Zmiany w opiece okołoporodowej. Większy dostęp do znieczuleń i wsparcie po stracie ciąży

Rodzące kobieta może otrzymać bezpłatne znieczulenie. Materiał "Faktów" TVN z 21 lipca
Coraz więcej porodów wykonuje się ze znieczuleniem. Są jednak różnice między szpitalami
Źródło: Katarzyna Górniak/Fakty TVN
Ministerstwo Zdrowia chce zadbać o lepszy dostęp do znieczuleń dla rodzących kobiet i zapobiegać pogłębianiu traumy u tych, które ciążę utraciły lub urodziły martwe dziecko. Minister zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda podpisała zmiany w rozporządzeniu w sprawie standardu organizacyjnego opieki okołoporodowej. Jakie przyniesie zmiany?

W nowelizacji znalazły się postulaty interdyscyplinarnego zespołu do spraw poprawy bezpieczeństwa zdrowotnego kobiet, powołanego przez MZ w 2024 roku. Chodzi o zwiększenie dostępu do znieczuleń zewnątrzoponowych w łagodzeniu bólu porodowego i wprowadzenie bezwzględnego zakazu umieszczania kobiet po poronieniu lub martwym urodzeniu dziecka w salach szpitalnych razem z kobietami w okresie ciąży albo z kobietami w połogu, których ciąża zakończyła się urodzeniem zdrowego dziecka. Ale nie tylko.

Zapobiegną pogłębianiu traumy

Resort zdrowia podkreślił w ocenie skutków regulacji, że zawarte w dokumencie zmiany wychodzą naprzeciw oczekiwaniom kobiet, ekspertów w dziedzinie położnictwa i ginekologii, perinatologii, neonatologii, pielęgniarstwa ginekologiczno-położniczego, anestezjologii i organizacji pozarządowych co do zagwarantowania wysokiej jakości opieki okołoporodowej.

Zespół ekspertów postulował również możliwości wydłużenia wizyt patronażowych położnej podstawowej opieki zdrowotnej, ramowego programu edukacji przedporodowej i wzmocnienia roli położnej w opiece okołoporodowej.

MZ chce, żeby kobieta będącą w sytuacjach szczególnych, tj. po poronieniu, urodzeniu dziecka martwego, niezdolnego do życia lub obarczonego wadami letalnymi, urodzeniu chorego dziecka lub dziecka z wadami wrodzonymi, nie była umieszczana w salach szpitalnych razem z kobietami w ciąży bądź kobietami w połogu, których ciąża zakończyła się urodzeniem zdrowego dziecka.

Podstawą tej zmiany jest zagwarantowanie kobietom takich warunków w podmiotach leczniczych, które zapobiegną pogłębianiu ich traumy i zapewnią możliwość szybszej rekonwalescencji - podkreślono w uzasadnieniu projektu.

Doprecyzowano też obowiązek podmiotu leczniczego, w którym odbył się poród, do wydania na życzenie kobiety, która poroniła, odpowiednio zabezpieczonego materiału z poronienia w celu przeprowadzenia badań genetycznych.

Z raportu Najwyższej Izby Kontroli, dotyczącego opieki nad pacjentkami w przypadku poronień i martwych urodzeń wynika, że około 10-15 procent wszystkich ciąż kończy się poronieniem. Około 1,7 tysiąca kobiet rocznie w Polsce rodzi martwe dziecko.

Ważnym i wciąż rzadko poruszanym tematem jest problem ciąż pozamacicznych, które stanowią około 2 procent wszystkich ciąż. Bohaterki reportażu Julii Zimińskiej zgodziły się opowiedzieć swoje historie z nadzieją, że temat ciąż ektopowych będzie szerzej poruszany, a informacje na jego temat bardziej dostępne. Materiał można obejrzeć w TVN24+.

OGLĄDAJ: "Ciąże, o których nikt nie mówi"
3005_repo_ciaze

"Ciąże, o których nikt nie mówi"

Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji

Co z łagodzeniem bólu?

W projekcie rozporządzenia wprowadzono też zmiany organizacyjne w części dotyczącej łagodzenia bólu porodowego, które powinny przyczynić się do większej dostępności do znieczulenia zewnątrzoponowego. Są to: zapewnienie dostępu do co najmniej jednej metody farmakologicznego łagodzenia bólu każdej kobiecie rodzącej, wprowadzenie konieczności publikowania przez podmioty lecznicze informacji o dostępnych w podmiocie metodach łagodzenia bólu porodowego na swojej stronie internetowej i regularnej jej aktualizacji.

Według danych Narodowego Funduszu Zdrowia w 2023 roku 18 procent rodzących kobiet zostało znieczulonych. W 2024 roku - 23 procent. Średnia europejska to 40 procent, ale postęp wreszcie widać. - Dojrzewa świadomość zarówno wśród lekarzy, jak i wśród pacjentek, że jest to ta forma pomocy przy porodzie, z której trzeba korzystać i o którą trzeba się dopominać - komentowała w rozmowie z Faktami TVN pod koniec września prof. Ewa Wender-Ożegowska, krajowa konsultantka ds. położnictwa i ginekologii.

Rok temu wprowadzono premie dla szpitali wykonujących więcej znieczuleń. - Bardzo pozytywny motywator do tego, żeby faktycznie częściej stosować znieczulenia do porodów. Natomiast z drugiej strony założyliśmy również, że jeżeli szpital nie przekroczy 5 procent znieczuleń, wówczas dostaje niższe wynagrodzenie - informował Paweł Florek, dyrektor Biura Komunikacji Społecznej i Promocji w Centrali NFZ.

MZ zaproponowało też wzmocnienie znaczenia co najmniej dwugodzinnego nieprzerwanego kontaktu matki z noworodkiem skóra do skóry, który nie powinien być przerwany dla ważenia i mierzenia noworodka, powinien się odbyć również w sytuacjach porodu zabiegowego jak również po cięciu cesarskim.

Rozporządzenie ma wejść w życie po upływie 6 miesięcy od dnia ogłoszenia.

Czytaj także: