Kuczmierowski stawił się w sądzie. "Uwagę przykuł mechanizm" na jego nodze

Michał Kuczmierowski
Rozprawa ekstradycyjna Kuczmierowskiego. Relacja korespondenta "Faktów" TVN Macieja Worocha
Źródło: TVN24
Proces ekstradycyjny Michała Kuczmierowskiego, byłego szefa Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, ruszył przed sądem magistrackim gminy Westminster w Londynie. Korespondent "Faktów" TVN Maciej Woroch mówił, że Kuczmierowski pojawił się na sali rozpraw. Zakończenie procesu zaplanowane jest na czwartek.

Rozprawa przed londyńskim sądem dotyczy ważności nakazu ekstradycji, który został wydany jesienią ubiegłego roku przez polskie władze. Korespondent "Faktów" TVN Maciej Woroch relacjonował na antenie TVN24, że cztery dni przeznaczono na to, by rozważyć argumenty polskiej prokuratury i obrońców Michała Kuczmierowskiego.

Woroch przekazał, że za nami pierwsze godziny pierwszego posiedzenia sądu, które rozpoczęło się "niezgodnie z praktyką". Jak wyjaśnił, najpierw powinny wypowiadać się strony, czyli obrona i przedstawiciel polskich władz, ale ponieważ harmonogram jednego z ekspertów był napięty, to trzeba było tę kolejność zmienić.

Kuczmierowski z dozorem elektronicznym

Korespondent "TVN" przekazał, że przed rozpoczęciem posiedzenia próbował porozmawiać z Kuczmierowskim, ale ten odmówił.

- Ale dodał potem z uśmiechem, że oczywiście życzy nam miłego dnia. Tyle może zrobić, bo więcej nie wolno mu mówić - powiedział Woroch.

- Ubrany w czarny garnitur, czarne mokasyny i czarne skarpetki siedzi na sali rozpraw bez większych emocji na twarzy. Wspominam o czarnych skarpetkach, bo na nich właśnie moją uwagę przykuł mechanizm, urządzenie elektroniczne, opaska, która służy do nadzoru, monitorowania jego ruchu w czasie, gdy porusza się swobodnie po Londynie - opisał korespondent.

- Ponieważ został z więzienia wypuszczony za rekordową, liczącą 565 tysięcy funtów, kaucją (blisko trzy miliony złotych), podlega ścisłym warunkom, których musi przestrzegać. Musi meldować się na komisariacie, przebywać zawsze w miejscu, które wskazał i cały czas nosić właśnie tę opaskę - wyjaśnił.

Obrona Kuczmierowskiego

Woroch przekazał, że pierwszym z ekspertów powołanych przez sąd był Mikołaj Pietrzak, polski prawnik, dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej. Jak mówił, na pytania obrony odpowiadał o stanie praworządności w Polsce "i nie miał innego wyjścia (...), jak potwierdzać, że w wyniku zmian, jakie zaszły w polskim prawie za rządów poprzedniej administracji, rzeczywiście jest tak, że prokurator generalny jest ministrem sprawiedliwości, że nie udało się tych funkcji rozdzielić, że rzeczywiście prokuratura i neosędziowie mogą być problemem dla zagranicznych sądów w postrzeganiu praworządności w Polsce".

- Zapewniał jednocześnie, odpowiadając z kolei na pytania reprezentującego polską stronę prawnika, że polskie władze, obecny rząd, robią co jest tylko w ich mocy, żeby przywrócić stan praworządności zgodnie z zaleceniami wszystkich unijnych instytucji, jednak nie jest to łatwe przez poprzedniego prezydenta, który nie podpisywał odpowiednich naprawiających system sądownictwa w Polsce przepisów, ani obecnego, który zapowiada, że robić tego nie będzie - kontynuował Woroch.

Dodał, że pytania obrony byłego szefa RARS "dotyczyły tego, by wykazać to, co bada brytyjski sąd, a mianowicie czy podsądny będzie mógł w Polsce po wydaniu go liczyć na uczciwy proces".

Korespondent "Faktów" TVN24 przekazał, że po wznowieniu posiedzenia głos zabierze obrona Kuczmierowskiego.

Michał Kuczmierowski
Michał Kuczmierowski
Źródło: Marcin Obara/PAP

Kuczmierowski zatrzymany w Londynie

Na początku września 2024 roku Kuczmierowski (zgadza się na podawanie nazwiska - red.) został zatrzymany w Londynie.

W lutym bieżącego roku brytyjski wymiar sprawiedliwości zdecydował, że Kuczmierowski może opuścić areszt za kaucją i poręczeniem majątkowym. 10 lutego były szef RARS wyszedł na wolność, ale obecnie przebywa w Wielkiej Brytanii.

Jego obrona starała się o wydanie listu żelaznego. Sąd Okręgowy w Warszawie 10 września nie uwzględnił wniosku o taki dokument mimo trzykrotnych starań obrońców podejrzanego. Za każdym razem sprzeciwiała się temu prokuratura. Gdyby Kuczmierowski uzyskał list żelazny, to po powrocie do kraju nie zostałby aresztowany aż do prawomocnego zakończenia toczącego się przeciwko niemu postępowania.

Były szef RARS usłyszał w sierpniu 2024 roku zarzuty dotyczące udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

Sprawa nieprawidłowości w RARS

Śledztwo w sprawie nieprawidłowości w RARS wszczęto 1 grudnia 2023 roku i prowadzi je Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach. Dotyczy ono między innymi przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez pracowników RARS podczas organizowania i realizowania zakupu towarów, a tym samym działania na szkodę interesu publicznego od 23 lutego 2021 roku do 27 listopada 2023 roku w Warszawie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: