Tak jest

Katarzyna Lubnauer, Paweł Zalewski, Dorota Olko, Jacek Wilk

Demokratyczna opozycja uzyskała łącznie 248 mandatów w wyborach parlamentarnych. Komitety Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy deklarują, że utworzą wspólny rząd. Teraz wszystko w rękach prezydenta. To on desygnuje premiera. Andrzej Duda decyzji jeszcze nie podjął.  - Prezydent może udawać, że w dzień jest noc, a w nocy jest dzień, ale prawda jest taka, że nawet na jego stronie widnieje informacja, że prezydent powierza misję tworzenia rządu większości parlamentarnej. Tam nie ma nic o zwycięzcy - komentowała Katarzyna Lubnauer (Koalicja Obywatelska)  w "Tak jest" w TVN24. Podkreśliła, że "dla dobra Polski należy powierzyć misję tym, którzy mają realną szansę stworzyć stabilny rząd". Zaznaczyła jednocześnie, że "nikt nie chce współrządzić z PiS". Paweł Zalewski (Trzecia Droga) stwierdził, że "to ewenement w skali światowej, że partia, która dostaje najlepszy wynik w Sejmie, jest osamotniona i nie ma żadnej zdolności koalicyjnej". - To jest podsumowanie ośmiu lat rządów PiS, że nikt z nimi nie chce mieć do czynienia. To jest partia całkowicie odrzucona - mówił Zalewski. 

 

Dorota Olko z Lewicy przyznała, że legalna aborcja do 12. tygodnia ciąży jest jednym z priorytetów do spełnienia. - Trzecia Droga chce referendum, ale według nas nie jest to rozwiązanie - mówi Olko. Przypomniała, że w Sejmie leży ustawa przygotowana przez posłankę Magdalenę Biejat. Jacek Wilk z Konfederacji pytany o słaby wynik Janusza Korwin-Mikkego przyznał, iż zgodnie z wolą kobiet posłanką została Karina Bosak.