Władimir Putin wskazywał na doskonałą organizację tych osób. Jak poinformował proces ich "szkolenia" był długotrwały i przebiegał w "bazach zagranicznych".
Rzecznik prasowy resortu obrony Jacek Sońta w odpowiedzi zamieścił na Twitterze szereg wpisów. "'Bojowników' z Majdanu nie szkolono w polskich bazach. Ktoś prezydenta Putina wprowadził w błąd. Poniesie zapewne za to srogą karę!" - zaznaczył.
Chwilę później usunął wspomniany wpis. Dziennikarzowi TVN24 rzecznik powiedział, że jego słów nie należy traktować jako oficjalnego stanowiska resortu.
Nietypowa konferencja
Prezydent Rosji wystąpił dzisiaj na trwającej ponad godzinę konferencji prasowej. Było to pierwsze jego wystąpienie od początku kryzysu na Krymie. Podczas konferencji powiedział, że siły rosyjskie na półwyspie nie użyją siły, mimo że mogą to zrobić. Zapewnił również m.in. o tym, że Wiktor Janukowycz nadal jest w jego mniemaniu prezydentem Ukrainy oraz o tym, że nie uznaje "rządu Majdanu".
Autor: AP/kka / Źródło: PAP