Czy niestandardowe spoty wyborcze pomagają zdobyć mandat? Wiele na to wskazuje. Michał Boni z Platformy Obywatelskiej i Karol Karski, którzy zajęli kolejno drugie i trzecie miejsce w rankingu tvn24.pl na najmniej udany spot wyborczy, zdobyli mandat do europarlamentu. Zwycięzca plebiscytu - Armand Ryfiński z Europy Plus Twój Ruch - do PE wejść nie może, ponieważ jego ugrupowanie nie przekroczyło progu wyborczego.
Według sondażu IPSOS dla TVN24 Karol Karski z PiS zdobył 63799 głosów. Mandat w okręgu warmińsko-mazurskim i podlaskim, z którego startował, ma zapewniony.
Jego wyborcza piosenka "Karski Song", choć przez naszych internautów została uznana za jeden z najmniej udanych spotów wyborczych, przyniosła mu też spory rozgłos na końcówce kampanii.
Podobnie jest z Michałem Bonim, którego spot wyborczy otrzymał "srebro" w kategorii najgorszych spotów wyborczych. Okazuje się, że minister wyskakujący z krzaków nie wystraszył swoich wyborców, a wręcz przeciwnie - zachęcił do oddania na siebie głosu.
W swoim okręgu (nr 4, Warszawa z ośmioma powiatami woj. mazowieckiego) zdobył 28766 głosów. Według sondażu IPSOS dla TVN24 powinien wejść do PE.
Niestety o takim szczęściu nie może mówić laureat naszego rankingu - Armand Ryfiński z PE.
Jego partia - Europa Plus Twój Ruch - nie przekroczyła progu wyborczego (zdobyła 3,7 proc. głosów), w związku z czym polityk nie ma szans na mandat.