W Tel Awiwie mieliśmy dwa alarmy. Mimo tego ta noc była względnie spokojniejsza od poprzedniej, kiedy to rakieta balistyczna uderzyła 350 metrów od mojego hotelu - mówił Nikodem Łyp, grafik TVN24, który przebywa w Izraelu.
W sobotę w Tel Awiwie odbył się protest przeciwko nowej ofensywie armii izraelskiej w Strefie Gazy. Tysiące demonstrantów wzywało rząd do zakończenia wojny i natychmiastowego uwolnienia izraelskich jeńców przetrzymywanych w oblężonej palestyńskiej enklawie.