Wojciech Maksymowicz

Cały czas wszyscy robią, żeby wytrzymać. Jeżeli chodzi o pracowników, organizatorów, to jest bardzo duże zaangażowanie. Myślę, że dzięki temu damy radę przejść ten trudny okres, który będzie trwał dłużej. To jest kwestia wielu miesięcy. Mamy sytuację, raczej wojenną - mówił o pracy na oddziale COVID-owym Szpitala Uniwersyteckiego w Olsztynie, gdzie od niedawna pełni dyżury, Wojciech Maksymowicz, neurochirurg i były wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego. W "Rozmowie Piaseckiego" stwierdził, że nie powiedziałby, że "najgorsze już za nami". - Wiadomo, że zaraza kiedyś się skończy i że szczepionka może nam w tym pomóc. Jesteśmy dość blisko tego, ale nie tak blisko, jak się wydaje. To sięga od półrocza do roku, to okres, kiedy będziemy to wygaszać - tłumaczył. - Mamy poważny kryzys. Wszystko robiono, żeby przygotować się na działania awaryjne, choć nazbyt mocno wierzono, że "a nuż się uda" – stwierdził.