Niedzielny finał Euro na stadionie w Kijowie obejrzy 64 tysiące widzów. Wśród nich znajdą się prezydenci pięciu państw.
Oprócz prezydentów państw gospodarzy turnieju, Ukrainy i Polski, Wiktora Janukowycza i Bronisława Komorowskiego, na mecz wybierają się prezydenci: Włoch Giorgio Napolitano, Gruzji Micheil Saakaszwili oraz Białorusi Alaksandr Łukaszenka.
Gruzin tylko na stadionie
O planach przyjazdu na Ukrainę włoskiego szefa państwa Giorgio Napolitano doniosły w piątek media na Ukrainie, które powołują się na włoski dziennik "La Gazzetta dello Sport". W Kijowie oczekiwany jest także szef włoskiego rządu Mario Monti.
O przyjeździe prezydenta Gruzji Saakaszwilego poinformował ambasador tego kraju na Ukrainie Grigoł Katamadze. Dyplomata oświadczył na konferencji prasowej, że oprócz spotkań na stadionie Saakaszwili nie planuje na Ukrainie żadnych oficjalnych rozmów.
Będzie też książę
Wiadomość o przyjeździe Łukaszenki przekazał w środę białoruski ambasador na Ukrainie Walancin Wialiczka. W piątek ukraińskie organizacje praw człowieka zaapelowały do polityków zagranicznych o bojkot meczu finałowego Euro 2012, jeśli Łukaszenka będzie na nim obecny.
Na finałowy mecz Hiszpania-Włochy do Kijowa mają przyjechać także hiszpański następca tronu, książę Filip i hiszpański premier Mariano Rajoy.
Autor: kcz/k / Źródło: PAP