Funkcjonariusze zranieni przy granicy z Białorusią. "Dlaczego oni tam w ogóle podchodzą? To nieprofesjonalne"

Źródło:
TVN24
Cimoszewicz o propozycji wprowadzenia strefy buforowej przy granicy z Białorusią
Cimoszewicz o propozycji wprowadzenia strefy buforowej przy granicy z BiałorusiąTVM24
wideo 2/8
Cimoszewicz o propozycji wprowadzenia strefy buforowej przy granicy z BiałorusiąTVM24

Bardzo tym ludziom współczuję i mam nadzieję, że szybko powrócą do zdrowia - powiedział w "Faktach po Faktach" Włodzimierz Cimoszewicz, odnosząc się do funkcjonariuszy zranionych przez cudzoziemców na granicy z Białorusią. - Ale też zastanawiam się, dlaczego w przypadkach, kiedy to nie jest konieczne, oni znajdują się tak blisko tego płotu, że można dokonać jakiegoś ataku - przyznał były premier, obecnie europoseł.

Włodzimierz Cimoszewicz - były premier, były szef resortu dyplomacji, a także sprawiedliwości, a obecnie eurodeputowany i kandydat Lewicy w nadchodzących wyborach do PE - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 o planowanym przez MSWiA wprowadzeniu czasowego zakazu przebywania na określonym obszarze w strefie nadgranicznej, przyległej do granicy Białorusią. Projekt rozporządzenia, który w środę trafił do uzgodnień, przewiduje, że zakaz ten będzie obowiązywał w 27 powiatach i miałby zostać wprowadzony od 4 czerwca na 90 dni.

CZYTAJ WIĘCEJ: Projekt rozporządzenia MSWiA: zakaz przebywania w 27 miejscach przy granicy z Białorusią

Cimoszewicz zauważył, że "ta decyzja została podjęta po tym, jak dwóch kolejnych żołnierzy zostało zranionych".

- Bardzo tym ludziom współczuję i mam nadzieję, że szybko powrócą do zdrowia. Ale też zastanawiam się, dlaczego w przypadkach, kiedy to nie jest konieczne, oni znajdują się tak blisko tego płotu, że można dokonać jakiegoś ataku na nich w zasięgu ręki - mówił.

>> Ataki migrantów na granicy. Dwóch funkcjonariuszy rannych <<

Wskazywał, że "kilkanaście dni temu jednemu ze strażników skradziono radiotelefon". Cudzoziemiec - mówił były premier - "wyciągnął rękę".

- Dlaczego oni tam w ogóle podchodzą? Moim zdaniem to jest nieprofesjonalne - ocenił. Przyznał, że "są oczywiście takie miejsca, gdzie ten kontakt bezpośredni jest nieunikniony". Jak wskazywał, "taka mała rzeczka, Przewłoka, przepływa przez granicę, nie można było tego płotu tam zbudować". - W związku z tym tam dochodzi do bezpośredniej konfrontacji. Ale znowu, wydaje mi się, że można byłoby stosować różne inne środki odpychania, zniechęcające do próby przekroczenia granicy - mówił dalej. - Na przykład stosować - w lecie można, to nie byłoby okrutne - polewanie silnym sumieniem wody. Rzeka jest, można byłoby to robić - przekonywał.

W tym tygodniu w krótkim czasie doszło do trzech ataków na polskich funkcjonariuszy na granicy polsko-białoruskiej. W okolicach Dubicz Cerkiewnych żołnierz został ugodzony nożem, a kilka godzin wcześniej migranci zaatakowali tam Straż Graniczną rozbitą butelką i nożem przytwierdzonym do kija. W wyniku tych zdarzeń żołnierz i funkcjonariusz SG zostali ranni. Do ataku na pograniczników doszło też w rejonie placówki Straży Granicznej w Białowieży.

Strefa buforowa na granicy. "Przypomina to rozwiązanie stosowane przez PiS"

Cimoszewicz mówił, że decyzja o strefie buforowej miałaby zostać podjęta po to, aby "wzmocnić bezpieczeństwo naszych funkcjonariuszy". Jednocześnie przyznał: - Nie widzę związku, nie rozumiem tego związku.

Jak mówił, "dowcip polega na tym, że bezpieczeństwo tych funkcjonariuszy jest zagrożone przez cudzoziemców, którzy znajdują się poza płotem". - Nie słyszałem o żadnym przypadku walki z tymi, którzy już przekroczyli granicę - dodał.

