W gminie Limanowa trwa policyjna obława na Tadeusza Dudę. 57-latek jest podejrzewany o zabójstwo córki i zięcia oraz usiłowanie zabójstwa teściowej. - Policjanci i antyterroryści sprawdzają poszczególne domu. Chodzą z posesji na posesję i sprawdzają, czy mężczyzna nie jest celowo przez kogoś ukrywany, czy poza wiedzą właścicieli posesji nie skrył się w miejscu odludnym - mówiła podinspektor Katarzyna Cisło (Komenda Wojewódzka Policji w Krakowie) w programie "Fakty po Faktach" w TVN24. Dodała, że policja dociera do grona znajomych i rodziny podejrzanego. - Tworzymy portret psychologiczny tego mężczyzny, poznajemy jego zwyczaje. Dociera do nas coraz szersza informacja - wyjaśniła podinspektor Cisło. Według Pawła Rybarczyka (ekspert ds. antyterroryzmu, ochrony osobistej), jeżeli poszukiwany zabójca zna elementy przenikania i bytowania w lesie, to praca policji jest mocno utrudniona. - Są w to zaangażowane bardzo duże siły, niemniej obszar poszukiwań również jest bardzo duży - dodał Rybarczyk. Doktor Łukasz Chojniak (Katedra Kryminologii i Polityki Kryminalnej, UW) stwierdził, że trzeba założyć różne warianty, w tym także taki, że zabójca uciekł za granicę. W dalszej części programu wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL) i ministra do spraw polityki senioralnej Marzena Okła-Drewnowicz (KO) komentowali słowa Jarosława Kaczyńskiego, który podczas Kongresu PiS mówił, że trzeba zmienić ustrój.