|

Cena zwycięstwa Rosji. Ile kosztowałby Amerykanów upadek Ukrainy?

Kwietniowy atak rakietowy Rosji na miasto Sumy w Ukrainie
Kwietniowy atak rakietowy Rosji na miasto Sumy w Ukrainie
Źródło: PAP/DSNS
Na co poszły setki miliardów dolarów dla Ukrainy, skoro wojna nadal trwa? - pyta administracja Donalda Trumpa i sugeruje, że pomoc Ukraińcom to pieniądze wyrzucone w błoto. Ale trzeźwe spojrzenie na plany Władimira Putina pokazuje co innego: ta pomoc to nie jakiś zbędny koszt, lecz ogromna oszczędność, czego na łamach "Foreign Affairs" dowodzi Elaine McCusker, wysoka rangą urzędniczka Pentagonu w czasie pierwszej kadencji Trumpa.Artykuł dostępny w subskrypcji

100, 350, 500 miliardów dolarów - między innymi takie koszty pomocy ze strony USA dla broniącej się przed Rosjanami Ukrainy podawali dwaj najważniejsi dziś amerykańscy politycy - Donald Trump i J.D. Vance. Koszty te stały się ważnym tematem za oceanem i trudno się temu dziwić. Tym bardziej że wojna w Ukrainie nadal trwa i wiele osób pyta, co ta pomoc w ogóle dała. Co zyskały USA, wydając tak ogromne kwoty na wsparcie państwa, niebędącego nawet członkiem NATO?

W rzeczywistości wartość pomocy udzielonej dotąd przez USA Ukrainie jest znacznie niższa, niż często sugerowali Trump i Vance - wyniosła około 125 miliardów dolarów. To nadal jednak ogromne pieniądze, czterokrotność rekordowych wydatków Polski na obronność w 2024 roku. Wątpliwości Amerykanów co do przeznaczenia tych pieniędzy mogą więc nadal wydawać się uzasadnione.

Po co pomagać Ukrainie? 

Szukając odpowiedzi na te wątpliwości, trzeba zaznaczyć, że w amerykańskiej pomocy dla Ukrainy nie chodzi tylko o pieniądze. W polityce nie każdy dobry "biznes" przynosi pieniądze - wiele z nich daje korzyści innej natury, które jednak mogą być jeszcze cenniejsze.

Czytaj także: