Blada, ziemista cera, krwawe rany, połamane paznokcie - tak wyglądał przeciętny uczestnik Marszu Zombie w stolicy Meksyku. Marsz jest częścią obchodów dwustulecia uzyskania przez Meksyk niepodległości i setnej rocznicy wybuchu rewolucji.
Meksyk, kolonia hiszpańska, niepodległość zadeklarował 16 września 1810, a została ona uznana 24 września 1821.
Za datę rozpoczęcia rewolucji meksykańskiej uznaje się 20 listopada 1910 roku.
Obchody rozpoczęły się już 15 września. O godzinie 11.00 prezydent Meksyku uderzył w dzwon. Ten sam, który zadźwięczał 200 lat temu, podczas ogłoszenia niepodległości. Z balkonu Pałacu Narodowego Felipe Calderón przemówił też do zgromadzonych.
Od początku września Zocalo, największy plac w stolicy, jest udekorowany lampionami w kolorach czerwonym, białym i zielonym oraz flagami Meksyku.
Źródło: EPA, tvn24.pl