Do wypadku doszło tuż po północy w środę na jednej z najczęściej uczęszczanych autostrad w Ugandzie, prowadzącej ze stolicy Kampali do miasta Gulu. Według wstępnych ustaleń dwa autokary, jadące w przeciwnych kierunkach, zderzyły się podczas wyprzedzania innych pojazdów - ciężarówki i samochodu osobowego. Jak wynika z relacji BBC, kierowca jednego z autokarów skręcił, próbując uniknąć zderzenia czołowego. To miało spowodować, że autokary zderzyły się "czołowo i bokiem" i doprowadziło do "reakcji łańcuchowej", w której także kierowcy pozostałych dwóch pojazdów stracili panowanie nad kierownicą i finalnie dachowali.
Wypadek autokarów w Ugandzie. Liczba ofiar
Początkowo policja podawała informację o ponad 60 ofiarach śmiertelnych. Później jednak wydała komunikat informujący o 46 osobach, które poniosły śmierć. Rozbieżność wynika z faktu, że wcześniej błędnie uznano za ofiary osoby nieprzytomne. "Ściśle współpracujemy ze służbami, aby zapewnić dokładne i aktualne informacje na temat rozwoju sytuacji" - podkreśliła policja. Wciąż nie wiadomo, ile dokładnie osób jest rannych i w jakim są stanie.
Prezydent Ugandy Yoweri Museveni złożył w serwisie X kondolencje rodzinom ofiar i poinformował, że zlecił przekazanie środków finansowych - 5 mln szylingów ugandyjskich (ok. 5,2 tys. zł) dla bliskich zmarłych i 1 mln (ponad 1 tys. zł) dla rannych. "Wzywam wszystkich użytkowników dróg do zachowania najwyższej ostrożności, aby zapobiec takim tragediom" - dodał.
Autorka/Autor: pb//am
Źródło: Reuters, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Uganda Red Cross/AP/East News