Afryka

Afryka

"Żenująca" sytuacja w Białym Domu. Nagranie

Podczas spotkania w Białym Domu Donald Trump pochwalił prezydenta Liberii Josepha Boakai, dopytując, gdzie się tak "pięknie" nauczył mówić po angielsku. "W sali rozległy się chichoty" - odnotował "New York Times". Angielski to język urzędowy Liberii, a państwo zostało założone przez potomków dawnych niewolników przybyłych ze Stanów Zjednoczonych - przypominają media, komentując niezręczną sytuację.

Prezydent przeprasza ofiary wojen domowych

Po raz pierwszy w historii prezydent Liberii przeprosił wszystkie ofiary dwóch wojen domowych w tym kraju. - Państwo mogło zrobić więcej - przyznał Joseph Boakai. Według mediów przeprosiny prezydenta uznawane są za ważny krok w kierunku pojednania.

Chcą zmienić nazwę kraju. Zaczęli kampanię

Republika Azanii zamiast RPA? Kilka południowoafrykańskich partii politycznych rozpoczęło kampanię na rzecz zmiany nazwy kraju, bo - jak argumentują - obecna jest pozostałością kolonializmu. Nie byłby to pierwszy taki przypadek w Afryce.

Zawarli porozumienie pokojowe. Podpisali je w Waszyngtonie

Demokratyczna Republika Konga i Rwanda podpisały w Waszyngtonie porozumienie pokojowe. Umowę wynegocjowały Stany Zjednoczone. Prezydent Donald Trump nazywał konflikt między tymi krajami "jedną z najgorszych wojen, jakie ktokolwiek kiedykolwiek widział".

Dżihadyści porwali co najmniej 120 dzieci

W ostatnich dniach w Mozambiku dżihadyści porwali co najmniej 120 dzieci - poinformowało Human Rights Watch (HRW). Zdaniem organizacji do uprowadzeń dochodzi częściej, a dzieci są później wykorzystywane między innymi do udziału w atakach jako bojownicy.

Zaatakowali szpital, zabili dzieci

Ponad 40 osób - w tym dzieci i pracownicy medyczni - zostało zabitych w ataku, do którego doszło w miniony weekend w Sudanie - przekazał szef Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Tedros Ghebreyesus, nie pisząc jednak, kto za tym stoi.

Wybuch na targu. Kobieta weszła w tłum i zdetonowała ładunek

Na targu rybnym w miejscowości Konduga w północno-wschodniej Nigerii w stanie Borno doszło do samobójczego ataku, w którym zginęło co najmniej 12 osób - poinformował rzecznik dowództwa policji tego stanu Nahum Daso. Za tragicznym zdarzeniem ma stać terrorystyczna grupa Boko Haram.