Bilbordy i plakaty wyborcze na cmentarzu komunalnym - tak promuje się kandydat do Rady Powiatu Chojnickiego Tadeusz Porożyński, administrator nekropolii. W sprawie interweniował już urząd miasta, a sam kandydat nie ma sobie nic do zarzucenia.
Plakaty wyborcze pojawiły się na płocie, przy wejściach oraz na terenie cmentarza w Chojnicach( pomorskie). Mają zachęcać do głosowania w wyborach samorządowych na Tadeusza Porożyńskiego z KWW Samorządni.
Sprawa zbulwersowała mieszkańców i władze miasteczka. – W Święto Zmarłych wchodzimy na cmentarz, a tam na płocie wisi banner wyborczy i to nie jeden. Naprawdę byliśmy bardzo niemiło zaskoczeni, bo przecież zmarłym należy się szacunek, a nie jakaś agitacja wyborcza – mówi Arseniusz Fisnter, burmistrz Chojnic.
Magistrat interweniuje, kandydat ściąga plakaty
W sprawie interweniował w poniedziałek urząd miasta w Chojnicach. – Pan Tadeusz Porożyński jest właścicielem firmy, która zajmuje się administracją cmentarza, ale nie może tam prowadzić kampanii wyborczej – podkreśla burmistrz.
Jak dodaje, w umowie między magistratem, a firmą Porożyńskiego nie ma ani słowa o tym, że może wykorzystywać ogrodzenie czy teren cmentarza w celach reklamowych. – Owszem może wieszać ogłoszenia o usługach pogrzebowych na specjalnej tablicy przed cmentarzem, ale to co zobaczyliśmy w weekend było przesadą – wyjaśnia.
Przekonuje też, że w poniedziałek plakaty zniknęły z cmentarza.
Nie ma sobie nic do zarzucenia
Niesmaku z powodu "cmentarnej" kampanii wyborczej nie czuje sam kandydat. Administrator Cmentarza Komunalnego w Chojnicach, który w niecodzienny sposób "przystroił" nekropolię na Święto Zmarłych, nie ma sobie nic do zarzucenia.
- A komu to przeszkadza? Mam pozwolenie od samego siebie – mówił Porczyński w rozmowie z dziennikarzem lokalnego portalu weekendfm.
"Wyborców takie chwyty nie pociągają"
- Ludzie chodzą na cmentarz ale przecież nie po to, żeby głosować. Z punktu widzenia kampanii wyborczej to najgorsza rzecz jaką można było zrobić – ocenia dr. Andrzej Drzycimski, historyk, dawny rzecznik prasowy byłego prezydenta Lecha Wałęsy. – Może to jest miejsce publiczne, ale takie działanie zawsze będzie moralnie potępione. Jeśli ten pan uważa, że dzięki temu wygra to życzę mu powodzenia – dodaje.
Również Tomasz Łysakowski specjalista ds. wizerunku uważa, że "cmentarna" kampania, chociaż głośna, nie przełoży się na głosy poparcia. – Nie chodzi przecież o to żeby nagłaśniać swoja kandydaturę za wszelką cenę. Kandydaci czasem zapominają, że tak naprawdę liczy się to, żeby wyborcy wiedzieli za co mają głosować – wyjaśnia.
ZOBACZ RAPORT SPECJALNY TVN24.pl - WYBORY SAMORZĄDOWE 2014
Tu znajduje się cmentarz komunalny w Chojnicach:
Autor: ws//ec / Źródło: TVN24 Pomorze, weekendfm.pl
Źródło zdjęcia głównego: weekendfm.pl | Daniel Frymark