"Nie żądałem łapówki" - powiedział przed sądem były urzędnik Państwowej Inspekcji Pracy z Legnicy. Sąd jego tłumaczeniom nie dał wiary i skazał mężczyznę na rok więzienia w zawieszeniu na 2 lata. Musi też zapłacić 3 tysiące złotych grzywny.
- Piotr J., były urzędnik Państwowej Inspekcji Pracy, usłyszał wyrok 1 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem kary na 2 lata próby. Mężczyzna musi też zapłacić 3 tys. złotych grzywny i przez 6 lat nie będzie mógł zajmować stanowisk w organach kontroli administracji publicznej i samorządowej - informuje Liliana Łukasiewicz z Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Miał skierować wniosek do sądu, ale postanowił zarobić
J. latem 2015 roku przeprowadzał kontrolę dotyczącą legalności zatrudnienia w jednym z legnickich hoteli. Mężczyzna sprawdzał, czy pracownicy pracują tam legalnie i czy odprowadzane są za nich składki na ubezpieczenie społeczne. Stwierdził nieprawidłowości. Jednak, zgodnie z ustaleniami śledczych, zamiast skierować do sądu wniosek o ukaranie właściciela hotelu, postanowił na sprawie zarobić.
- Zażądał od kierownika hotelu przekazania mu kwoty 2 tys. złotych. Ten pozornie zgodził się na wręczenie gotówki, ale jeszcze tego samego dnia skontaktował się z firmą detektywistyczną, której zlecił nagranie przestępczego zachowania urzędnika - relacjonuje Łukasiewicz.
"Nie żądałem łapówki"
Mężczyźni umówili się na stacji benzynowej. Kierownik hotelu do koperty włożył pocięte kartki papieru. Moment przekazania "gotówki" został nagrany przez detektywa. Zarejestrował go też znajdujący się na stacji monitoring. Sprawę organom ścigania zgłosił kierownik legnickiego oddziału PIP. J. usłyszał zarzut korupcji. Groziło mu za to nawet do 10 lat więzienia.
Jak informuje prokurator 53-latek początkowo przyznał się do popełnienia przestępstwa. Jednak później wszystko odwołał.
- Przed sądem J. twierdził, że od pracownika hotelu nie żądał żadnej łapówki, a w kopercie przyniesionej na stację miały być dokumenty dotyczące kontroli, a nie pieniądze - przytacza wyjaśnienia J. Łukasiewicz. I dodaje, że decyzja sądu jest zgodna z wnioskami śledczych. Wyrok nie jest prawomocny.
Sprawę rozpoznał Sąd Rejonowy w Legnicy:
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock