Opinie i wydarzenia
Prezydent Andrzej Duda o "akcie dziejowej sprawiedliwości"
Prezydent Andrzej Duda podpisał we wtorek w Pałacu Prezydenckim nowelizację ustawy o działaczach opozycji antykomunistycznej oraz osobach represjonowanych z powodów politycznych. - Bardzo się cieszę, że mogłem podpisać tę ustawę i bardzo dziękuję za ten apel 141 członków opozycji antykomunistycznej, który wtedy, w przededniu 40. rocznicy Porozumień Sierpniowym wystosowaliście państwo do władz Rzeczypospolitej o to, by jeszcze w większym stopniu dokonać czegoś, co ja nazywam aktem dziejowej sprawiedliwości - powiedział prezydent podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim. - Ostatnie 30 lat z całą pewnością jest wielkim naszym dorobkiem, ale nie byłoby ich, gdyby nie tamta walka, tamto cierpienie, tamten trud, odwaga i determinacja - zaznaczył. - Istotnie zmieni się świadczenie emerytalne, które dzisiaj te osoby otrzymują ze strony polskiego państwa, więc zmieni również ich sytuacja życiowa, poziom materialnego bytu - zapowiedział. Prezydent wspominał także podczas prezydenckiej kampanii wyborczej niektórzy emerytowani opozycjoniści dzielili się doświadczeniami mówiąc, że "komuniści i esbecy otrzymują gigantyczne emerytury, a oni przymierają głodem". - Ci, którzy walczyli o tę wolną Polskę. Tu nie ma sprawiedliwości. Mam nadzieję, że Polska staje się bardziej tą Polską, o którą rzeczywiście walczyliście. Polską, która uwzględnia potrzeby, dorobek i zasługi tych, którzy za nią walczyli - powiedział Duda.
W uroczystości udział wzięli także między innymi inicjator ustawy, opozycjonista Jarosław Maciej Goliszewski oraz minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.