Koncern Lockheed Martin zgodził się kupić Sikorsky Aircraft za 9 mld dolarów. Jeśli fuzja dojdzie do skutku, potwierdzi dominację Lockheeda w segmencie producentów broni. Sikorsky jest właścicielem polskiej fabryki PZL Mielec.
Lockheed Martin to producent m. in. myśliwca F-35, Sikorsky w swojej ofercie ma popularne śmigłowce Black Hawk, produkowane właśnie w mieleckiej fabryce.
Mocniejszy w branży
Jak pisze Reuters, transakcji wzmocni Lockheeda, którego roczne przychody wynoszą około 45 mld dolarów. Pomoże koncernowi zdystansować najbliższych konkurentów - Boeinga i Northrop Grumman - oraz pozwoli rozwinąć asortyment i nie polegać tak bardzo na kluczowym dziś projekcie myśliwca F-35.
Reuters przypomina, że przejęcie koncernu Sikorsky będzie największą tego typu transakcją zawartą przez Lockheeda od czasu kupna za 10 mld dolarów Martin Marietta dwie dekady temu.
Kto przeciw?
Swój sprzeciw wobec fuzji może wyrazić Amerykański Departament Obrony. To bowiem jego kluczowi dostawcy. Urzędnicy - jak pisze Reuters - mogą zażądać dodatkowych gwarancji antymonopolowych od koncernów. W II kwartale tego roku Sikorsky zaliczył spadek zysku operacyjnego o 11 proc. i 7 proc. spadku sprzedaży. W czerwcu ogłoszono cięcia miejsc pracy i konsolidację. Według źródeł, na które powołuje się Reuters, Lockheed Martin zdecydował się na przejęcie, ponieważ pokłada w nim nadzieję na zapewnieni wpływów w czasie gdy zmniejsza się produkcja F-35. Obydwa koncerny współpracowały w przeszłości ze sobą przy okazji kilku programów dotyczących helikopterów.
Autor: mn / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: US Navy