Edukacja seksualna ma wpływ na całe nasze życie i każdą decyzję - powiedziała w "Jeden na jeden" w TVN24 modelka i założycielka fundacji SEXED.PL Anja Rubik. Organizacja ruszyła z kampanią "Wszyscy jesteśmy seksualni", która ma na celu uświadomienie społeczeństwa, że temat seksualności dotyczy również osoby z niepełnosprawnościami. Rubik, odnosząc się między innymi także do sytuacji kobiet w Polsce, powiedziała, że "prawa kobiet będą decydującym faktorem nadchodzących wyborów".
- Tak naprawdę nie możemy budować zdrowego, bezpiecznego społeczeństwa bez edukacji seksualnej - podkreśliła w programie "Jeden na jeden" w TVN24 modelka i założycielka fundacji SEXED.PL Anja Rubik. - Edukacja seksualna ma wpływ na całe nasze życie i każdą decyzję. Ma wpływ na naszą samoakceptację, a z tym się wiążą decyzje, które podejmujemy w życiu, jak budujemy związki jak wychowujemy dzieci - dodała.
"Wszyscy jesteśmy seksualni" to nowa kampanii SEXED.PL mówiącej o osobach z niepełnosprawnościami. - Chodzi o to, żeby normalizować seksualność osób z niepełnosprawnością - tłumaczyła Anja Rubik.
Gdzie szukać pomocy. Numer na infolinię udzielającą wsparcia
Modelka wyjaśniła, że kampania składa się z dwóch części: edukacyjnej, w której zawierają się między innymi spoty reklamowe kształtujące świadomość oraz z udzielania wsparcia dla osób z niepełnosprawnością, czyli prowadzenia warsztatów i linii pomocy z udziałem specjalistów. Przekazała, że pod numerem 730 994 964 w każdy poniedziałek od 10 do 13 działa specjalna infolinia udzielająca pomocy potrzebującym osobom.
Anja Rubik: prawa kobiet będą decydującym faktorem nadchodzących wyborów
Zapytana o kwestię prawa do aborcji i przykładów kobiet, które straciły życie w związku z ograniczeniem tego prawa w Polsce po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w październiku 2020 roku, przyznała że "słyszy się bardzo przykre historie wokół tego tematu".
- To musi się zacząć zmieniać. Mamy nadzieję, że między innymi dzięki tej kampanii to się zacznie zmieniać. Zachęcam nie tylko osoby z niepełnosprawnościami, żeby dzwoniły na infolinię, czy osoby, które są w związku z osobą z niepełnosprawnością, ale także opiekunów, rodziców, lekarzy jeśli mają wątpliwości jak rozmawiać i w jaki sposób się zaopiekować taką osobą w gabinecie - mówiła Anja Rubik.
Rozmówczyni TVN24 podkreśliła, że "bardzo mocno" wierzy, że "prawa kobiet, prawa człowieka, rozrodcze, będą decydującym faktorem kolejnych wyborów". - Powinno tak być. Powinniśmy walczyć o swoją wolność, o nasze zdrowie, o naszą godność - powiedziała.
- To, co się dzieje w tej chwili, jest naprawdę przerażające. Widzę i słyszę, że ludzie mają dość - dodała.
Anja Rubik: brakowało mi rozmowy wokół świadomej zgody
Modelka mówiła również o książce "SEXEDPL. Dorastanie w miłości, bezpieczeństwie i zrozumieniu" - przewodnik dla rodziców, którą napisała razem z Barbarą Baran i Alicją Długołęcką. - Ta książka pomogła mi zrozumieć, czego mi brakowało, jak dorastałam i jakich rozmów - stwierdziła.
- Najbardziej mi brakowało rozmowy wokół świadomej zgody. Moja mama jest bardzo silną kobietą, a mimo wszystko ta rozmowa się nie pojawiła w domu. Moja mama uważała, że to jest oczywiste, a ja dorastając, zawsze bałam się powiedzieć wprost "nie" - przyznała.
- Uciekałam z pewnych sytuacji, dawałam zły numer telefonu. Pierwsza myśl, która mi przychodziła do głowy to żeby tej drugiej osoby nie skrzywdzić, żeby nie poczuła się urażona, a tak naprawdę ta osoba przekraczała moje granice - dodała.
Anja Rubik: jeżeli ktoś przekracza te granice, musimy powiedzieć "nie"
Według opublikowanego pod koniec października artykułu w Onecie prezes Polskiego Związku Tenisowego Mirosław Skrzypczyński miał stosować przemoc fizyczną i psychiczną wobec członków swojej rodziny oraz zawodniczek, które w przeszłości trenował. Z czasem pojawiły się kolejne oskarżenia wobec Skrzypczyńskiego, ale zdarzenie to nie spowodowało, że większa grupa kobiet wystąpiła z informacjami na temat tego typu zdarzeń w innych dyscyplinach sportowych.
Anja Rubik oceniła, że stało się tak, ponieważ "brakuje nam odwagi". - A dzieje się tak, bo nie mamy tej edukacji. Edukacja daje nam siłę. Jeżeli jesteśmy od bardzo młodych lat wychowywani w sposób świadomy i uczymy się od najmłodszych lat, jakie mamy granice, że jeżeli ktoś przekracza te granice, możemy powiedzieć "nie", wręcz musimy powiedzieć "nie", że to jest nasze prawo - podkreśliła.
- W momencie, kiedy się coś złego dzieje, reagujemy. Ale jeżeli nikt nie przeprowadza takiej rozmowy z nami, to nie wiemy do końca, jak zareagować i nie mamy w sobie siły, żeby działać - dodała.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24