Kropka nad i
Krzysztof Brejza, Kosma Złotowski
To było szpiegowanie sztabu, takie Watergate do sześcianu – powiedział w "Kropce nad i" senator Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza. Jak wynika z analizy działającej przy Uniwersytecie w Toronto grupy Citizen Lab, Brejza w trakcie kampanii przed wyborami parlamentarnymi w 2019 roku był 33 razy inwigilowany. W tym czasie był on szefem kampanii Koalicji Obywatelskiej. - System szpiegowski powinno się wykorzystywać zgodnie z jego przeznaczeniem, to znaczy w sprawach, w których sąd wyraził zgodę na stosowanie inwigilacji – podkreślił europoseł PiS Kosma Złotowski. - Wobec mnie nie toczy się żadne śledztwo, nie byłem przesłuchiwany, nie mam żadnych zarzutów, a użyto przeciwko mnie cyberbroni, nielegalnej w Polsce, podczas kampanii wyborczej – odparł Brejza. Jego zdaniem "system Pegasus jest bezprawny w Polsce, a został użyty do walki z opozycją". - Wybory w Polsce nie były przeprowadzone uczciwie, bo to nie był atak na Brejzę jako szefa sztabu, ale atak na wolny wybór Polaków. My Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobro nie zapraszaliśmy do sztabu, a byli z nami cały czas – mówił senator Brejza. Eurodeputowany Złotowski uważa, że to "puste i bezpodstawne oskarżenie".
W dalszej części programu goście Moniki Olejnik rozmawiali o kolejnej odsłonie afery mailowej, czyli kulisach tworzenia medialnej propagandy.