"Jesteśmy z was dumni!"

Aktualizacja:
Donald Tusk w Afganistanie
Donald Tusk w Afganistanie
TVN24, fot. PAP/EPA
Donald Tusk w AfganistanieTVN24, fot. PAP/EPA

Premier Donald Tusk i minister obrony Bogdan Klich spotkali się w sobotę z polskimi żołnierzami w Afganistanie. - Jesteśmy z was dumni. Wasza służba ma sens. Polsce potrzeba waszej ofiarności - powiedział żołnierzom premier.

Szef rządu powiedział też, że zarówno on, jak i wszyscy Polacy przyjęli ze smutkiem wiadomość o śmierci trzech polskich żołnierzy, którzy zginęli w środę na patrolu. - Przyjmijcie wyrazy współczucia i solidarności - mówił premier.

Tusk zapewnił też, że rząd zrobi wszystko, aby misja wojskowa w Afganistanie była zaopatrzona w sprzęt najlepiej, jak to możliwe.

- Niech Bóg ma was w swojej opiece - zakończył spotkanie z żołnierzami premier.

Kondolencje amerykańskiego generała

W piątek premier rozmawiał z dowódcą sił ISAF gen. Davidem McKiernanem.

Gen. David McKiernan złożył na ręce polskiego premiera kondolencje w związku ze śmiercią trzech polskich żołnierzy w Afganistanie w środę i podziękował za udział Polski w misji Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa. Premier Tusk i gen. McKiernan rozmawiali również na temat perspektywy pokojowego zakończenia misji afgańskiej i eliminacji zagrożenia terrorystycznego.

Najtrudniejszy czas dla Polaków

- Teraz jest najtrudniejszy moment w historii naszego pobytu w Afganistanie - mówił minister Klich. - Wiedzą o tym także przeciwnicy, wiedzą że przegrupowujemy siły, że sprzęt jest w ruchu, że wojsko jest w ruchu. Klich zapewnił też, że Polska na razie nie przewiduje dodatkowego powiększenia swojego kontyngentu w Afganistanie po tym, które nastąpi do końca października - o 400 nowych żołnierzy.

Pytany, jak wygrać wojnę w Afganistanie, szef MON odpowiedział, że potrzeba "zaangażowania nie tylko wojskowego, ale też politycznego". - Trzeba też wzmocnić siły NATO w Afganistanie; bez zwiększenia liczby żołnierzy i sprzętu do prowadzenia działań bojowych trudno będzie wygrać wojnę w Afganistanie - powiedział minister. Dodał, że trzeba również stabilizować w terenie administrację prezydenta Hamida Karzaja oraz wspierać afgańskie siły wojskowe i policyjne.

Zgrzyt z Pałacem

Szef MON podkreślił, że kolosalne znaczenie ma dobra praca naszego wywiadu i rozpoznania, tak aby nasi żołnierze byli dobrze przygotowani na wszelkie zagrożenia. - Odesłanie przez prezydenta do Trybunału Konstytucyjnego nowelizacji ustawy o WSI może sprawić, że ci, którzy pełnią obowiązki w Afganistanie chroniąc naszych żołnierzy, będą musieli z końcem września odejść ze służby - powiedział Klich. Jak ocenił, odejście ze służby grupy oficerów i żołnierzy, którzy zabezpieczają polski kontyngent, spowoduje paraliż naszych służb w Iraku i Afganistanie. - Ryzyko jest ogromne, paraliż naszych służb może spowodować dodatkowe ofiary - powiedział Klich.

Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24, fot. PAP/EPA