Cimoszewicz o propozycji wprowadzenia strefy buforowej przy granicy z Białorusią
Cimoszewicz o propozycji wprowadzenia strefy buforowej przy granicy z BiałorusiąTVM24

- Mnie niestety, mówię to z przykrością, przypomina to rozwiązanie stosowane przez PiS w przeszłości, kiedy chodziło po prostu o to, żeby nikt nie obserwował tego, co się dzieje na granicy. Nie widzę w związku z bezpieczeństwem funkcjonariuszy tego, że zamyka się de facto 27 miejscowości (powiatów - red.) - powiedział.

Operacja "Śluza" - kryzys wywołany przez Łukaszenkę

Kryzys migracyjny na granicach Białorusi z Polską, Litwą i Łotwą został wywołany przez Alaksandra Łukaszenkę, który jest oskarżany o prowadzenie wojny hybrydowej. Polega ona na zorganizowanym przerzucie migrantów na terytorium Polski, Litwy i Łotwy. Łukaszenka w ciągu ponad 28 lat swoich rządów nieraz straszył Europę osłabieniem kontroli granic.

Czytaj też: Operacja "Śluza" - skąd latały samoloty do Mińska? Oto, co wynika z analizy tysięcy rejsów

Akcję ściągania migrantów na Białoruś z Bliskiego Wschodu czy Afryki, by wywołać kryzys migracyjny, opisał na swoim blogu już wcześniej dziennikarz białoruskiego opozycyjnego kanału Nexta Tadeusz Giczan. Wyjaśniał, że białoruskie służby prowadzą w ten sposób wymyśloną przed 10 laty operację "Śluza". Pod pozorem wycieczek do Mińska, obiecując przerzucenie do Europy Zachodniej, reżim Łukaszenki sprowadził tysiące migrantów na Białoruś. Następnie przewozi ich na granice państw UE, gdzie służby białoruskie zmuszają ich, by je nielegalnie przekraczali. Ta operacja wciąż trwa.

Fałszywa depesza PAP. Cimoszewicz: to wyglądało na kiepsko przemyślany komunikat

Cimoszewicz mówił też o "ataku na stronę Polskiej Agencji Prasowej".

W piątek po południu w serwisie PAP dwukrotnie ukazała się nieprawdziwa depesza wskazująca na decyzję o rzekomym poborze do wojska zarządzonym przez premiera. Jej źródłem nie była PAP. Służby - w tym ABW - już kilka minut po potencjalnym ataku hybrydowym podjęły działania w kierunku wykrycia sprawców.

- Treść była w moim przekonaniu tak mało wiarygodna, że trzeba byłoby być bardzo łatwowiernym człowiekiem, żeby uwierzyć w to, że mobilizacja będzie obejmowała także cywilów. I w to, że ktoś zarządzający mobilizację, a więc rząd, z góry deklaruje, że ci wszyscy ludzie pojadą na Ukrainę, walczyć na Ukrainie - powiedział Cimoszewicz w TVN24. - To mi wyglądało na kiepsko przemyślany komunikat, ale rzeczywiście sam atak był poważnym wydarzeniem - dodał.

Fałszywa depesza PAP. Cimoszewicz: to wyglądało na kiepsko przemyślany komunikat
Fałszywa depesza PAP. Cimoszewicz: to wyglądało na kiepsko przemyślany komunikatTVN24

Cimoszewicz: jeżeli można zidentyfikować źródło fałszywej informacji, dlaczego tam nie uderzyć?

Cimoszewicz został też poproszony o komentarz do słów amerykańskiego sekretarza stanu Antony'ego Blinkena, który podkreślał, że "Kreml intensyfikuje ataki" między innymi "organizując coraz więcej cyberataków i w dalszym ciągu szerząc dezinformację". - Wiemy, co zamierzają, i w razie potrzeby zareagujemy indywidualnie i zbiorowo - oświadczył Blinken.

Eurodeputowany został zapytany, co jego zdaniem kryje się za taką deklaracją. Cimoszewicz odpowiedział, że w czasie prac w eurparlamentarnej komisji zajmującej się walką z dezinformacją wielokrotnie pytał, "dlaczego nie stosujemy takiej broni, która, wydaje mi się, byłaby najskuteczniejszą formą walki - odwetu". - Ale nie odwetu polegającego na dezinformowaniu innego społeczeństwa, tylko zainfekowaniu źródeł fałszywej informacji - wyjaśniał.

Cimoszewicz: jeżeli można zidentyfikować źródło fałszywej informacji, dlaczego tam nie uderzyć?
Cimoszewicz: jeżeli można zidentyfikować źródło fałszywej informacji, dlaczego tam nie uderzyć?TVN24

Przypomniał, że "kilka lat temu doszło do zainfekowania irańskich komputerów przemysłu atomowego w ośrodkach prowadzących wzbogacanie uranu". - Zostały zainfekowane przez Amerykanów albo przez Izraelczyków, tego do końca nie wiemy, i przez parę miesięcy ten program nie był realizowany - mówił.

