie znajdował się kierowca, pasażer i dwuletnia dziewczynka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Źródło:
tvn24.pl

We wpisie Instytutu Pamięci Narodowej - zdaniem europosła Krzysztofa Brejzy - zamieszczono wpis o charakterze "czysto partyjnej i politycznej agitacji na rzecz jednego z kandydatów na prezydenta". Post pojawił się niespełna dwie godziny po ogłoszeniu Karola Nawrockiego na prezydenta PiS. W związku z tym Brejza zwrócił się do IPN z "pilną interwencją".

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ogromne stado żubrów przebiegło przez drogę w okolicach Szudziałowa w województwie podlaskim. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24. Na nagraniu widać grupę zwierząt w różnym wieku, od młodych osobników po majestatyczne, dojrzałe zwierzaki.

Stado żubrów zatrzymało ruch

Stado żubrów zatrzymało ruch

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, bia24.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl