Audio: Fakty po Faktach

Bartłomiej Sienkiewicz, s. Małgorzata Chmielewska, Ada Porowska

Czas trwania 32 min

W "Faktach po Faktach" Barłomiej Sienkiewicz, były szef MSW, komentował przyznanie Antoniemu Macierewiczowi Orderu Orła Białego. Jego zdaniem, najwyższe odznaczenie Rzeczpospolitej zostało przyznane "człowiekowi, który słynie z dzielenia Polaków, z rozniecania nienawiści, niszczenia instytucji, kłamstw, insynuacji i wprowadzania wojny między Polakami". - Jego koledzy z KOR-u mają wątpliwości co do tej heroiczności cnót. Nie można komuś takiemu dać Orderu Orła Białego, wyznaczając go jako autorytet dla Polaków. To jest skandal. Upadek tego orderu w błoto – dodał. Został również zapytany o zapowiedź prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który chce, by jego ugrupowanie zmieniło sposób liczenia głosów w wyborach. - To są bardzo niepokojące zapowiedzi, bo słyszymy o dwóch rzeczach: o zmianie ordynacji wyborczej i próbie wykreślenia nowych okręgów wyborczych, oczywiście w interesie władzy, jak i teraz o nowym sposobie liczenia głosów. Cokolwiek to nie znaczy, nie wróży nic dobrego - zwrócił uwagę. Bartłomiej Sienkiewicz mówił również o tym, co chce osiągnąć Putin, ogłaszając powszechną mobilizację w Rosji.


W drugiej części "Faktów po Faktach" o tym, jak drożyzna uderza w najuboższych i w tych, którzy pomagają, rozmawiały siostra Małgorzata Chmielewska, przełożona wspólnoty "Chleb życia", i Ada Porowska, Prezes Kamiliańskiej Misji Pomocy Społecznej, ekspertka Strategie 2050. - To są dramatyczne sytuacje. Do mnie dzwonią ludzie z błaganiem o pomoc. My nie jesteśmy w stanie pomóc, ponieważ sami jesteśmy z naszymi domami dla ludzi bezdomnych w sytuacji dramatycznej. Mamy podwyższone rachunki za prąd. Olej opałowy z 4 złotych za litr wzrósł do 7 złotych. Wchodzi też wzrost cen benzyny - powiedziała s. Chmielewska. Jak dodała, realnym scenariuszem jest zamknięcie schronisk dla ludzi bezdomnych w Warszawie. Ada Porowska przyznała na antenie TVN24, że dwa dni temu Kamiliańska Misja Pomocy Społecznej otrzymała pismo od firmy energetycznej o rozwiązaniu umowy z powodu trudnej sytuacji na rynku energii. W styczniu 2022 roku płacili za prąd 7 tysięcy miesięcznie, od stycznia 2023 roku rachunek miał wynieść 30 tysięcy złotych.