W obawie przed zapowiadanym atakiem Iranu i Hezbollahu, Muzeum Izraela w Jerozolimie i Muzeum Sztuki w Tel Awiwie zabezpieczają swoje najcenniejsze zbiory. Do magazynów przenoszone są obrazy Rembrandta czy Magritte'a. W podziemnym sejfie od ataku Hamasu 7 października ubiegłego roku znajdują się dzieła Gustava Klimta czy Pablo Picassa.
Z wystawy w Muzeum Izraela w Jerozolimie zdjęto obrazy "Zamek w Pirenejach" belgijskiego surrealisty Rene Magritta'a czy dzieło "Święty Piotr w więzieniu" niderlandzkiego malarza Rembrandta.
Od początku wojny w Strefie Gazy z wystawy wycofano i zabezpieczono Rękopisy z Qumran - zbiór odkrytych w połowie XX wieku starożytnych manuskryptów zawierających najstarsze zachowane zapisy ksiąg Biblii. Zastąpiono je kopiami.
Po 7 października z ekspozycji Muzeum Sztuki w Tel Awiwie do magazynów przeniesiono też niektóre obrazy Gustava Klimta, Joana Miro czy Pablo Picassa. Dyrektorka muzeum przekazała agencji AFP, że w ostatnich dniach do podziemnego sejfu zniesiono kolejne dzieła.
Atak Hamasu na Izrael
W czasie ataku 7 października ubiegłego roku Hamas wystrzelił na Izrael tysiące rakiet. Najechał także południe kraju, zabijając blisko 1200 osób i porywając 251, co rozpoczęło trwającą do dziś wojnę w Strefie Gazy. Zginęło w niej już blisko 40 tysięcy Palestyńczyków.
Czytaj też: Izrael zbombardował dwie szkoły w Strefie Gazy. Lokalne władze: zginęło co najmniej 30 osób
W ostatnich tygodniach napięcie na Bliskim Wschodzie znów wzrosło. Iran i libański Hezbollah zapowiedziały odwet za zabicie w przypisywanych Izraelowi atakach przywódców Hamasu i Hezbollahu. Według izraelskich mediów, powołujących się na oceny wywiadu, w najbliższych dniach może dojść do poważnego uderzenia Iranu na Izrael.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock