Tak jest

Marek Siwiec, Paweł Zalewski

Co ustalono na szczycie NATO? Co wynika z 90 punktów stanowiska końcowego? Marek Siwiec, były szef BBN, przyznał w drugiej części "Tak jest", iż 45 punktów wywołuje pozytywne mrowienie, a 45 to spoiwo, które musiało zostać sformułowane. – Z punktu widzenia Polski to są dobre konkrety. Dobrze opisane zagrożenia, dobrze opisane główne wyzwanie, jakim jest miejsce Ukrainy w polityce Sojuszu i bardzo detalicznie są opisane ruchy, które NATO musi zrobić w ciągu najbliższego roku. Gdybym wracał ze Szczytu, powiedziałbym: dobra robota - ocenił Siwiec. W konkluzjach - jak wspomniał Paweł Zalewski z Polski 2050 - nie było informacji o rozmieszczeniu na terytorium państw graniczących z Rosją większej liczby jednostek NATO. Natomiast pierwszy raz od czasów zimnej wojny Sojusz przygotował i zatwierdził plany obronne. Gdyby doszło do ataku na Bramę Brzeską, około 100 tysięcy żołnierzy Sojuszu zostałoby skierowanych do natychmiastowej obrony. – Sygnał, który wysłało NATO wobec Ukrainy, jest bardzo pozytywny. W tej chwili to jest wojna Ukrainy, którą wspierają członkowie NATO. Jeśli 11 krajów będzie szkolić pilotów ukraińskich w ramach grupy zawodowej NATO, będzie to wojna bardziej natowska - stwierdził Siwiec. Zalewski przypomniał, iż Ukraina została zaatakowana przez Rosję, ponieważ zadeklarowała, że chce wejść do NATO i Unii Europejskiej, a państwa Zachodu powiedziały, że to będzie możliwe. – Jeżeli dzisiaj Ukraina jest tak bardzo wspomagana przez państwa UE i NATO, to oznacza, że te aspiracje zostały uznane. Tak naprawdę czekamy na moment - powiedział.