Trzy osoby zostały zatrzymane po śmierci 21-letniego Brytyjczyka pod Atenami, który został zabity przez wirujące śmigło helikoptera. Według greckich mediów, mężczyzna próbował zrobić sobie selfie wysiadając z wyczarterowanej na Mykonos maszyny.
Greckie władze przekazały, że pilot samolotu i dwóch inżynierów naziemnych zostało zatrzymanych po incydencie. "Nasze śledztwo skupiło się na możliwym zaniedbaniu" - powiedziało źródło policyjne. "Z zeznań świadków, w tym trzech przyjaciół, którzy podróżowali z mężczyzną, wyłoniły się podstawowe pytania - dlaczego śmigło nie było zatrzymane, gdy pasażerom pozwolono zejść z pokładu" - dodało.
Do tragedii doszło w poniedziałek. 21-letni Brytyjczyk Jack Fenton zginął na miejscu. Miał wrócić do Wielkiej Brytanii prywatnym odrzutowcem po wakacjach z rodzicami na Mykonos.
Greckie media podały, że student Oxford Brookes został uderzony przez tylne śmigło helikoptera w czasie próby zrobienia sobie selfie w ciągu kilku sekund od lądowania helikoptera Bell 407 na lądowisku w pobliżu Spaty pod Atenami.
Grecka gazeta "Protothema" podała, że służby na lądowisku wyprowadziły pasażerów z samolotu, ale "Fenton, który jako pierwszy wysiadł z maszyny, niespodziewanie zawrócił i podszedł do śmigłowca, gdy jego silniki były jeszcze w ruchu".
Według mediów pilot może usłyszeć zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci.
Rodzice Fentona, którzy lecieli w drugim wyczarterowanym helikopterze, na początku byli nieświadomi tragedii. Ich pilot został zaalarmowany o tragicznym zdarzeniu, po czym maszyna została przekierowana na międzynarodowe lotnisko w Atenach.
Źródło: "Guardian"
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock