Tak jest

Tomasz Latos, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk

Wniosek o wotum nieufności wobec ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka nie uzyskał większości podczas posiedzenia sejmowej Komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży. Agnieszka Dziemianowicz-Bąk (Nowa Lewica, KKP Lewicy) w programie "Tak jest" w TVN24 mówiła, że "willa plus, to nie jedyny powód wspólnego wniosku ugrupowań opozycyjnych o odwołanie ministra Czarnka". - To także zaniedbania o reagowanie na pogłębiający się kryzys kadrowy w oświacie i odpływ nauczycieli z zawodu. (...) Minister Czarnek z uporem godnym lepszej sprawy, nie chce tego przyjmować do wiadomości, pomimo apeli, spotkań, dyskusji, ekspertyz. Wszyscy popierają wzrost płac dla nauczycieli - wyjaśniła posłanka. Dziemianowicz-Bąk podkreśliła, że "nic dziwnego, że brakuje nauczycieli, jeśli pracują za płacę niewiele wyższą, niż płaca minimalna". Tomasz Latos (Prawo i Sprawiedliwość) w odpowiedzi na pytania przedmówczyni o nieobecność Czarnka na środowej komisji, zapewnił, że w czwartek minister edukacji i nauki podczas debaty będzie odpierał postawione mu zarzuty. - Minister chodzi do pracy i wykonuje swoje obowiązki - dodał. - Tchórzem, którym się chowa za kolegami, jest minister Przemysław Czarnek, który dzisiaj nie pojawił się na komisji, chociaż w mediach jest chojrakiem - stwierdziła Dziemianowicz-Bąk. Ponadto rozmówcy Andrzeja Morozowskiego zastanawiali się nad tym, co powinien umieć młody Polak w chwili skończenia obowiązku szkolnego.