|

Obóz koncentracyjny czy mundur Wehrmachtu? Dramatyczne wybory Pomorzan

Zniszczenia Gdańska po II wojnie światowej
Zniszczenia Gdańska po II wojnie światowej
Źródło: PAP/Reprodukcja Dokładny miesiąc i dzień wydarzenia nieustalone
Czego jeszcze nie wiecie o wojnie? Na Pomorzu była inna niż w Warszawie czy Krakowie. I do dziś wydarzenia sprzed ponad 80 lat kładą się cieniem na naszym życiu politycznym - twierdzi prof. Cezary Obracht-Prondzyński, historyk, socjolog i antropolog. Rozmawiamy o "dziadku z Wehrmachtu", rzekomej niemieckości Pomorzan i skupionej na centrum Polski narracji o II wojnie światowej.Artykuł dostępny w subskrypcji
Kluczowe fakty:
  • Wielu współczesnych Polaków nie wie o tym, że w ciągu pierwszych trzech miesięcy wojny na Pomorzu zamordowano 40-50 tysięcy ludzi - niemal całą polską elitę.
  • Terror, jaki Niemcy wprowadzili na Pomorzu w 1939 roku, nie miał precedensu. Za samo mówienie po polsku trafiało się pod ścianę lub do obozu koncentracyjnego.
  • Trudno nam zrozumieć dramat ludzi, którzy byli zmuszani do wyboru: niemiecka lista narodowościowa albo eksterminacja rodziny.
  • To wszystko ma znaczenie dla współczesnej polityki - brak znajomości pomorskiego kontekstu historycznego jest wykorzystywany do przypisywania rzekomej niemieckości przeciwnikom politycznym.

O wojennej historii Pomorza rozmawiamy z historykiem, socjologiem i antropologiem profesorem Cezarym Obrachtem-Prondzyńskim, kierownikiem Zakładu Antropologii Społecznej Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Gdańskiego, prezesem Instytutu Kaszubskiego.

Czytaj także: