Michał Listkiewicz, Edward Durda, Mariusz Czerkawski, Alicja Defratyka, Janusz Piechociński

Robert Lewandowski zmienia klub. Przejdzie z Bayernu Monachium do Barcelony. Wydarzenie to komentowali goście Piotra Marciniaka w programie "Fakty po Faktach" w TVN24. - To nie jest inwestycja w przyszłość, to jest inwestycja na dzisiaj - ocenił Michał Listkiewicz, sędzia i były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej. Zdaniem hokeisty Mariusza Czerkawskiego Lewandowski "już od jakiegoś czasu czuł, że to jest ten moment". Edward Durda z Eurosportu dodał zaś, że zmiana klubu zwiększa szanse Polaka na zdobycie Złotej Piłki. - Barcelona ma większy potencjał. Bayern jest zespołem bardzo precyzyjnie budowanym, jeśli chodzi o rozgrywki pucharowe, natomiast Barcelona zachwyca kibiców swoim rozmachem gry - wskazał Durda.

W dalszej części programu ekonomistka Alicja Defratyka i były wicepremier Janusz Piechociński rozmawiali o wystąpieniu Jarosława Kaczyńskiego w Płocku. - Z punktu widzenia traktatów nie mamy żadnych obowiązków, żeby słuchać Unii Europejskiej w sprawie wymiaru sprawiedliwości - mówił prezes Prawa i Sprawiedliwości. Zdaniem Janusza Piechocińskiego "dzięki Kaczyńskiemu i jego ekipie oddaliliśmy się od możliwości wejścia do strefy euro". Alicja Defratyk stwierdziła, że "straszenie Unią tym razem Kaczyńskiemu nie wyjdzie".