Dwóch policjantów zostało poszkodowanych w trakcie interwencji podczas imprezy w centrum Gdańska - informuje prokuratura. W sprawie zatrzymano 22-letniego szeregowego armii amerykańskiej stacjonującego w bazie wojskowej w Drawsku Pomorskim (Zachodniopomorskie).
Jak przekazała nam Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, w czwartek 30 grudnia około godz. 21 w apartamencie przy ul. Świętego Ducha w Gdańsku doszło do policyjnej interwencji. Dotyczyła ona zakłócenia spokoju i niszczenia mienia.
- Osobą, która miała się tego dopuszczać, był żołnierz amerykański. Przebywał tam na przepustce. W trakcie interwencji okazało się, że był pod wpływem alkoholu. Zachował się agresywnie i spowodował obrażenia u funkcjonariuszy, którzy interweniowali – przekazała nam Wawryniuk.
Jeden policjant ma złamane śródręcze, drugi złamany nos
Obrażenia policjantów są poważne. Jeden z nich ma złamane śródręcze, drugi złamany nos. Początkowo pojawiła się informacja, że poszkodowana miała być także policjantka biorąca udział w interwencji, ale prokuratura dementuje tę informację.
22-letni Gregory R. został zatrzymany i przeprowadzono z nim czynności, ale następnego dnia przekazano go stronie amerykańskiej.
Sprawa wciąż jest procedowana w polskiej prokuraturze, ale prawdopodobnie wkrótce zostanie przekazana wojskowym prokuratorom Sił Zbrojnych Stanów Zjednoczonych.
Zgodnie z umową między rządem RP a rządem USA z grudnia 2009 roku regulującej status amerykańskich sił zbrojnych przebywających na terytorium Polski, jurysdykcję w sprawach karnych, poza szczególnymi przypadkami, przekazuje się stronie amerykańskiej.
Sprawę jako pierwsza opisała Wirtualna Polska.
Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock