Gigant motoryzacyjny z potężnym wsparciem od rządu

shutterstock_1388249600 Columbus, Ohion 24 kwietnia 2019 Land Rover  specjalizująca się w pojazdach z napędem na cztery koła, należąca do brytyjskiego międzynarodowego producenta samochodów Jaguar Land Rover
Eksperci radzą, jak się nie dać okraść przez cyberoszustów
Źródło: TVN24
Brytyjski rząd udzieli firmie Jaguar Land Rover gwarancji na pożyczkę w wysokości 1,5 miliarda funtów - donosi BBC. Gigant motoryzacyjny nadal wstrzymuje produkcję aut z powodu cyberataku, który sparaliżował systemy informatyczne firmy.

Sekretarz ds. biznesu Peter Kyle przekazał, że pożyczka ochroni miejsca pracy w West Midlands, Merseyside i w całej Wielkiej Brytanii.

Producent był zmuszony zawiesić produkcję na kilka tygodni po tym, jak pod koniec sierpnia padł ofiarą ataków hakerskich.

Ryzyko zwolnień grupowych

Jak wyjaśnia BBC, coraz większe obawy budzi fakt, że niektórzy dostawcy, głównie małe przedsiębiorstwa, mogą zbankrutować z powodu przedłużającego się zamknięcia.

W brytyjskich zakładach firmy zatrudnionych jest bezpośrednio około 30 tys. osób, a około 100 tys. pracuje w firmach z łańcucha dostaw. Niektóre z tych firm dostarczają części wyłącznie dla JLR, podczas gdy inne sprzedają komponenty również innym producentom samochodów.

To pierwszy przypadek, kiedy firma otrzymała pomoc od rządu w wyniku cyberataku.

Istnieje nadzieja, że ​​pożyczka zapewni dostawcom gwarancję, ponieważ obecnie produkcja nadal jest zamknięta. Jej wznowienie w zakładach JLR w Wielkiej Brytanii nie jest spodziewane wcześniej niż 1 października.

Rząd udzieli pożyczki za pośrednictwem Gwarancji Rozwoju Eksportu (EDG), mechanizmu wsparcia finansowego mającego na celu pomoc brytyjskim firmom prowadzącym sprzedaż za granicą.

JLR będzie spłacać pożyczkę w ciągu pięciu lat, co ma na celu zwiększenie rezerw gotówkowych firmy w obliczu "zaległych płatności" wobec dostawców.

Potężne koszty wstrzymania produkcji

BBC zaznacza, że w tym miesiącu nie wyprodukowano żadnego samochodu, a firma wstrzymała składanie zamówień u swoich 700 dostawców.

Komisja parlamentarna przekazała, że ​​niektórzy mali dostawcy poinformowali ich, że pozostał im najwyżej tydzień, zanim skończą im się środki pieniężne.

Szacuje się, że wstrzymanie działalności będzie kosztowało JLR co najmniej 50 mln funtów tygodniowo. Producent, będący własnością indyjskiego koncernu Tata Motors, zazwyczaj produkuje około 1000 samochodów dziennie w swoich trzech fabrykach: w Solihull i Wolverhampton w West Midlands oraz w Halewood w Merseyside.

JLR padł ofiarą cyberataku 31 sierpnia. Do ataku przyznała się grupa o nazwie Scattered Lapsus$ Hunters. Firma ta stała również za szeregiem głośnych ataków na sprzedawców detalicznych, do których doszło na początku tego roku, m.in. na Marks & Spencer i Co-op.

Pracownikom JLR zalecono pozostawanie w domach od 1 września, nie podano jednak konkretnej daty powrotu.

- Nasze zespoły pracują 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, ramię w ramię ze specjalistami ds. cyberbezpieczeństwa, NCSC i organami ścigania, aby mieć pewność, że wznowimy działalność w sposób bezpieczny i pewny - powiedział rzecznik JLR. - Podstawowe prace nad naszym programem naprawczym są w toku. Będziemy nadal regularnie informować naszych współpracowników, sprzedawców detalicznych i dostawców o postępach prac - dodał.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Zobacz także: