Audio: Fakty po Faktach

Marek Pleśniar, dr Konstanty Szułdrzyński, Kalina Czwarnóg, Mikołaj Pietrzak, Paweł Zalewski, Jacek Karnowski, Piotr Metz

Czas trwania 45 min

Byłoby lepiej, gdyby przed rozpoczęciem roku większość dzieci była zaszczepionych, wtedy moglibyśmy w miarę spokojnie wracać do szkoły – ocenił w "Faktach po Faktach" dr Konstanty Szułdrzyński z Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie. Marek Pleśniar z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty mówił, że "szczepienia są koniecznie, ale jak najczęściej poza szkołą, ze względu na warunki organizacyjne".

 

Kolejny gość programu Kalina Czwarnóg z Fundacji Ocalenie mówiła o sytuacji migrantów na granicy polsko-białoruskiej. - Przedstawiciele Rzecznika Praw Obywatelskich podali, że na granicy są 32 osoby, a nie 24, jak twierdzi straż graniczna. Udało im się ustalić, że osoby są chore, jedna nie wstaje, a w najgorszym stanie są cztery osoby - przekazała Czwarnóg. - To jest tragedia co tutaj się dzieje – dodała. Gośćmi Diany Rudnik byli również: adwokat Mikołaj Pietrzak, dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie, który jest pełnomocnikiem kilku osób koczujących na granicy oraz poseł niezrzeszony Paweł Zalewski. - Nie mieliśmy żadnej możliwości kontaktu i rozmowy z osobami, które reprezentujemy. Ci ludzie, narażeni na żywioły, zaraz zaczną chorować i za chwilę będzie za późno, żeby niektórym pomóc – stwierdził Pietrzak. Poseł Zalewski podkreślił, że "ci ludzie stali się instrumentem polityki Łukaszenki, ale też zakładnikiem wewnętrznej polityki PiS". W kolejnej części "Faktów po Faktach" prezydent Sopotu Jacek Karnowski podkreślał, że Polska w kwestii migrantów powinna okazać się solidarna. - Pamiętamy drugą wojnę światową, stan wojenny, kiedy Polacy byli narodem tułaczym. Miliony Polaków znajdowały pomocną dłoń w całej Europie i innych krajach. Dziwię się, że rząd nie słucha Kościoła, który jednoznacznie mówi, że tym osobom należy się ochrona – ocenił.

 

Na koniec programu Diana Rudnik rozmawiała z dziennikarzem muzycznym Piotrem Metzem o śmierci Charliego Wattsa, perkusisty The Rolling Stones. Muzyk miał 80 lat. - Jedną stroną medalu są zobowiązania kontraktowe, a drugą czy zespół będzie chciał bez Wattsa kontynuować karierę. Być może zdecydują się na hołd dla zmarłego kolegi i zagrać trasę koncertową – wyjaśnił Metz.