- Jeżeli można zidentyfikować źródło pochodzenia jakiejś fałszywej informacji, to dlaczego nie uderzyć w to źródło, nie zainfekować komputerów? - zastanawiał się. - Nie otrzymałem nigdy przekonującej odpowiedzi. Mówiono, że to jest trudne. Na pewno to jest trudne. Ale być może Blinken ma właśnie to na myśli - dodał Cimoszewicz.

"W największym stopniu odpowiedzialnym za to wszystko jest Kaczyński"

Gość TVN24 komentował także aferę Funduszu Sprawiedliwości. Nieprawidłowości, do jakich w nim dochodziło, gdy dysponentem był były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, dotyczą między innymi przyznawania pieniędzy według partyjnych interesów.

Zdaniem Cimoszewicza, "Fundusz Sprawiedliwości tak nadużywany, tak lekkomyślnie trwoniony na cele w gruncie rzeczy polityczne w wielu przypadkach, jest tylko fragmentem większej całości". - Tego typu funduszy było wiele w różnych resortach - stwierdził. Wskazywał, że "trwoniono dziesiątki, setki milionów złotych". - To wszystko w moim przekonaniu wymaga wyjaśnienia - powiedział.

Jego zdaniem "dobrą robotę wykonuje Najwyższa Izba Kontroli" i "trzeba odnosić się do ustaleń pokontrolnych". - Ale prokuratura ma tutaj bardzo duże zadania - zastrzegł.

Ocenił, że "to, co się działo w resorcie sprawiedliwości, to jest rzeczywiście oszałamiający skandal po prostu". - Nie dość, że wiceminister czy minister określał, kto ma wygrać przetarg, to później jeszcze dochodzi do oczywistego matactwa, które samo w sobie jest naruszeniem prawa. Oni się przygotowują do zeznań. Jak mają kłamać w tych zeznaniach, żeby próbować uniknąć odpowiedzialności - zaznaczył, odnosząc się do publikowanych w mediach taśm z rzekomymi rozmowami osób zajmujących się Funduszem.

- Jestem przekonany, że coraz częściej będzie się zdarzało tak, że ludzie umoczeni w to, przepraszam za określenie, będą starali się o uzyskanie statusu świadka koronnego i będą o tym wszystkim mówili, ujawniali - kontynuował.

- Ale nie jestem z kolei pewien, czy prokuratura będzie gorliwie wszystko to wyjaśniała i ścigała - przyznał. Argumentował, że "ciągle jest w ogromnym stopniu w rękach nominatów pana Ziobry". - Na poziomie operacyjnym, na poziomie okręgowym nadal w bardzo wielu przypadkach kierują tymi jednostkami prokuratury ludzie, którzy kompromitowali się swoimi decyzjami w ostatnich latach. Decyzjami znanymi opinii publicznej. Nie do końca rozumiem, dlaczego prokurator generalny i prokurator krajowy nie dokonują absolutnie niezbędnej zmiany. W przeciwnym razie prokuratura nie będzie reagowała na oczywiste sygnały - powiedział.

Prowadząca program zwróciła uwagę, iż przedstawiciele koalicji rządzącej podnoszą, iż Suwerenna Polska - która zajmowała kierownicze funkcje w resorcie sprawiedliwości i zarządzała Funduszem Sprawiedliwości - jest częścią Zjednoczonej Prawicy. Zapytała, czy zatem PiS powinien wziąć na siebie współodpowiedzialność za aferę.

- Człowiekiem w największym stopniu odpowiedzialnym za to wszystko jest oczywiście Jarosław Kaczyński - odpowiedział Cimoszewicz. - On był twórcą tych formacji politycznych, on rządził żelazną ręką. To on przywracał na przykład (Zbigniewa) Ziobrę czy (Adama) Bielana po ich wcześniejszych buntach do tego głównego nurtu polityki. To on im dawał szansę, to on miał wpływ na to, że obejmowali wysokie stanowiska i tak dalej. Więc największą odpowiedzialność ponosi on. To jest odpowiedzialność polityczna, to jest odpowiedzialność moralna - mówił. Według niego, "jeżeli będą możliwości wskazania, udowodnienia panu Kaczyńskiemu, że on także łamał prawo, to powinno się to zrobić".

WIĘCEJ W TEMACIE:

> Afera Funduszu Sprawiedliwości a sprawozdanie finansowe komitetu PiS. Ekspertka o możliwych konsekwencjach

> Rząd sprawdza dotacje z Funduszu Sprawiedliwości. 23 umowy mogą być unieważnione

> Usuwanie maili "z połową Solidarnej Polski", pytania o żonę Ziobry. "Ja się wszystkiego wyprę"

Autorka/Autor:akr

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Podlaski Oddział Straży Granicznej

Tagi:
Magazyny:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Podczas świątecznego dnia przeciętny Polak zje sześć tysięcy kalorii, a niektórzy nawet 10 tysięcy – wskazuje profesor Danuta Figurska–Ciura z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Zapotrzebowanie dla zdrowego, dorosłego człowieka o masie 60-70 kilogramów to około dwa tysiące kalorii dziennie.

Tyle kalorii "przeciętny Polak zje w ciągu świątecznego dnia"

Tyle kalorii "przeciętny Polak zje w ciągu świątecznego dnia"

Źródło:
PAP

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl

23-centymetrowy żelazny grot z czasów wpływów rzymskich odkryli członkowie Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego "Galicja" w lasach pod Baligrodem w Bieszczadach. Niebawem będzie można go oglądać na wystawie w Muzeum Historycznym w Sanoku.

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Źródło:
RDLP w Krośnie

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Stany Zjednoczone będą chciały przejąć kontrolę nad Kanałem Panamskim, jeśli uznają, że Panama nie przestrzega warunków traktatu z 1977 roku o statusie prawnym tego szlaku wodnego - ostrzegł na platformie Truth Social prezydent elekt Donald Trump. Chodzi między innymi o pobieranie przez władze Panamy zbyt wysokich opłat za korzystanie z kanału.

Trump grozi i przywołuje traktat z 1977 roku 

Trump grozi i przywołuje traktat z 1977 roku 

Źródło:
PAP, Voice of America 

Premier Słowacji Robert Fico może w poniedziałek pojechać do Moskwy, żeby spotkać się z Władimirem Putinem - przekazał w piątek prezydent Serbii Aleksandar Vuczić na antenie jednej z serbskich stacji radiowych. Tematem rozmów ma być kwestia gazu i kończącej się umowy na tranzyt tego surowca z Rosji przez Ukrainę.

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Prezydent Serbii zapowiada spotkanie Ficy z Putinem

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Prezydent Serbii zapowiada spotkanie Ficy z Putinem

Źródło:
PAP

Samolot marynarki wojennej USA został trafiony nad Morzem Czerwonym najprawdopodobniej w wyniku "bratobójczego ognia". Zmusiło to dwóch pilotów do katapultowania się - poinformowała agencja Associated Press.

"Bratobójczy ogień". Amerykański myśliwiec ostrzelany nad Morzem Czerwonym

"Bratobójczy ogień". Amerykański myśliwiec ostrzelany nad Morzem Czerwonym

Źródło:
PAP

IMGW wydał alarmy pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami śniegu. Obowiązują też ostrzeżenia przed silny wiatrem, który w porywach może rozpędzać się do 70 kilometrów na godzinę. Sprawdź, gdzie należy uważać.

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Źródło:
IMGW
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Wpuściła do domu mężczyznę, podającego się za pracownika wodociągów. Straciła kilkanaście tysięcy złotych i biżuterię. Policja przestrzega przed oszustami podszywającymi się pod przedstawicieli administracji. Podpowiada też, co zrobić, by nie paść ich ofiarą.

Wpuściła do domu "pracownika wodociągów", straciła kilkanaście tysięcy złotych

Wpuściła do domu "pracownika wodociągów", straciła kilkanaście tysięcy złotych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na portugalskiej Maderze wieje silny wiatr. Przez wichury odwołano ponad 30 połączeń lotniczych. Wstrzymano też połączenia morskie z wyspą Porto Santo, wchodzącą w skład tego położonego na Atlantyku archipelagu.

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Źródło:
PAP, madeira.rtp.pt

Na Kamczatce został odnaleziony samolot An-2, który zniknął z radarów trzy dni temu. Na jego pokładzie znajdowały się trzy osoby. Wszyscy żyją - oznajmił w niedzielę Siergiej Lebiediew, regionalny minister do spraw sytuacji nadzwyczajnych.

Samolot zniknął nad Kamczatką. Po trzech dniach znaleźli załogę

Samolot zniknął nad Kamczatką. Po trzech dniach znaleźli załogę

Źródło:
RBK, Izwestija, Kam24

Wielki mufti Libii, szejk Sadik al-Ghariani wezwał w piątek wszystkich Libijczyków do zjednoczenia się i walki z Rosjanami, którzy przybyli do wschodniej części kraju z Syrii, skąd uciekli po obaleniu reżimu Baszara el-Asada.

