- Zbigniew Ziobro ma (przed sobą-red.) twarde zadanie pracować 6-8 godzin dziennie nad językiem, bo ktoś, kto nie zna języka angielskiego, albo francuskiego jest posłem czwartej kategorii. Chciałbym, żeby się za to, jak najszybciej zabrał. A inne sprawy zostawił, bo nie zawsze mu one wychodzą - powiedział Jarosław Kaczyński. Prezes PiS skomentował w ten sposób żądania byłego ministra sprawiedliwości, by rozliczyć odpowiedzialnych za kampanię wyborczą.
Prezes PiS nie krył irytacji żądaniami byłego ministra sprawiedliwości. Podsumował je krótko: Zbigniew Ziobro domaga się rozliczeń, bo jest zawiedziony tym, że jego ludzie nie dostali się do Parlamentu Europejskiego. Chodzi o Beatę Kempę i Arkadiusza Mularczyka.
Gdzie to doświadczenie?
- Brakuje mu doświadczenia, opanowania, ale z czasem je zdobędzie - skomentował zachowanie Ziobry prezes PiS. I jasno dał do zrozumienia, że o żadnych rozliczeniach nie ma mowy, choć przyznał, że doszło do paru niedobrych rzeczy, jak np. zgrzyty wokół list wyborczych.
- Odkreślmy to grubą kreską. Nie ma sensu się w to wydawać. Jest pierwszy dzień po wyborach, były nadzieje i ogromne emocje, minie jednak kilka dni, głowy wystygną - stwierdził Kaczyński.
A Ziobrze dał radę, która zabrzmiała niczym polecenie. - Zbigniew Ziobro ma w tej chwili twarde zadanie pracować 6-8 godzin dziennie nad językiem, bo ktoś, kto nie zna języka angielskiego, albo francuskiego jest posłem czwartej kategorii. Ma się uczyć i przygotować się do tego, żeby być dobrym europosłem, bo skoro się zdecydował i bardzo tego chciał, to jest to teraz jego główne zadanie. Chciałbym, żeby się za to, jak najszybciej zabrał. A inne sprawy zostawił, bo nie zawsze mu one wychodzą - powiedział prezes PiS.
I dodał: - Rozumiem jego zawód (Ziobry-red.), ale powinien się teraz zająć tym, co jest jego świętym obowiązkiem. Już nie wobec partii, tylko wobec Polski. Być, jak najlepszym europosłem.
"Wieścili nam klęskę i nic"
Zbigniew Ziobro ma (przed sobą-red.) twarde zadanie pracować 6-8 godzin dziennie nad językiem, bo ktoś, kto nie zna języka angielskiego, albo francuskiego jest posłem czwartej kategorii. Chciałbym, żeby się za to, jak najszybciej zabrał. A inne sprawy zostawił, bo nie zawsze mu one wychodzą jk
Komentując wyniki wyborów, prezes PiS stwierdził, że są one dowodem na to, iż jego partia umacnia swoją pozycję. - My ten wynik uznajemy za dobry. Taki, który zdezawuował wszelkiego rodzaju opowieści o klęsce PiS-u - powiedział Kaczyński.
I podkreślił: - Proszę pamiętać o tym, że były to wybory z natury rzeczy dla PiS-u nienajlepsze, nienajłatwiejsze. W poprzednich mieliśmy 12,6 proc. głosów (obecnie 27,4 proc. - red.), dzisiaj przeszło dwa razy więcej i dla nas jest to źródło optymizmu, źródło przekonania, że przy kolejnych wyborach parlamentarnych możemy bardzo umocnić swoją pozycję.
mac//mat
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP