Kwestionowana Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych stwierdziła ważność wyborów prezydenckich. Zdania odrębne złożyło trzech sędziów. Jeden z nich - profesor Leszek Bosek - w pierwszym po uchwale wywiadzie tłumaczy powody swojej decyzji. W rozmowie z Katarzyną Gozdawa-Litwińską mówi, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw publicznych nie jest niezależnym organem. Zarzuca prezesowi Izby manipulowanie składami m.in. przez odsunięcie jego oraz drugiego sędziego od rozpoznawania protestów wyborczych. Zdaniem sędziego takie praktyki, ale też ostatnie nadmierne wypowiedzi zarówno części członków Izby jak i I prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej mogą być próbą wpływania na orzecznictwo sądu. Sędzia Leszek Bosek odpowiada też na słowa Małgorzaty Manowskiej, która wezwała go, by honorowo zrzekł się urzędu sędziowskiego po tym, jak głośno zaczął kwestionować legalność działania Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.