Ponad połowa wykrywanych w czeskich laboratoriach przypadków infekcji to wariant omikron. W ramach walki z szerzeniem się koronawirusa parlament krajowy w niemieckiej Kilonii ogłasza stan epidemii dla kraju związkowego Szlezwik-Holsztyn. Z kolei we Francji wykryto blisko 94 tysiące nowych zakażeń koronawirusem. Według brytyjskich mediów premier Boris Johnson ma w niedługim czasie przedstawić plan funkcjonowania z COVID-19 - jednym z elementów tego planu ma być odejście od udostępniania darmowych szybkich testów antygenowych na obecność koronawirusa.
Czeski Państwowy Instytut Zdrowia (SZU) poinformował w poniedziałek, że ponad połowa wykrywanych w laboratoriach przypadków koronawirusa to wariant omikron - w większych miastach ten odsetek może sięgać nawet 79 procent. Eksperci spodziewają się dużego wzrostu liczby nowych zakażeń, które mogą sięgać nawet 50 tysięcy przypadków dziennie.
Dane resortu zdrowia o nowych zakażeniach, które dotyczą niedzieli, wykazały kolejny wzrost liczony tydzień do tygodnia. W porównaniu z niedzielą 2 stycznia laboratoria stwierdziły o ponad 700 przypadków więcej.
Eksperci podkreślają, że przy rosnącym tempie zachorowań, zmniejszają się obciążenia szpitali. W czeskich placówkach jest obecnie 2229 pacjentów. Przed tygodniem było ich 3091. Na oddziałach intensywnej opieki medycznej jest aktualnie 420 pacjentów z ciężkim przebiegiem COVID-19.
W związku z rosnącą falą zakażeń wariantem omikron Centralny Sztab Kryzysowy przygotowuje rozporządzenie, którego pełną treść rząd przedstawi w środę. Przepisy mają pozwolić na pozostanie na stanowisku, chociaż w ścisłym reżimie sanitarnym, tym osobom, u których testy antygenowe w zakładach pracy należących do tak zwanej infrastruktury krytycznej, będą miały wynik pozytywny.
Dopiero potwierdzenie wyniku pozytywnego przez test PCR spowoduje skierowanie chorego pracownika na kwarantannę. Obowiązkowe testy wszystkich pracowników w zakładach pracy, urzędach, firmach, a także osób samozatrudnionych rozpoczną się 17 stycznia br.
Stan epidemii dla kraju związkowego Szlezwik-Holsztyn
W ramach walki z rozprzestrzenianiem się koronawirusa parlament krajowy w Kilonii ogłosił stan epidemii dla kraju związkowego Szlezwik-Holsztyn, jednego z landów o najwyższej liczbie zakażeń. Pozwala to rządowi - na przykład - na zamknięcie klubów i dyskotek. Poza tym od środy restauracje będą zamknięte od godziny 23. do 5. rano.
Minister zdrowia landu Heiner Garg napisał w oświadczeniu rządowym, że częstość występowania infekcji jest bardzo dynamiczna. - Musimy być przygotowani na to, że liczby będą nadal rosły w najbliższych dniach, być może tygodniach - tłumaczył.
Sytuacja epidemiczna we Francji
W poniedziałek władze sanitarne we Francji zarejestrowały 93 896 przypadków koronawirusa w ciągu doby. Na COVID-19 zmarło 280 osób. Odsetek testów z wynikiem pozytywnym wzrósł do prawie 20 procent.
W szpitalach leczonych jest 22 749 pacjentów z koronawirusem, w tym 3904 na oddziałach intensywnej terapii. Łączna liczba ofiar śmiertelnych COVID-19 od początku pandemii wzrosła do 125 718.
Media: możliwe odejście od darmowych testów antygenowych w Wielkiej Brytanii
Według brytyjskich mediów premier Boris Johnson ma w niedługim czasie przedstawić plan funkcjonowania z koronawirusem, który według naukowców przechodzi w kraju z fazy pandemii w fazę endemiczną, czyli zaczyna przypominać sezonową grypę. To oznacza, że nie zostanie w pełni wyeliminowany, ale hospitalizacje i zgony będą się utrzymywały na stosunkowo niskim poziomie.
Jak podał w niedzielę "Sunday Times", jednym z elementów tego planu ma być odejście od udostępniania darmowych szybkich testów antygenowych na obecność koronawirusa dla wszystkich i ograniczenie ich do miejsc podwyższonego ryzyka, jak szpitale, domy opieki czy szkoły oraz do kluczowych pracowników.
Premier zapytany, czy w najbliższych tygodniach mogą się zmienić zasady izolacji bądź dostępu do testów antygenowych, zaapelował do ludzi, którzy jeszcze nie przyjęli dawki przypominającej szczepionki, by to zrobili. - Robimy wielkie postępy. Liczba osób, które dostały dawkę przypominającą to 36 milionów. 90 procent osób powyżej 50. roku życia już to zrobiło, ale wciąż są miliony, które muszą to zrobić - mówił.
Podkreślił, że "nadal będziemy używać testów jako jednej z naszych najważniejszych linii obrony tak długo, jak będzie to konieczne". Dodał, że podobne argumenty dotyczą tego, czy skrócić okres izolacji zakażonych z siedmiu dni do pięciu i będzie się kierował zaleceniami naukowców. Potwierdził jednak, że propozycja taka jest rozważana przez rząd.
Pierwszy kraj Ameryki Południowej szczepi czwartą dawką szczepionki
Służby medyczne Chile rozpoczęły w poniedziałek podawanie czwartej dawki szczepionki przeciwko COVID-19. Administracja prezydenta Sebastiana Pinery przypomniała, że Chile stało się w poniedziałek drugim krajem świata, w którym rozpoczęto aplikowanie czwartej dawki szczepionki.
Odnotowano, że pierwszym krajem, który rozpoczął podawanie czwartej dawki preparatu przeciwko COVID-19, był Izrael. Pierwsze szczepienia czwartą dawką ruszyły tam 31 grudnia. Chile należy do państw z jednym z najwyższych na świecie odsetkiem zaszczepionych przeciw COVID-19. W pełni zaszczepionych jest tam ponad 85 proc. obywateli, a trzecią dawkę przyjęło już ponad 58 proc.
Rośnie liczba hospitalizowanych w USA
W Stanach Zjednoczonych odnotowano najwyższą od początku pandemii liczbę osób wymagających hospitalizacji w związku z COVID-19. W związku z gwałtownym wzrostem liczby zakażeń omikronem w szpitalach przebywa 132 646 osób.
Liczba hospitalizacji w USA zaczęła gwałtownie rosnąc pod koniec grudnia – w ciągu ostatnich trzech tygodni się podwoiła. Najwyższe liczby osób wymagających opieki medycznej wykazało 13 stanów, w tym te o wysokiej liczbie mieszkańców – Pensylwania czy Illinois.
Chociaż wariant omikron koronawirusa potencjalnie jest mniej dotkliwy niż wariant delta, przedstawiciele amerykańskiej ochrony zdrowia ostrzegają, że sama liczba infekcji może obciążać szpitale. Zwrócono uwagę, że już niektóre placówki w USA zawiesiły leczenie planowe, ponieważ nie radzą sobie z napływem pacjentów i niedoborem personelu medycznego.
Źródło: PAP