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Źródło:
PAP

Papież Franciszek jest przeziębiony i nie spotka się z wiernymi w niedzielę przed świętami Bożego Narodzenia. Watykan tłumaczy, że decyzja ma też związek z obowiązkami papieża w przyszłym tygodniu.

Papież nie spotka się z wiernymi. Watykan tłumaczy

Papież nie spotka się z wiernymi. Watykan tłumaczy

Źródło:
PAP

Przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak uznaje Izbę Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. To widać po jego głosowaniu. On nawet chce nas zmusić do tego, żebyśmy my ją uznali. Nie ze mną te numery - powiedział w "Faktach po Faktach" mecenas Ryszard Kalisz, członek Państwowej Komisji Wyborczej. Jak mówił, Marciniak chce, aby członkowie PKW podjęli uchwałę w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS, którą w poniedziałek odroczono. Kalisz ujawnił, że szef Komisji próbuje wprowadzać ją tylnymi drzwiami. - Ja się trzymam prawomocnej uchwały PKW z poniedziałku - oświadczył.

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Źródło:
TVN24

2,2 miliona turystów przybyło na Kubę w 2024 roku. To o milion urlopowiczów mniej, niż spodziewał się rząd w Hawanie. Od kilku lat w kubańskiej turystyce widoczny jest kryzys.

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Źródło:
PAP

Pijani rodzice, którzy "opiekowali się" trójką dzieci, pogryźli interweniujących policjantów. Odpowiedzą za narażenie nieletnich na niebezpieczeństwo oraz za naruszenie nietykalności mundurowych.

Pijani rodzice pogryźli interweniujących  policjantów

Pijani rodzice pogryźli interweniujących policjantów

Źródło:
KMP Lublin/tvn24.pl

Służby nie odkryły żadnych powiązań sprawcy zamachu w Magdebugu z islamskimi radykałami. Przeciwnie, mężczyzna miał być islamofobem i w dodatku sympatykiem skrajnie prawicowej partii AfD. - Prawdopodobnie stopniowo, być może w sposób niezauważony przez nikogo, radykalizował się - ocenił Łukasz Jasiński z PISM. Napastnik to pochodzący z Arabii Saudyjskiej lekarz psychiatra legalnie mieszkający i pracujący w Niemczech. Według Agencji Reuters, saudyjskie władze miały ostrzegać wcześniej Niemcy przed mężczyzną, który publikował ekstremistyczne wpisy.

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24, Reuters

Premier Węgier Viktor Orban nie lubi rozliczeń. Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu dla Marcina Romanowskiego - napisał w sobotę w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W trakcie spotkania unijnych przywódców kanclerz Niemiec Olaf Scholz z irytacją zareagował na propozycję prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącą rosyjskich aktywów - podał "Financial Times". Według relacji dziennika niemiecki polityk "warknął" na polskiego prezydenta, zaskakując tym pozostałych przywódców.

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Źródło:
"Financial Times", PAP

W sobotnim losowaniu Lotto żaden z graczy nie trafił szóstki. Oznacza to, że w najbliższym losowaniu można będzie wygrać dwanaście milionów złotych. Oto wyniki Lotto i Lotto Plus z 21 grudnia 2024 roku.

Wielka kumulacja w Lotto

Wielka kumulacja w Lotto

Źródło:
tvn24.pl

22 grudnia przypada ostatnia w tym roku niedziela handlowa. Na podpis prezydenta czeka ustawa zakładająca wolne od pracy 24 grudnia oraz trzy niedziele handlowe przed świętami Bożego Narodzenia.

Dziś jest niedziela handlowa

Dziś jest niedziela handlowa

Źródło:
PAP

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

22 grudnia rozpoczęła się kalendarzowa zima. Rosnące temperatury sprawiają, że liczba dni, w których możemy cieszyć się opadami śniegu, zmniejszają się z roku na rok. Nie zmienia to jednak faktu, że gdy taki dzień nadchodzi, cieszymy się z każdego płatka śniegu. Można wtedy lepić bałwana, pójść na sanki czy na narty. A wy lubicie gdy otacza nas biała pokrywa śniegu czy raczej preferujecie jesienną aurę? Pokażcie nam wasze zimowe dni! Czekamy na wasze filmy i zdjęcia.

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Źródło:
Kontakt24

Do pewnej rodziny z amerykańskiego stanu Wirginia zawitał niespodziewany gość. Do domu przez komin wleciała sowa, która usiadła na szczycie choinki. Jej przegonienie nie było łatwe.

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Źródło:
cbsnews.com, nbcwashington.com
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl