Dochodzę do wniosku, że dzieci w Polsce nie są szanowane przez społeczeństwo, przez instytucje, a często też przez rodziców - mówił Michał R. Wiśniewski (pisarz, publicysta, autor książki "Zakaz gry w piłkę. Jak Polacy nienawidzą dzieci") w programie "Bez polityki" w TVN24 GO. W rozmowie z Piotrem Jaconiem stwierdził, że jednym z elementem niechęci do dzieci jest to, że dorośli z nimi konkurują. - Pojawia się zazdrość o to, dlaczego dziecko ma tak dobrze. Widzimy na przykład, że ktoś ciągnie dziecko w wózku i myślimy, dlaczego nas nikt nie ciągnie i musimy się męczyć albo dlaczego nie mamy drzemki w środku pracy, jak przedszkolaki. To może być śmieszne, ale pojawia się resentyment wobec dzieci - tłumaczył Wiśniewski. - Brak szacunku do dzieci jest elementem całego systemu braku szacunku. Nieszanowane są też kobiety i macierzyństwo jako praca. Widzimy kogoś, kto stworzył nowe życie i żyjemy w społeczeństwie, które potrafi nazwać to lenistwem - mówił Wiśniewski. I dodawał, że wciąż powszechna w Polsce jest przemoc wobec dzieci – i że nie jest to tylko przemoc fizyczna. - To jest też lekceważenie czy nadmierna kontrola, brak rozmowy. To, że jesteśmy przyzwyczajeni, że dziecko trzeba wytresować - tłumaczył pisarz. Wskazywał również na zagrożenia, jakie czyhają na dzieci w internecie. - Musimy być świadomi, że takie zagrożenia są, ale nie można kierować się takim myśleniem, że jak pozbędziemy się telefonu komórkowego, to nie będziemy mieć innych problemów - ocenił Wiśniewski.
