Papież Franciszek rozpoczął wizytę w Stanach Zjednoczonych. Co ciekawe głowa Kościoła katolickiego nie podróżuje ogromną limuzyną, a jednym z modeli fiata.
Papież Franciszek rozpoczął we wtorek swą pierwszą w życiu wizytę w USA, która już określana jest przez komentatorów jako historyczna.
Na lotnisku pod Waszyngtonem powitali go m.in. prezydent Barack Obama i wiceprezydent Joe Biden. Towarzyszyły im małżonki. To rzadki gest. Na ogół Obama wita swych gości pod Białym Domem, nie fatyguje się na lotnisko.
Szok i niedowierzanie
Ku ogromnemu zdziwieniu amerykańskich mediów i użytkowników Tweetera, papież odjechał, "zwykłym, małym Fiatem 500L", a nie żadną limuzyną. W USA to auto nie jest uznawane za wyjątkowo luksusowe., Serwis podkreśla, że ten model jest idealnym rozwiązaniem dla Franciszka, który lubi zwracać na siebie uwagę mediów i pokazywać, że nie interesują go luksusy życia doczesnego. Warto przypomnieć, że wizytując inne kraje podróżował np. miejską wersją forda.
Historyczna wizyta
W czwartek, jako pierwszy papież w historii, Franciszek wygłosi przemówienie w Kongresie USA. Dzień później przemówi w nowojorskiej siedzibie ONZ na forum Zgromadzenia Ogólnego. A z Nowego Jorku uda się 26 września do Filadelfii, gdzie weźmie udział w Światowym Spotkaniu Rodzin.
Autor: msz/gry / Źródło: CNN Money, PAP,