- Wolimy negocjować, niż walczyć - twierdzą talibowie, którzy otoczyli niezdobytą jak dotąd Dolinę Pandższeru, gdzie przebywają stawiający im opór mudżahedini. BBC przypomina, że dolina słynie ze skutecznej obrony. Przekonała się o tym m.in. Armia Radziecka, a także talibowie podczas ostatnich rządów.
O tym, że talibowie okrążyli Dolinę Pandższeru poinformował w poniedziałek na Twitterze ich rzecznik Zabihullah Mudżahid. Dzień wcześniej islamiści przekazali, że kilkuset ich bojowników zostało wysłanych w to miejsce, ponieważ mudżahedini odmówili przekazania swoich terytoriów "w pokojowy sposób".
Jak przypomina agencja AFP, głównym wejściem prowadzącym do doliny jest wąski wąwóz, który bardzo utrudnia każdą inwazję. Obie strony wąwozu są kontrolowane przez mudżahedinów, którzy mogą ostrzeliwać nieprzyjaciół z dogodnej pozycji z góry.
"Długotrwały konflikt"
Dolina Pandższeru jest kontrolowana przez bojowników Narodowego Frontu Oporu (National Resistance Front - NRF) skupionego wokół Ahmada Masuda. Masud jest synem zabitego w 2001 roku przywódcy mudżahedinów i Sojuszu Północnego Ahmada Szaha Masuda, który walczył z Armią Radziecką, a później z talibami.
Rzecznik NRF Ali Nazary powiedział agencji AFP, że przygotowują się na "długotrwały konflikt" z talibami, jeżeli nie osiągną kompromisu w sprawie zdecentralizowanego rządu, gwarantującego im "sprawiedliwość społeczną, równość praw i wolność dla wszystkich".
Bastion mudżahedinów
Dolina Pandższeru jest bastionem mudżahedinów. Przebywa tam też wiceprezydent Afganistanu Amrullah Saleh, który ogłosił się prezydentem po ucieczce z kraju sprawującego ten urząd Aszrafa Ghaniego.
Jak podaje BBC, Narodowy Front Oporu twierdzi, że w swoich szeregach ma tysiące ludzi gotowych do walki. Nazary utrzymuje, że chcą kontynuować pokojowe negocjacje (z talibami - red.). Jednak, jak dodał, jeśli to się nie powiedzie, nie zamierzają "akceptować agresji".
- Jeśli zobaczymy, że druga strona nie jest szczera i próbuje narzucić się reszcie kraju, to nie zaakceptujemy żadnej agresji - dodał. - Udowodniliśmy, że nasze osiągnięcia w ciągu ostatnich 40 lat pokazały, że nikt nie jest w stanie podbić naszego regionu. Armia Radziecka ze swoją potęgą nie była w stanie nas pokonać. Nie sądzę, aby jakakolwiek siła w Afganistanie miała teraz siłę Armii Radzieckiej. A talibowie również 25 lat temu próbowali zdobyć dolinę i ponieśli miażdżącą porażkę - powiedział.
Źródło: PAP, BBC