Prominentny senator Partii Republikańskiej USA John McCain, który przybył w niedzielę do Gruzji, opowiedział się za zaostrzeniem sankcji wobec Rosji. Wezwał również swój kraj do przeciwstawienia się rosyjskiemu prezydentowi Władimirowi Putinowi.
McCain jest w podróży, podczas której odwiedził już Estonię, Łotwę, Litwę i Ukrainę. Do tej serii wizyt doszło trzy tygodnie przed objęciem władzy przez nowego prezydenta USA Donalda Trumpa.
Senator zapewniał w kolejno odwiedzanych stolicach, że mimo różnych deklaracji prezydenta elekta, USA będą nadal wspierać swoich sojuszników w tej części Europy. McCain krytykował także działania Rosji. - Będziemy mocno naciskać na naszych kolegów (w Kongresie USA), by przyjęli bardziej znaczące i ostrzejsze sankcje przeciwko Rosji z powodu jej ataków na Stany Zjednoczone - powiedział McCain dziennikarzom w Tbilisi.
Przesłanie od narodu
- Jestem przekonany, że musimy (...) zrozumieć, że Władimir Putin, jeśli mu się nie przeciwstawimy, będzie kontynuował swoją agresję, więc musimy przeciwstawić się Władimirowi Putinowi - dodał senator.
Wcześniej, jeszcze podczas pobytu w Kijowie, McCain zapewniał o nieustającym poparciu USA dla Ukrainy, nawiązując m.in. do wspierania przez Rosję separatystów na wschodzie kraju i rosyjskiej aneksji Krymu w 2014 roku. - Przekazuję przesłanie od amerykańskiego narodu - jesteśmy z wami, wasza walka jest naszą walką i razem zwyciężymy - powiedział senator, cytowany przez służby prasowe administracji prezydenta Ukrainy. - W 2017 roku pokonamy najeźdźców i odeślemy ich tam, skąd przyszli. Do Władimira Putina (kieruję przekaz): nigdy nie pokonasz ukraińskiego narodu, ani nie pozbawisz go niepodległości i wolności - dodał. Prezydent Barack Obama, który odchodzi z urzędu 20 stycznia, poinformował w czwartek o wydaleniu z USA 35 Rosjan, których amerykańska administracja podejrzewa o działalność wywiadowczą pod przykrywką działalności dyplomatycznej, i nałożeniu sankcji m.in. na Federalną Służbę Bezpieczeństwa (FSB) i Główny Zarząd Wywiadowczy Sztabu Generalnego (GRU). Sankcje i wydalenie dyplomatów to następstwo oskarżeń pod adresem Rosji o ingerowanie w listopadowe wybory prezydenckie w USA, w tym poprzez ataki hakerskie.
Autor: lukl\mtom / Źródło: PAP